Wybory prezydenckie 2025: II tura NA ŻYWO. Wyniki exit poll, frekwencja. Kto wygrywa?
Karol Nawrocki w drugiej turze wyborów prezydenckich zdobył 50,7 proc. głosów, Rafał Trzaskowski 49,3 proc. - wynika z sondażu late poll wykonanego przez Ipsos dla TVN24, TVP i Polsat News. Wcześniejszy exit poll dawał przewagę Trzaskowskiemu. Frekwencja szacowana jest na 71,7 proc.
2025-06-01, 23:50
II tura wyborów prezydenckich 2025. Co musisz wiedzieć?
- Są wyniki late poll drugiej tury wyborów prezydenckich 2025 r. Karol Nawrocki (popierany przez PiS) uzyskał 50,7 procent, a Rafał Trzaskowski (KO) 49,3 procent.
- Trwa wieczór wyborczy w Polskim Radiu. Prowadzą go Małgorzata Żochowska i Karol Surówka. Jego częścią jest specjalne wydanie "Strefy Wpływów" Renaty Grochal, Jacka Czarneckiego i Rocha Kowalskiego. Wieczór wyborczy dostępny jest w Jedynce, Trójce i Polskim Radiu 24.
Wybory prezydenckie 2025 – II tura. Zapis relacji
Kiedy poznamy kolejne wyniki late poll? - Około godziny 1 w nocy - powiedział Krzysztof Chmielewski z IPSOS-u. Błąd oszacowania zmniejszy się wówczas do 0,5 pkt proc.
PILNE! Są wyniki late poll! Karol Nawrocki - 50,7 procent, Rafał Trzaskowski - 49,3 procent.
- Przed nami długa noc, liczę na to, że obudzę się w takiej samej Polsce, w jakiej będę się kładł. To jest rzeczywiście wygrana "na żyletki" - powiedział szef klubu Polska2050-TD Paweł Śliz po ogłoszeniu sondażu exit poll II tury wyborów prezydenckich.
- Wiemy na pewno, że pół Polski rano będzie rozczarowane ostatecznymi wynikami II tury - powiedziała PAP prof. Maria Wincławska. Oceniła, że jeżeli obie sondażownie wskazały w exit poll minimalną wygraną Rafała Trzaskowskiego, to wskazówka, że ma on większe szanse na zostanie prezydentem.
Karol Nawrocki zdobył nieco większe poparcie w dwóch najmłodszych grupach wiekowych. Na Rafała Trzaskowskiego głosowało więcej 40- i 50-latków. Najbardziej podzieleni są seniorzy, tu różnica wyniosła 0,2 pkt proc. dla Nawrockiego - wynika z sondażu exit poll Ipsos dla TVN24, TVP i Polsat News.
REKLAMA
Próba podważenia wyniku drugiej tury wyborów prezydenckich będzie grą polityczną - ocenił w rozmowie z PAP ekspert ds. marketingu politycznego dr Krystian Dudek, prof. Akademii WSB w Dąbrowie Górniczej.
- Tej nocy, która przed nami, wygramy wybory. Wygramy dlatego, że mamy rację, bo mówimy prawdę o Polsce - mówił po ogłoszeniu wyników exit poll prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Wyborcy prezydenta Andrzeja Dudy z 2020 r. w tych wyborach zdecydowanie poparli Karola Nawrockiego. Z sondażu exit poll wynika, że na Nawrockiego głosowało 93,6 proc. wyborców Dudy. Wyborcy Rafała Trzaskowskiego z 2020 r. ponownie głosowali na niego.
O godzinie 23.00 najprawdopodobniej ogłoszone zostaną wyniki late poll.
54,2 proc. kobiet zagłosowało na Rafała Trzaskowskiego, a na Karola Nawrockiego 54,3 proc. mężczyzn - wynika z sondażu exit poll wykonanego przez Ipsos dla TVN24, TVP i Polsat News.
Rafał Trzaskowski wygrał wśród wyborców w wykształceniem licencjackim i wyższym - wynika z sondażu exit poll wykonanego przez Ipsos dla TVN24, TVP i Polsat News. Karol Nawrocki dostał najwięcej głosów wśród wyborców z wykształceniem średnim, zawodowym i podstawowym.
REKLAMA
Wyniki wyborów na żywo w Polskim Radiu komentują Renata Grochal, Jacek Czarnecki i Roch Kowalski:
Jak głosowali wyborcy Szymona Hołowni, Magdaleny Biejat i Adriana Zandberga? Głosujący w pierwszej turze na Szymona Hołownię zagłosowali w większości na Rafała Trzaskowskiego - 86,2 proc., natomiast na Nawrockiego oddało głos 13,8 proc. wyborców marszałka Sejmu. Trzaskowski zdobył 83,8 proc. głosów wyborców Adriana Zandberga, zaś Karol Nawrocki 16,2 proc. Wyborcy Magdaleny Biejat zagłosowali w 90,2 proc. na Trzaskowskiego, a w 9,8 proc. na Nawrockiego. Nawrocki zdobył też uznanie 18,9 proc. wyborców Joanny Senyszyn, a Rafał Trzaskowski - 81,1 proc.
Jak głosowali wyborcy Sławomira Mentzena i Grzegorza Brauna? Wyborcy Sławomira Mentzena w 88,1 proc. głosowali na Karola Nawrockiego, a w 11,9 proc. na Rafała Trzaskowskiego. Spośród wyborców Grzegorza Brauna za Karolem Nawrockim opowiedziało się 92,5 proc. głosujących, a na Rafała Trzaskowskiego głosowało 7,5 proc.
REKLAMA
Kandydat prawicy zdecydowanie wygrał też wśród Polaków mieszkających w Kanadzie, stosunkiem 62 do 38 proc. Głosowało tam 13,5 tys. wyborców. Trzaskowski zdecydowanie wygrał natomiast we wszystkich państwach Ameryki Łacińskiej, choć tam głosujących było znacznie mniej: w Meksyku, gdzie głosów oddano najwięcej, Trzaskowski zdobył poparcie 299 z 358 wyborców.
Tegoroczny wynik kandydata PiS był nieco lepszy od tego otrzymanego przez Andrzeja Dudę pięć lat temu (54,49 proc.). Tradycyjnie kandydat prawicy najlepsze rezultaty otrzymywał w obwodach w Chicago. W jednym z nich, w Willow Springs na przedmieściach metropolii, uzyskał aż ponad 90 proc. głosów. kolei dotychczasowy prezydent Warszawy najlepszy wynik uzyskał w San Francisco (81 proc.) i innych metropoliach zachodu USA, a także w Waszyngtonie. W aglomeracji Nowego Jorku wygrał Nawrocki, lecz z przewagą znacznie mniejszą, niż w Chicago.
Karol Nawrocki otrzymał 56,6 proc. głosów Polaków przebywających w Stanach Zjednoczonych, a Rafał Trzaskowski 43,35 proc. - wynika z opublikowanych rezultatów na stronie Państwowej Komisji Wyborczej. Głosowała rekordowa liczba 49 tys. osób. ak podano na stronach PKW, Nawrocki otrzymał 28 070 głosów, podczas gdy Trzaskowski - 21 479. Ważne głosy oddało łącznie 49 865 osób, co pobiło rekord z wyborów 2023 r., gdy głosowało 43,6 tys.
