NATO poderwało myśliwce w Polsce. "Zagrożenie ze strony Rosji"
Brytyjskie myśliwce stacjonujące w Malborku poderwały się w czwartek do lotu, by obserwować rosyjski samolot. Maszyna zbliżyła się do polskiej przestrzeni powietrznej. To zagrożenie ze strony Federacji Rosyjskiej - mówił w Krakowie wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.
2025-04-17, 19:44
NATO poderwało myśliwce z bazy w Malborku
Minister obrony powiedział, że to nie pierwszy taki incydent w ostatnim czasie. - Kolejny statek [powietrzny - przy. red.] Federacji Rosyjskiej musiał być obserwowany przez naszych sojuszników, cały czas ta misja trwa. Wczoraj też nastąpiło poderwanie - to żołnierze szwedzcy, Gripeny szwedzkie i Eurofightery brytyjskie - mówił w czwartek Władysław Kosiniak-Kamysz.
Minister dodał, że informację przekazał mu generał Maciej Klisz, dowódca operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych. Kosiniak-Kamysz zapewnił, że "cały czas jesteśmy w aktywności, to wymaga nadzoru, również w czasie świąt".
Seria incydentów z udziałem rosyjskich samolotów
Więcej informacji o incydencie, do którego doszło w środę, przekazało natowskie Dowództwo Sojuszniczych Sił Powietrznych (AIRCOM). Brytyjskie dowództwo poderwało myśliwce z Malborka w odpowiedzi na działania rosyjskiego samolotu, który, jak czytamy, "nie przestrzegał międzynarodowych norm bezpieczeństwa". W misji uczestniczyły również portugalskie F-16 z bazy w Estonii.
Kontyngent Royal Air Force jest obecny w Malborku od ponad trzech tygodni. Sześć myśliwców z Wielkiej Brytanii wspiera siły NATO w regionie.
REKLAMA
Sojusznicze myśliwce stacjonujące w Malborku oraz - w ramach natowskiej misji Baltic Air Policing - w litewskich Szawlach i estońskim Amari, angażowane są do patrolowania przestrzeni nad państwami bałtyckimi, Polską i nad Bałtykiem, są m.in. przewidziane do reagowania na powtarzające się incydenty, w których rosyjskie samoloty naruszają natowską przestrzeń powietrzną lub np. nie odpowiadają na wezwania.
Źródło: Polskie Radio/PAP
REKLAMA