Klienci pozywają banki ws. spłaconych kredytów. "Nowa moda"
Banki zalewane są pozwami klientów, którzy przed laty zaciągnęli kredyty. Wobec tego bankowcy chcą, aby termin na złożenie pozwu w sprawie udzielonego kredytu był ściśle określony.
2025-04-16, 09:06
Dlaczego klienci pozywają banki?
Kancelarie prawne już teraz obserwują wzmożone zainteresowanie tego typu sprawami. Warto wspomnieć, że chodzi o kredyty, które zostały już spłacone. - W ostatnich tygodniach można zaobserwować zwiększone zainteresowanie usługami naszej kancelarii ze strony klientów, którzy dokonali całkowitej spłaty swojego kredytu. Podobne spostrzeżenia przedstawiają banki w swoich sprawozdaniach okresowych. Jeden z nich wskazał, że połowa nowych pozwów została wszczęta przez osoby, które spłaciły już swoje kredyty - przekazał w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" radca prawny Wojciech Bochenek z kancelarii Bochenek, Ciesielki i Wspólnicy.
Jak tłumaczył radca prawny, chodzi o duże kwoty - nawet do kilkuset tysięcy złotych. - Osoby, które spłaciły swój kredyt, mogą domagać się od banku zwrotu sumy rat przewyższającej kwotę udzielonego kredytu. Wartość takich roszczeń może wynosić od kilkudziesięciu do kilkuset tysięcy złotych - mówił Wojciech Bochenek.
Bankowcy wiedzą, co się dzieje?
Sprawa, jak się zdaje, ma jednak drugie dno. Jak pisze w środę "Gazeta Wyborcza", przedstawiciele banków zwracają uwagę na tę nową "modę na pozwy" wśród klientów, którzy dawno spłacili swoje kredyty. To jednak, jak twierdzą bankowcy, jest efektem działań kancelarii zajmujących się odszkodowaniami. Zdaniem przedstawicieli banków to właśnie one aktywnie poszukują takich osób. Przekonują je do złożenia pozwu argumentując to dodatkowymi zyskami - relacjonują. Zjawisko ma dotyczyć w dużej mierze kredytów zaciągniętych we frankach szwajcarskich.
- Polacy liczą na pieniądze z polis. Zostają często z niczym
- Polacy masowo wypłacają gotówkę. Rosną obawy
- Tysiące osób mogą stracić pracę. Bank rozważa wycofanie się z Polski
Źródło: "Gazeta Wyborcza"/PAP/egz/kor
REKLAMA