Dodał, że "musimy odbudować wspólnotę", a pierwszym i najważniejszym zadaniem będzie wyciągnąć rękę do wszystkich, którzy na niego nie zagłosowali. - Obiecuję wam, a nawet uroczyście ślubuję, że będę również waszym prezydentem i zrobię wszystko, żebyśmy odzyskali zdolność normalnej, spokojnej rozmowy - powiedział Trzaskowski. - Będę prezydentem wszystkich Polek i wszystkich Polaków - zadeklarował.
REKLAMA
Trzaskowski dziękował też za tysiące spotkań w kampanii i zapewnił, że będzie realizował marzenia i aspiracje Polaków. - Uroczyście wam ślubuję, że was nie zawiodę - powiedział Trzaskowski, zwracając się do Polaków.
Po ogłoszeniu wyników exit poll Trzaskowski powiedział też, że "ciągłość jest bardzo ważna". - Ja się zawsze uczę i nigdy się tyle nie nauczyłem, ile w tej kampanii wyborczej - powiedział nawiązując do znanych wypowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy o ciągłej nauce.
Według Ipsos Trzaskowski prowadzi również w mniejszych ośrodkach. W miastach od 51 do 200 tys. mieszkańców kandydat KO uzyskał 59,4 proc., a kandydat popierany przez PiS 40,6 proc. W miastach liczących do 50 tys. mieszkańców na Trzaskowskiego zagłosowało 52,8 proc., a na Nawrockiego 47,7 proc. Karol Nawrocki zdecydowanie zwyciężył na wsi, gdzie oddało na niego głos 63,4 proc. wyborców, podczas gdy na Rafała Trzaskowskiego 36,6 proc.
Z sondażu wykonanego przez Ipsos dla TVP, TVN24 i Polsat News wynika, że Rafał Trzaskowski zdecydowanie wygrał w miastach powyżej 500 tys. mieszkańców, gdzie zagłosowało na niego 67,8 proc. wyborców, podczas gdy na Karola Nawrockiego 32,2 proc. W miastach liczących od 201 do 500 tys. mieszkańców Trzaskowski osiągnął wynik 66,2 proc., wobec 33,8 proc. Nawrockiego.
REKLAMA
Głosowanie z podziałem na płcie: Na Rafała Trzaskowskiego głosowało 54,2 proc. kobiet i 45,7 proc. mężczyzn. Na Karola Nawrockiego - 54,3 proc. mężczyzn i 45,8 proc. kobiet - wynika z sondażu exit poll IPSOS dla TVN, TVP i Polsatu.
Podziękował wszystkim tym którzy wspierali go od początku kampanii oraz tym, którzy - jak powiedział - "stanęli za Polską już w II turze wyborów". - To jest nas wspólny sukces. Zjednoczyliśmy wszystkich patriotów w całej Polsce - powiedział Nawrocki.
Nawrocki powiedział, że w trakcie kampanii wyborczej udało się zjednoczyć "cały obóz ludzi, którzy chcą Polski normalnej". - Udało się nam się zjednoczyć cały obóz patriotyczny w Polsce, cały obóz ludzi, którzy chcą Polski normalnej, chcą Polski bez nielegalnych migrantów, chcą Polski bezpiecznej - mówił. Dodał, że udało w ciągu tych sześciu miesięcy to, aby "wszyscy patrioci, wszyscy ludzie, którzy Polskie kochają i nie oddadzą Polski byli razem".
REKLAMA
- Nie traćmy nadziei na tę noc. Wygramy w nocy, ta różnica jest tak minimalna. Wierzę, że wszyscy jutro obudzimy się jutro z prezydentem Karolem Nawrockim, który poskłada pękniętą na pół Polskę (...). Jeszcze raz wam dziękuję z całego serca, że tu jesteście, że będę mógł być waszym głosem w Pałacu Prezydenckim. Polska to wielka sprawa i dlatego tu jesteśmy. Niech żyje Polska - mówił z kolei w swoim sztabie Karol Nawrocki.
- To jest szczególny moment w historii Polski, ja jestem przekonany, że pomoże nam to wszystkim ruszyć jak torpeda do przodu, zająć się przede wszystkim przyszłością. Na tym bardzo mi zależało w całej tej kampanii, by Polkom i Polakom powiedzieć, że ja będę łączył, ja będę budował, naprawdę będę prezydentem wszystkich Polek i Polaków, będę waszym prezydentem - mówił Rafał Trzaskowski w przemówieniu po ogłoszeniu wyników exit poll.
Przewagi w sondażu exit poll z godz. 21.00 pogratulował Rafałowi Trzaskowskiemu minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. "GRATULACJE! Czekamy na potwierdzenie zwycięstwa, ale już widzimy, jak ważny jest każdy głos! Polacy postawili na przyszłość, uczciwość i bezpieczeństwo" - napisał na X.com szef MON.
REKLAMA
Rafał Trzaskowski zwyciężył w 10 województwach - wynika z sondażu exit poll wykonanego przez Ipsos dla TVN24, TVP i Polsat News. Karol Nawrocki wygrał w 6 województwach. Trzaskowski zwyciężył w woj. zachodniopomorskim, pomorskim, warmińsko-mazurskim, lubuskim, wielkopolskim, kujawsko-pomorskim, mazowieckim, dolnośląskim, opolskim i śląskim. Nawrocki z kolei wygrał głosowanie w 6 województwach – w woj. podlaskim, lubelskim, łódzkim, świętokrzyskim, małopolskim i podkarpackim.
Jak wynika z sondażu exit poll dla TVN24, TVP i Polsat News, Rafała Trzaskowskiego i Karola Nawrockiego dzieli zaledwie 0,6 pkt proc. Gdyby ten wynik się potwierdził, byłaby to najbardziej wyrównana druga tura wyborów prezydenckich w Polsce. Rekordowa, według exit poll, jest również szacowana frekwencja.
Innego zdania jest za to Karol Nawrocki. - Nie pozwolimy na to, aby domknęła się władza Donalda Tuska i aby monopol władzy złej, władzy, która nie dba o finanse publiczne, władzy, która zabiera nam wielkie marzenia i zabiera nam aspiracji, aby ten monopol się nie domknął - mówił Nawrocki. - My w nocy musimy zwyciężyć i wiemy, że tak się stanie - dodał.
- Przede wszystkim naszych rodaków charakteryzuje niecierpliwość, jak się to wszystko potwierdzi, (...) doprowadzimy do tego, żeby Polska była wielka, zasobna, dla wszystko. Ten slogan ma głęboki sens. Wygrała cała Polska - dodawał.
