Pijany 15-latek za kierownicą. Wszystko było transmitowane na żywo
W środę dolnośląscy policjanci odnotowali nietypową interwencję. Otrzymali zgłoszenie o grupie nastolatków, znajdujących się pod wpływem alkoholu. Co więcej, nieletni poruszali się po okolicy samochodem, a wszystko transmitowali na żywo.
2025-05-02, 19:14
Pijani nastolatkowie w aucie. Prowadzili transmisję
Zgłoszenie ok. godz. 17 odebrali funkcjonariusze z komendy policji w Boguszowie-Gorcach. Z jego treści wynikało, że młodzi chłopcy relacjonują na żywo przejażdżkę samochodem po okolicy, spożywając jednocześnie alkohol.
Osoba zgłaszająca relacjonowała, że zdarzenie ma miejsce w Unisławiu Śląskim, jednak po przyjeździe na miejsce funkcjonariuszom nie udało się znaleźć grupy. Po ponownym kontakcie ze zgłaszającym i przekazaniu policjantom zapisu transmisji ustalili oni, gdzie może przebywać grupa nastolatków.
Za kierownicą siedział 15-latek
Po analizie filmu okazało się, że poruszali się najpierw po ulicach w Boguszowie-Gorcach, a następnie skręcili w leśną ścieżkę, prowadzącą do Unisławia Śląskiego. Funkcjonariusze udali się w to miejsce i odnaleźli porzucone Audi bez tablic rejestracyjnych. Niedaleko samochodu przebywała również grupa nastolatków.
Jak się okazało, za kierownicą samochodu siedział 15-letni chłopak. Został przebadany na obecność alkoholu w organizmie. Okazało się, że miał ponad pół promila. Na miejsce wezwano prawnych opiekunów nastolatków, w obecności których chłopcy zostali przesłuchani.
REKLAMA
Sprawa trafiła do sądu rodzinnego. Surowe konsekwencje grożą przede wszystkim kierowcy, które może otrzymać dozór kuratora, lub środek wychowawczy. Może nawet zostać umieszczony w ośrodku wychowawczym. Pozostałym uczestnikom zajścia również grożą środki wychowawcze. Sąd może też zobowiązać rodziców do wzmożonej kontroli nad nieletnimi.
- Pijany pacjent uderzył lekarza. Kolejna awantura w szpitalu
- Zabójstwo 16-latki z Mławy. Prokuratura podała nowe informacje
- Wypadek w Białym Dunajcu. Auto wjechało pod pociąg Intercity, zakopianka stoi
Źródło: KMP Wałbrzych/egz
REKLAMA