REKLAMA
- Te wyniki pokazują, jak jest niesamowicie blisko. Pierwszym zadaniem prezydenta będzie wyciągnąć rękę do wszystkich, którzy na mnie nie zagłosowali. Obiecuję wam, uroczyście ślubuję, że będę również waszym prezydentem. Zrobię wszystko, żebyśmy mogli odzyskać zdolność normalnej, spokojnej rozmowy. Będę prezydentem wszystkich Polek i Polaków - powiedział Rafał Trzaskowski.
O godz. 21.00 opublikowano też wyniki sondażu exit poll dla Telewizji Republika. Według nich Rafał Trzaskowski zdobył 50,17 procent głosów, a Karol Nawrocki 49,83 procent. Sondaz tez został opracowany przez Ogólnopolską Grupę Badawczą (OGB). Wskazał też, że frekwencja w drugiej turze wyborów wyniosła 71,2 proc.
Zakończyła się druga tura wyborów prezydenckich. Poznaliśmy wyniki z sondażu exit poll Ipsos dla TVP, TVN i Polsatu, ale różnica między Rafałem Trzaskowskim a Karolem Nawrockim jest zbyt mała, aby móc już o godz. 21.00 wskazać zwycięzcę.
Nadziei nie traci jednak popierany przez PiS Karol Nawrocki. Dzisiaj w nocy zwyciężymy i ocalimy Polskę - mówil po ogłoszeniu wyników exit poll.
REKLAMA
- Pozwólcie, że podziękuję moim dzieciom, Oli i Stasiowi. Wiem kochani, ile was to kosztowało. Chciałem podziękować bratu, teściowi, całej rodzinie, bo bez niej nie dałbym rady - kontynuował z kolei Rafał Trzaskowski. - Chciałem bardzo podziękować wszystkim przyjaciołom, bo bez was nie byłbym tym, kim jestem. Chciałem podziękować sztabowi, na czele z Wiolą Paprocką. Mamy poczucie, że zrobiliśmy wszystko, co było do zrobienia - dodawał.
Głos zabrała też Małgorzata Trzaskowska. - Jestem bliska zawału serca - mówiła. - Chciałabym podziękować wszystkim, przede wszystkim kobietom. Cały czas mówię: jest w nas moc - dodała.
- Mówiłem, że będzie bardzo blisko, że każdy głos będzie się liczył. Chciałbym podziękować wszystkim Polkom i Polakom za każdy głos - mówił Trzaskowski.
- Chciałem podziękować wszystkim, którzy wzięli udział w tych wyborach. Wielkie podziękowania (...). Wielkie podziękowania dla mojej żony - mówił prezydent stolicy.
REKLAMA
Entuzjazm w sztabie Rafała Trzaskowskiego. - Zwyciężyliśmy (...). Zwyciężyliśmy, chociaż do języka polskiego i polskiej polityki wejdzie na zawsze sformułowanie "na żyletki" - powiedział Rafał Trzaskowski. Prezydent stolicy podziękował również swojej żonie, Małgorzacie Trzaskowskiej.
Są wyniki exit poll IPSOS dla TVN, TVP i Polsatu. Na godzinę 21.00 prezentują one następująco:
- Rafał Trzaskowksi - 50,3 proc. głosów
- Karol Nawrocki - 49,7 proc. głosów
Do godz. 18.00 w niedzielę w związku z wyborami prezydenckimi odnotowano 25 przestępstw i 275 wykroczeń - poinformowała na platformie X.com Komenda Główna Policji.
REKLAMA
Według Polsat News, frekwencja w wyborach prezydenta RP w USA wyniosła 87,6 proc.
Przypomnijmy: O godzinie 21.00, kiedy zakończy się cisza wyborcza, znane będą wyniki exit poll. Najprawdopodoniej około godziny 23.00 poznamy zaś wyniki late poll, dokładniejsze od sondażu exit poll.
Na oddanie głosu w wyborach prezydenckich 2025 pozostała niecała godzina. Lokale wyborcze zamykają się o 21.00.
Przypomnijmy, że w niedzielę po godz. 21.00 podane zostaną wyniki exit poll, czyli wyniki przygotowane przez firmy badawcze na podstawie wywiadów przeprowadzonych z wychodzącymi z lokali wyborczych.
REKLAMA
W Rzymie Polacy mogą głosować w wyborach prezydenckich w dwóch lokalach wyborczych. Ten w centrum miasta, w Instytucie Polskim jest oblegany, w drugim - w polskiej ambasadzie, nieco oddalonej od ścisłego centrum historycznego miasta - nie czeka się w kolejce.
W Rzymie zapisanych do głosowania jest sześć tysięcy osób, ale wielu Polaków przychodzi z zaświadczeniem w ręku. Sezon turystyczno - pielgrzymkowy w pełni, więc komisja z siedzibą w centrum cieszy się ogromnym powodzeniem. Niestety, łączy się to z koniecznością stania w kolejce nawet półtorej godziny. Danuta Stryjak, przewodnicząca komisji w Instytucie Polskim kieruje kolejką tak, by nie było zatorów i żeby usprawnić przebieg głosowania. Podkreśla, że teraz kolejka jest znacznie dłuższa niż w pierwszej turze wyborów. We Włoszech jest trzynaście komisji wyborczych, z czego cztery w Rzymie i Mediolanie - relacjonuje Polskie Radio.
Następna konferencja PKW planowana jest na godzinę 22.00.
- Jeżeli chodzi o wykroczenia z Kodeksu wykroczeń to na 138 spraw, 118 dotyczy uszkodzenia lub bezprawnego usunięcia baneru, natomiast z Kodeksu Wyborczego na 94 wykroczenia 66 dotyczy prowadzenia agitacji w trakcie ciszy wyborczej a 22 dotyczą niszczenia materiałów wyborczych (...). Te liczby są porównywalne z każdymi wyborami - oznajmił.
REKLAMA
- Jeżeli chodzi o przestępstwa z Kodeksu wyborczego, to mamy jedno przestępstwo dotyczące wyniesienia karty poza lokal. Łącznie mamy dziesięć przestępstw - mówił Marciniak.
W trakcie konferencji PK podała też dane dotyczące przestępstw i wykroczeń. - Jeżeli chodzi o kwestie przestępstw i wykroczeń to z meldunku na godz. 14.00, wynika, że to dziewięć przestępstw z Kodeksu karnego, prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości, naruszenie przebiegu wyborów, łapownictwo wyborcze - był taki kazus, że wyborca stwierdził, że miał otrzymać 50 zł, ale potem stwierdził, że żartował - poinformował Sylwester Marciniak.
Polacy głosują też w Izraelu. Do głosowania w drugiej turze wyborów prezydenckich w obwodowej komisji wyborczej w Tel Awiwie zapisało się 561 osób, czyli o blisko 40 proc. więcej niż w pierwszej turze. Do godz. 18 zagłosowało ok. 80 proc. wyborców - powiedziała PAP Aleksandra Gaczyńska z tej komisji wyborczej. Dodatkowo na podstawie zaświadczeń do głosowania głosowały 32 osoby - dodała Gaczyńska. Uzupełniła, że głosowanie przebiega spokojnie i bez incydentów.
Do głosowania w Tel Awiwie w pierwszej turze zapisało się 403 wyborców, z których ważny głos oddało 320, frekwencja wyniosła więc ok. 80 proc. To jedyny obwód wyborczy w Izraelu. Jak powiedzieli PAP członkowie komisji, głosują Polacy, którzy na stałe mieszkają w tym kraju, w tym osoby o podwójnym obywatelstwie czy duchowni, ale też pielgrzymi i turyści, których jest jednak mniej z powodu trwającej wojny.
REKLAMA
Polscy obywatele głosują w Berlinie. W berlińskim okręgu konsularnym do godz. 17.00 około 70 proc. zarejestrowanych wyborców oddało głos w odbywającej się w niedzielę drugiej turze wyborów na prezydenta RP - poinformowała PAP rzeczniczka prasowa ambasady RP w Berlinie Magdalena Szuber-Zasacka. Polacy mogą głosować w 54 obwodowych komisjach wyborczych w Niemczech, w samym Berlinie jest 10 komisji. Głos można też oddać m.in. w Lipsku, Hamburgu, Kolonii, Frankfurcie nad Menem, Monachium i Stuttgarcie. Zapytana o kolejki rzeczniczka odpowiedziała, że do tej pory na terenie Niemiec nie ma kolejek przed lokalami wyborczymi. - Ciężko powiedzieć, czy Polacy przyjadą np. na godz. 19.00, aby zagłosować w ostatniej chwili. Mamy nadzieję, że nie - powiedziała Szuber-Zasacka.
Kiedy oficjalne wyniki wyborów? - Jak najszybciej. Mam nadzieję, że jutro wczesnym przedpołudniem - przekazał przewodniczący PKW.
- Jeżeli chodzi o ewentualne nieprawidłowości, to trzeba zgłosić to w obwodowej komisji wyborczej, ewentualnie w okręgowej komisji wyborczej, w ostateczności w PKW - mówił w trakcie konferencji PKW Sylwester Marciniak.
Do której godziny można zagłosować? Jeśli zjawimy się w lokalu wyborczym choćby minutę po zakończeniu głosowania, nie będziemy mogli oddać głosu!
REKLAMA
- Za przeprowadzenie głosowania za granicą odpowiada MSZ. Takich komisji jest 511, znacznie więcej w stosunku do poprzednich wyborów. Zwracaliśmy się z prośbą, żeby liczba tych członków była maksymalnie duża. (...) Na razie, nie mamy informacji z MSZ, że nie będzie możliwe przeprowadzenie wyborów do godz. 21.00 - wyjaśniał przewodniczący PKW. - Apeluję do wyborców, żeby nie czekali do ostatniej chwili, tylko udali się do lokali wyborczych - dodawał.
PKW poinformowała, że głosowanie zakończyło się już w 112 obwodach. - Wielce prawdopodobne jest to, że o godz. 21.00 zakończy się cisza wyborcza - mówił Sylwester Marciniak.
W trakcie konferencji PKW padło pytanie ze strony jednego z mężów zaufania, dotyczące rzekomego kilkukrotnego głosowania przy pomocy zaświadczeń do głosowania.
- Szanowni państwo, czy ja mam wrażenie, że staramy się w tym momencie społeczeństwu wmówić, że instytucja zaświadczeń jest jakimś elementem kryminogennym? To jest działanie złe, bo obniżamy zaufanie do procesu wyborczego - stwierdził. Ryszard Balicki z PKW. - Proszę uwierzyć, te kilkaset tysięcy osób pracujących w komisjach wyborczych poświęca swój czas, żeby sposób zgodny z prawem i żeby wyniki były takie, jak decyzje wyborców (...). Jeżeli my teraz będziemy sugerować, że te zaświadczenia wyborcze to jest coś podejrzanego, to robimy krzywdę tak naprawdę sobie jako społeczeństwu i tym osobom, które korzystają z przysługującego im prawa wyborczego - kontynuował.
Dotąd nie ma żadnej informacji dotyczącej możliwego przedłużenia ciszy wyborczej - przekazał Sylwester Marciniak.
REKLAMA
- Jeżeli chodzi o komisje zagraniczne, na godz. 17.00 mamy informacje, że w 112 obwodach głosowanie się zakończyło i od czasu przekazania poprzedniej informacji nie odnotowano incydentów - oznajmił przewodniczący PKW.
- Niestety mamy też tragiczne zdarzenie, ok. godz. 12:15 w Krakowie mężczyzna w wieku ok. 75 lat chcąc wziąć udział w głosowaniu, zasłabł. Przewrócił się w korytarzu, została udzielona mu pierwsza pomoc. W lokalu miał się znajdować ratownik, który przyszedł oddać głos. Komisja kontynuowała pracę, wybory odbywają się bez zakłóceń, niestety z informacji wynika, że mężczyzna zmarł - przekazał Marciniak.
- W komisji obwodowej w Białymstoku jeden z członków komisji wykonywał czynności pod wpływem alkoholu. Pierwsze wykazało 0,38 mg na litr [ok. 0,76 promila]. Drugie pokazało wynik identyczny. Został odsunięty od czynności służbowych - kontynuował przewodniczący.
- Stwierdzono dziesięć ewentualnych podejrzeń popełnienia przestępstwa i 232 ewentualne wykroczenia - poinformował na popołudniowej konferencji przewodniczący PKW Sylwester Marciniak.
REKLAMA
PKW przekazała, że najwięcej wyborców wzięło udział w głosowaniu w miejscowości Krynica Morska (woj. pomorskie), gdzie frekwencja wyniosła 81,75 proc. Najmniej wyborców zagłosowało w gminie Walce (woj. opolskie), gdzie frekwencja wyniosła zaledwie 36,40 proc.
Najniższa frekwencja na godz. 17.00 wg miast:
- Gdańsk - 54,63 proc.
- Gorzów Wielkopolski - 54,9 proc.
- Białystok - 55, 64 proc.
Najwyższa frekwencja na godz. 17.00 wg miast:
- Warszawa - 61,45 proc.
- Poznań - 59,41 proc.
- Toruń - 59,27 proc.
Najniższa frekwencja na godz. 17.00 wg województw:
- Opolskie - 48,05 proc.
- Warmińsko-mazurskie - 50,77 proc.
- Lubuskie - 51,83 proc.
Najwyższa frekwencja na godz, 17.00 wg województw:
- Mazowieckie - 58,51 proc.
- Małopolskie - 57,23 proc.
Frekwencja na godzinę 17.00 w drugiej turze wyborów prezydenckich w dniu 1 czerwca wyniosła 54,91 procent - podała PKW.
Rozpoczyna się konferencja Państwowej Komisji Wyborczej nt. frekwencji z godziny 17.00.
REKLAMA
O oddawanie głosów w ostatnich godzinach wyborów zaapelował też prezes PiS Jarosław Kaczyński. "Ostatnie godziny głosowania, które zdecyduje o przyszłości naszej Ojczyzny. Jeżeli jeszcze tego nie zrobiłeś, to koniecznie idź i zagłosuj!" - napisał.
Polacy głosują w Londynie:

Jeszcze nigdy tylu Polaków nie zarejestrowało się na wybory w Niemczech. Do 54 komisji zgłosiło się ponad sto 15 000 chętnych. Jak widać w lokalach, zdecydowana większość korzysta z prawa do wrzucenia głosu do urny - relacjonował korespondent Polskiego Radia Adam Górczewski. W siedzibie polskiej ambasady w Berlinie działają aż trzy lokale wyborcze.
REKLAMA
W warszawskiej dzielnicy Bielany do godz. 17.00 zagłosowało 60,41 proc. uprawnionych wyborców.
W Piekarach Śląskich do godz. 17.00 głos oddało 53,74 proc. uprawnionych wyborców.
Frekwencja na godz. 17.00 w Sosnowcu wyniosła 54,98 proc.
REKLAMA
Frekwencja w Siemiatyczach na godzinę 17.00 wyniosła 50, 49 proc.
Wiceszef Ministerstwa Obrony Narodowej Paweł Zalewski zachęca do głosowania. "Zagłosowaliście? Jeśli jeszcze nie, koniecznie zróbcie to!" - napisał wiceminister.
REKLAMA
Pierwsze dane dot. frekwencji z godz. 17.00 z poszczególnych miejsc:
- Tychy - 57,52 proc.
- Jelenia Góra - 55,71 proc.
- Warszawska dzielnica Włochy - 64,61 proc.
Pierwsze dane dot. frekwencji z godz. 17.00 z poszczególnych miast:
- Gdańsk- 54,63 proc.
- Giżycko - 53,34 proc.
- Nowy Dwór Mazowiecki - 57,18 proc.
- Garwolin - 58,47 proc.
- Gmina Piaseczno - 62,48 proc.
- Głogów - 53,55 proc.
- Będzin - 54,69 proc. -
- Ciechocinek - 65,78 proc.
- Pruszków - 60,74 proc.
Prezydent Andrzej Duda wraz z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą zagłosowali w niedzielę po południu w Krakowie w drugiej turze wyborów prezydenckich. - Prezydentowi Rzeczypospolitej potrzebny jest silny mandat, ten silny mandat dają mu wyborcy - powiedział Duda po oddaniu głosu.

Z kolei w Rybniku (woj. śląskie) do godz. 17.00 głos oddało 55,35 proc. uprawnionych. W pierwszej turze o tej godzinie zagłosowało 50,98 proc. wyborców.
REKLAMA
W Opolu do godz. 17.00 zagłosowało 56,49 proc. uprawnionych wyborców. w pierwszej turze frekwencja o tej godzinie wyniosła 51,68 proc - podał Onet.
Spływają też pierwsze dane z Warszawy. Na warszawskim Ursynowie do godziny 17.00 frekwencja wyniosła 65,01 procent. W pierwszej turze o tej godzinie było to 63,57 proc.
Pojawiają się już pierwsze dane dotyczące frekwencji z godziny 17.00. z poszczególnych regionów. Np. w Stalowej Woli (woj. podkarpackie) swój głos oddało już 53,12 procent uprawnionych wyborców. W 2020 roku w drugiej turze frekwencja o godz. 17.00 w tym mieście wyniosła 52,10 proc.
W Paryżu Polacy głosują w niedzielę w drugiej turze wyborów prezydenckich w Polsce m.in. w komisjach wyborczych na terenie ambasady RP. Jak powiedział PAP kierownik Wydziału Konsularnego ambasady Piotr Adamiuk, osób z zaświadczeniami o prawie do głosowania jest więcej niż w pierwszej turze. W dwóch komisjach na terenie ambasady "zgłosiło się o wiele więcej osób z zaświadczeniami o prawie do głosowania. Do godz. 13 mniej więcej było już praktycznie dwa razy więcej osób z zaświadczeniami, niż w całym poprzednim głosowaniu (w ciągu) 14 godzin" - powiedział szef Wydziału Konsularnego. Wśród głosujących z zaświadczeniami "są tacy, którzy spóźnili się z zapisaniem się" na pierwszą turę, ale również turyści - ocenił konsul.
REKLAMA
- Jesteśmy w takim miejscu i w takim mieście, że można przyjąć, że duża część to oczywiście turyści - zauważył. Podkreślił, że głosowanie "odbywa się spokojnie, bez zakłóceń, chociaż o wiele osób więcej jest zapisanych, więc frekwencja jest wyższa niż w pierwszej turze". Jak wyjaśnił, "tradycyjnie" najwięcej osób przychodzi głosować około południa.
Ciąg dalszy danych policji: Wcześniej kom. Damian Janus z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach poinformował PAP, że w powiecie jędrzejowskim doszło do trzech przypadków naruszenia ciszy wyborczej. Wszystkie dotyczyły agitacji w internecie. - W gminie Bodzentyn zerwano baner wyborczy, a w Kielcach plakat wyborczy jednego z kandydatów. W powiecie pińczowskim odnotowaliśmy zerwanie sześciu plakatów wyborczych - poinformował kom. Janus. Dodał, że policja prowadzi postępowanie w tych sprawach.
Z kolei biuro prasowe Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach poinformowało PAP, że do przestępstwa doszło w pow. bielskim. 29-latek zerwał plakat wyborczy jednego z kandydatów. Jak się okazało, kierował samochodem pod wpływem alkoholu. Do incydentów doszło również w województwie lubelskim. - Chodzi o uszkodzenia banerów wyborczych - jednego w Puławach, trzech w Lublinie - powiedział PAP rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego policji w Lublinie nadkom. Andrzej Fijołek.
Wyborów nie ominął też polityk Trzeciej Drogi Tomasz Zimoch, który do lokalu wyborczego przyjechał rowerem.
REKLAMA
Do godz. 14.00 w niedzielę w związku z wyborami prezydenckimi odnotowano 10 przestępstw i 232 wykroczenia - poinformowała Komenda Główna Policji. W jednej z krakowskich komisji wyborczych zasłabł 75-letni mężczyzna, który mimo udzielonej mu pomocy zmarł w drodze do szpitala.
Swój głos do urny wrzucił także poseł Konfederacji Przemysław Wipler.
REKLAMA
Kilka godzin temu swój głos oddała też była już kandydatka na prezydenta RP, Magdalena Biejat.
W Szwecji mamy już rekord. Do głosowania w drugiej turze w wyborach prezydenta RP zgłosiło się o ponad 30 proc. osób więcej niż w pierwszej. W Sztokholmie wyróżniającą się grupę wyborców stanowili biegacze, którzy przyjechali na odbywający się w tym mieście maraton. Kolejka chętnych do głosowania w ambasadzie RP w Sztokholmie wczesnym popołudniem wychodziła poza budynek i ciągnęła się wzdłuż sąsiedniej placówki Malezji. Głosowanie przebiegało sprawnie. - Mamy grupę biegaczy, którzy przyjechali na maraton - przekazał PAP przewodniczący mieszczącej się w ambasadzie komisji nr 362 Sebastian Jurczak.
REKLAMA
Sportowa impreza zgromadziła w sobotę rekordową liczbę ponad 23 tys. uczestników. Wśród czekających w kolejce przed ambasadą były osoby, które nie głosowały w pierwszej turze przed dwoma tygodniami. Jeden z rozmówców PAP, będący w takiej sytuacji, wyjaśnił, że 18 maja przyjazd z oddalonego o ok. 200 km od Sztokholmu miasta Hudiksvall okazał się wówczas dla niego zbyt dużym wyzwaniem logistycznym, wizyta w Sztokholmie wymagałaby zorganizowania noclegu. - Teraz udało się wszystko zgrać - podkreślił.
Premier Donald Tusk pogratulował wygranej Idze Świątek i przy okazji zachęcił obywateli Polski do głosowania w wyborach prezydenckich 2025. "Jest zwycięstwo! Brawo Iga! A tak przy okazji, nie czekajcie do wieczora z głosowaniem, bo zapowiadają burze i deszcz, a szkoda każdego głosu" - napisał szef rządu.
Do głosowania zachęcił też wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk. "To najważniejsze wybory od lat! Walczymy o wysoką frekwencję!" - napisał.
REKLAMA
Trwa bitwa o frekwencję pomiędzy Warszawą, a Krakowem. "Na godzinę 12.00 frekwencja wyższa niż w Warszawie. Piękna pogoda NA POLU - a Wy jak tam, Warszawa?" - napisał na X.com prezydent Krakowa Aleksander Miszalski.
"Misja wykonana" - napisał na X.com minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski informując, że on również oddał głos w wyborach
REKLAMA
Marek Jakubiak również oddał głos w wyborach prezydenckich
O kolejnym incydencie, tym razem w Starych Babicach, poinformowała WP. - Policjanci z komendy Stare Babice otrzymali prośbę o interwencję w lokalu wyborczym. Jedna z osób - mąż stanu - miał nosić znaczek popierający jednego z kandydatów. Funkcjonariusze dotarli na miejsce, zweryfikowali zgłoszenie i stwierdzili, że nie doszło do łamania ciszy wyborczej - miała przekazać Wirtualnej Polsce podinspektor Ewelina Gromek-Oćwieja.
REKLAMA
Głosowanie w Belgii w wyborach prezydenckich przebiega sprawnie. Przewodnicząca jednej z komisji wyborczych Kaja Zalewska-Dufour (czyt.difur) poinformowała Polskie Radio, że Polacy nie muszą długo czekać, by oddać głos. W Belgii do udziału w wyborach zarejestrowała się rekordowa liczba Polaków - ponad 23 tysiące. To o dwa tysiące więcej niż w wyborach parlamentarnych z 2023 roku, kiedy zainteresowanie było ogromne.
Incydent w jednej ze szczecińskich komisji. "W Szczecinie do OKW nr 150 przyjechała policja. Jeden z członków komisji wpisywał dane głosującej do prywatnej aplikacji i nie chciał wydać karty do głosowania" - poinformował dziennikarz TVN24 Bartosz Bartkowiak.
REKLAMA
Robert Lewandowski również oddał głos w wyborach
"Pani Maria ma 102 lata, 7 miesięcy i 21 dni" - napisał na X.com radny Skarżyska-Kamiennej Adam Ciok, zamieszczając zdjęcie jednej z tamtejszych wyborczyń. "Poszła oddać głos w drugiej turze wyborów prezydenckich. Bo wie, że demokracja działa tylko wtedy, gdy bierzemy w niej udział. Nie czekaj. Idź i głosuj" - dodał.
REKLAMA
Kilka godzin drogi, by oddać głos - na taki wysiłek zdobywa się wielu Polaków mieszkających we Francji. Nad Sekwaną można głosować w 22 komisjach w całym kraju, ale wielu Polaków i tak musi pokonać setki kilometrów, by wziąć udział w głosowaniu. Niektórzy zmobilizowali się dopiero na drugą turę wyborów prezydenckich. W konsulacie w Lyonie z Polakami rozmawiał koresStefan Foltzer.
Szymon Hołownia zagłosował. "Nie opuściłem w życiu żadnych wyborów, więc i dziś - głos dany. Gdy Polska pyta - odpowiedzieć trzeba. Komisja trochę zmartwiona, że mniej ludzi, niż dwa tygodnie temu, ale może to pogoda wygnała ludzi z miasta - wrócą wieczorem. Oby" - napisał na Facebooku.
75-letni mężczyzna, który przyszedł zagłosować do jednej z komisji wyborczych w Krakowie zasłabł w trakcie oczekiwania na oddanie głosu i pomimo reanimacji podjętej przez ratowników medycznych zmarł - przekazała PAP rzecznik małopolskiej policji Katarzyna Cisło. Według policjantki, do tragicznego zdarzenia doszło przed godziną 14 w jednym z lokali wyborczych na krakowskiej Krowodrzy.
REKLAMA
Ogromna mobilizacja polskich wyborców za granicą. Poniżej kolejki do lokalu wyborczego w Sztokholmie:

Polscy obywatele ustawiają się w kolejkach do urn także w Algierii. "Dzisiaj II tura wyborów na Prezydenta RP. W Obwodowej Komisji Wyborczej nr 2 w Algierze już rozpoczęliśmy głosowanie, zapraszamy zainteresowanych oddaniem głosu dzisiaj do 21.00" - napisała polska ambasada w tym kraju na platformie X.com, załączając zdjęcia z lokali wyborczych.
Minister edukacji Barbara Nowacka oddała głos w wyborach. "Głosujcie! Dla siebie, dla bliskich, dla bezpieczeństwa. Dla Polski" - napisała szefowa resortu.
REKLAMA
Ciągnące się kolejki przed lokalami wyborczymi w Pradze. Po południu ustawili się w nich zarówno polscy turyści odwiedzający czeską stolicę, jak i miłośnicy heavy metalu. Jak powiedział korespondentowi Polskiego Radia przewodniczący komisji przy ambasadzie, frekwencja jest wyraźnie wyższa niż w pierwszej turze.
Wytyczne wydaje tylko PKW i uchwały PKW są wiążące, zarówno dla okręgowych, jak i obwodowych komisji wyborczych - podkreślił w niedzielę przewodniczący PKW Sylwester Marciniak zapytany o sprawę Komisarz Wyborczej Julii Kuciel, która miała wydać wytyczne, by nie weryfikować zaświadczenia o prawie do głosowania. W wyborach prezydenckich można głosować poza miejscem stałego zameldowania na podstawie otrzymanego zaświadczenia o prawie do głosowania.
Przypominamy: Frekwencja w drugiej turze wyborów prezydenckich na godz. 12.00 wyniosła 24,83 proc. Najwyższa była w woj. małopolskim, a najniższa na Opolszczyźnie - poinformował szef PKW Sylwester Maricniak. Dodał, że od rana zwiększyła się liczba podejrzeń popełnienia przestępstwa. Łącznie były trzy takie sytuacje.
REKLAMA
Marszałek Senatu RP Małgorzata Kidawa-Błońska również oddała głos w wyborach
Lublin z najwyższą frekwencją do godziny 12.00. Zagłosowało tam 28,92 procent uprawnionych. Jak poinformował szef Państwowej Komisji Wyborczej Sylwester Marciniak, kolejne miasta wojewódzkie z wysoką frekwencją to Toruń i Bydgoszcz. Jeśli zaś chodzi o podział na województwa, najwyższą frekwencję na godz. 12.00 odnotowano w Małopolsce.
Przypomnijmy, że do południa w drugiej turze wyborów prezydenckich zagłosowała niemal jedna czwarta uprawnionych. Poinformowała o tym Państwowa Komisja Wyborcza. To wynik lepszy zarówno w zestawieniu z pierwszą turą sprzed dwóch tygodni, jak i rekordowymi wyborami parlamentarnymi sprzed dwóch lat. Do godziny 12.00 frekwencja wyniosła dokładnie 24,83 procent.
REKLAMA
"W Starych Babicach wiceprzewodnicząca wezwała policję na naszego męża zaufania, bo jej się nie podoba, że w nazwie komitetu jest nazwisko kandydata. Identyfikator jest prawidłowy. Wezwali 2 radiowóz. Rozumiem desperację, ale przestańcie łamać prawo i wykorzystywać policjantów!" - napisała Anita Czerwińska z PiS na platformie X.com.
Do godziny 10.00 policja odnotowała 3 przestępstwa i 173 wykroczenia w sprawie naruszenia ciszy wyborczej.
Jednocześnie policja przypomina, że funkcjonariusze na terenie całego kraju prowadzą wzmożone działania polegające głównie na zapewnieniu bezpieczeństwa i porządku publicznego między innymi w rejonach działania obwodowych komisji wyborczych.
Kolejki do lokali wyborczych w czeskiej Pradze
REKLAMA
Relacja Polskiego Radia z Holandii: 15 komisji wyborczych i dodatkowych 11 tysięcy zarejestrowanych wyborców. Druga tura polskich wyborów prezydenckich cieszy się ogromnym zainteresowaniem w tym kraju. W sumie do głosowania zarejestrowało się 42 tysiące obywateli Polski. Do lokali wyborczych w Amsterdamie ciągną tłumy. Wyborcy po oddaniu głosów mówili, że udział w wyborach jest ich obowiązkiem mimo, że od wielu lat nie mieszkają w kraju Do głosowania zapisało się 42 tysiące osób, czyli 11 tysięcy więcej, niż dwa tygodnie temu. Mimo to nie było potrzeby zwiększania liczby lokali wyborczych. Polacy głosują w Amsterdamie, Hadze, Bredzie, Groningen i Brunssum.
W niedzielę (1 czerwca) prezydent Andrzej Duda i Agata Kornhauser-Duda zagłosują w Krakowie w Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 2 (ul. Porzeczkowa 3) ok. godz. 17.00. Wcześniej Kancelaria Prezydenta RP podawała, że głosowanie odbędzie się ok. godz. 14.30.
W Szwecji zorganizowano w tym roku 10 komisji, najwięcej w historii, cztery z nich znajdują się w Sztokholmie. Oprócz ambasady i konsulatu jest to ośrodek młodzieżowy "Quo Vadis" w dzielnicy Soedermalm oraz centrum kultury w Bagarmossen. Pozostałe znajdują się w Goeteborgu, Malmoe (dwie komisje), Umea, Skoevde, a także Linkoepingu. Do głosowania w Szwecji w I turze wyborów prezydenckich zarejestrowało się łącznie ponad 12 tys. osób, podczas gdy do udziału w II turze zgłosiło się ponad 16 tys. osób, czyli o ok. 30 proc. więcej.
REKLAMA
W Szwecji do głosowania w drugiej turze w wyborach prezydenta RP zgłosiło się o ponad 30 proc. osób więcej niż do udziału w pierwszej. W Sztokholmie wyróżniającą się grupę wyborców stanowili biegacze, którzy przyjechali na odbywający się w tym mieście maraton - poinformowała PAP. Kolejka chętnych do głosowania w ambasadzie RP w Sztokholmie wczesnym popołudniem wychodziła poza budynek i ciągnęła się wzdłuż sąsiedniej placówki Malezji. Głosowanie przebiegało sprawnie.
Frekwencja pozytywnie zaskakuje podczas II tury wyborów prezydenckich w Hiszpanii. Do głosowania zarejestrowało się ponad 26 tysięcy Polaków - Cztery razy więcej, niż podczas wyborów prezydenckich w 2020 roku. W Hiszpanii działa 20 okręgowych komisji wyborczych, najwięcej - bo po trzy, w Barcelonie, Alicante, Maladze i Madrycie. Kolejki osób z zaświadczeniami do głosowania ustawiają w komisjach w Maladze, popularnym miejscu wypoczynku Polaków. - To jest tylko parę minut. To jest obowiązek każdego obywatela - mówią głosujący w rozmowie z Polskim Radiem.
Głos w wyborach oddał też prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński
REKLAMA
O drugiej turze wyborów prezydenckich w Polsce pisze również zagraniczna agencja AFP. ""W niedzielę wyborcy w Polsce rozpoczęli oddawanie głosów w zaciętych wyborach prezydenckich, które będą miały duże znaczenie dla roli kraju w Europie, a także dla praw osób LGBTQ i praw dotyczących aborcji" - napisała agencja na platformie X.com.
Rafał Trzaskowski głosował w lokalu wyborczym, znajdującym się w szkole podstawowej nr 16 im. Tony Halika przy ul. Wilczy Dół 4
REKLAMA
Były premier Mateusz Morawiecki oddał głos w wyborach.
Do głosowania w II turze wyborów prezydenta RP zarejestrowało się w Tokio prawie 1500 osób, w Kobe ponad 500. To rekordowe liczby, "czuć mobilizację w narodzie" - podkreślił w rozmowie z PAP polski konsul w Tokio Łukasz Osmycki. - Wybieramy nowego prezydenta i Polacy są bardzo zaangażowani, chcą zagłosować - powiedział Osmycki, dodając, że nigdy dotychczas tak wielu rodaków nie zarejestrowało się w Japonii do wyborów. A dokładniej: do godz. 18.30 (11.30 w Polsce) w Tokio zagłosowało ok. 1,2 tys. osób, w tym 170 na podstawie zaświadczeń o prawie do głosowania. Większość głosujących to turyści.
Zakończyła się konferencja PKW. Następne spotkanie komisji z mediami rozpocznie się o godzinie 18.30. Wówczas zostanie podana frekwencja z godz. 17.00.
REKLAMA
Do godz. 10 odnotowano 3 przestępstwa i 173 wykroczenia - przekazała PKW.
Frekwencja do godz. 12 wyniosła 24,83 proc. W przypadku I tury było to 20,28 procent.
Rozpoczęła się druga konferencja PKW w związku z II turą wyborów prezydenckich.
Karol Nawrocki, popierany przez PiS kandydat w wyborach prezydenckich, zagłosował w niedzielę w Warszawie. Oddał głos w lokalu wyborczym znajdującym się w szkole podstawowej nr 354 (ul. Otwocka 3) po godz. 12.30.
II tura wyborów prezydenckich cieszy się ogromnym zainteresowaniem w Holandii. W sumie do głosowania zarejestrowało się 42 tysiące obywateli Polski.
REKLAMA
Polacy w Belgii od wczesnych godzin porannych głosują w niedzielę w drugiej turze wyborów prezydenta RP. Zainteresowanie okazało się rekordowe - do głosowania zarejestrowało się ponad 23 tys. osób, czyli o ok. 5 tys. więcej niż przed pierwszą turą.
Frekwencja pozytywnie zaskakuje podczas II tury wyborów prezydenckich w Hiszpanii. Do głosowania zarejestrowało się ponad 26 tysięcy Polaków - 4 razy więcej, niż podczas wyborów prezydenckich w 2020 roku.
Rafał Trzaskowski, kandydat Koalicji Obywatelskiej w wyborach prezydenckich, zagłosował w niedzielę w Warszawie. Prezydent Warszawy przybył do lokalu wyborczego znajdującego się w Szkole Podstawowej nr 16 im. Tony Halika (ul. Wilczy Dół 4) o godzinie 12. Kilka minut później oddał swój głos.
Ponad 115 tys. Polaków zarejestrowało się w Niemczech do udziału w II turze wyborów prezydenta RP. To rekordowa liczba. W I turze przed dwoma tygodniami zagłosowało blisko 79 tys. wyborców – poinformowała w niedzielę rzeczniczka prasowa ambasady RP w Berlinie Magdalena Szuber-Zasacka.
REKLAMA
Ogromne cukierki, lizaki i pączki zdobią w niedzielę lokal wyborczy w Gminnym Ośrodku Kultury "Sokół" w podpoznańskim Czerwonaku, gdzie komisja wyborcza siedzi przy stole przypominającym tabliczkę czekolady. W trakcie pierwszej tury wyborów prezydenckich lokal zdobiła czarno-biała kolorowanka.

Europosłanka Ewa Zajączkowska-Hernik oddała głos w wyborach.
Premier Donald Tusk, po głosowaniu w Sopocie wraz z małżonką, powiedział dziennikarzom, że w jego przekonaniu niedzielne wybory prezydenckie są szczególnie ważne. - Zawsze chodzimy razem na wybory i chyba oboje (...) mamy takie przekonanie, że one są jakoś szczególnie ważne. Niezależnie od tego, ile ludzi idzie na wybory, to oni i tak decydują. Decydują ci, którzy idą - stwierdził polski premier.
REKLAMA
Polacy mieszkający i przebywający we Włoszech mogą głosować w II turze wyborów prezydenta RP w 13 komisjach, od miast na północy po Sycylię i Sardynię na południu. Oczekuje się nowego rekordu liczby głosujących. Poprzedni padł w wyborach parlamentarnych w 2023 r., gdy zagłosowało ponad 15 tys. osób.
Głos oddała również europosłanka Joanna Scheuring-Wielgus.
Premier Donald Tusk z małżonką oddali głos w II turze wyborów prezydenckich.
Poseł Marcin Warchoł również już zagłosował.
Minister Finansów Andrzej Domański oddał głos.
REKLAMA
Następna konferencja PKW odbędzie się o 13.30. W jej czasie zostanie podana frekwencja do godz. 12.
- Wyniki wyborów za granicą zostaną ogłoszone po zakończeniu głosowania w Polsce - poinformował przewodniczący PKW.
- Nie otrzymaliśmy żadnych informacji o incydentach związanych z otwarciem lokali wyborczych, ani terminowym rozpoczęciem głosowania - przekazał przewodniczący PKW Sylwester Marciniak.
Rozpoczęła się konferencja Państwowej Komisji Wyborczej.
Rzeczniczka KGP insp. Katarzyna Nowak przekazała, że od początku trwania ciszy wyborczej do godz. 6 rano w niedzielę odnotowano jedno przestępstwo i 148 wykroczeń związanych z jej naruszeniem.
Przed lokalem wyborczym w Lillestrom (Norwegia) ustawiła się długa kolejka do głosowania.
REKLAMA

Polacy w Wielkiej Brytanii głosują w niedzielę w wyborach prezydenta RP. Do udziału w II turze zarejestrowało się ponad 185 tys. osób, czyli o blisko 50 tys. więcej niż w I turze – podała polska ambasada w Londynie.
Senator Krzysztof Kwiatkowski oddał głos w wyborach prezydenckich.
Szef Krajowego Biura Wyborczego Rafał Tkacz poinformował PAP, że początek głosowania do godz. 8.30 odbył się bez incydentów. Z kolei rzeczniczka KGP insp. Katarzyna Nowak przekazała, że od początku trwania ciszy wyborczej do godz. 20 w sobotę odnotowano 87 wykroczeń związanych z jej naruszeniem.
Na Węgrzech może zagłosować znacznie więcej Polaków, niż w pierwszej turze. Według danych konsula generalnego Rzeczpospolitej Polskiej w Budapeszcie Marcina Bobińskiego, do drugiej tury głosowania na prezydenta naszego kraju zgłosiło się 1835 osób. Dwa tygodnie temu w tej komisji zarejestrowało się o prawie 600 osób mniej. Oznacza to aż 47-procentowy wzrost. Jeśli dodamy do tego turystów, którzy przyjadą z zaświadczeniami, to można szacować, że w Budapeszcie zagłosuje pewnie ponad 2 tys. wyborców.
REKLAMA
Państwowa Komisja Wyborcza ogłosi dane o frekwencji do godz. 12 podczas konferencji prasowej zaplanowanej na 13.30. Następnie o godz. 18.30 podana zostanie frekwencja do godz. 17. Po zakończeniu głosowania o godz. 21 nastąpi podsumowanie dnia. Wtedy również poznamy wyniki exit poll.
Według danych MSZ, do głosowania za granicą między I i II turą wyborów zarejestrowało się dodatkowo ponad 200 tys. osób, co łączenie z pierwszym głosowaniem daje rekordowe ponad 700 tys. Polaków głosujących poza krajem.
Do przeprowadzenia wyborów prezydenckich powołano ponad 32 tys. obwodowych komisji wyborczych w kraju i 511 za granicą.
Uprawnionych do głosowania w II turze wyborów jest prawie 29 mln Polaków.
REKLAMA
Lokale wyborcze w Polsce otwarte. Rozpoczęło się głosowanie w II turze wyborów prezydenckich. Potrwa ono do godz. 21.
W USA zakończyło się już głosowanie. O godz. 6 czasu polskiego zamknięto lokale wyborcze na zachodnim wybrzeżu. Do głosowania zarejestrowało się ok. 56 tys. Polaków mieszkających w Stanach Zjednoczonych. W Waszyngtonie z wyborcami rozmawiał korespondent Polskiego Radia Marek Wałkuski.
Posłuchaj
Zapraszamy do śledzenia relacji na żywo z II tury wyborów prezydenckich w portalu polskieradio24.pl.
REKLAMA