"Dowód na stan demokracji". Sikorski w Berlinie o wyborze Nawrockiego

- Zwycięstwo w wyborach prezydenckich kandydata opozycji to najlepszy dowód na stan demokracji w Polsce - ocenił w środę w Berlinie szef MSZ Radosław Sikorski. Z demokracją się nie dyskutuje, głos wyborców to głos Boga - zaznaczył. Przypomniał zarazem, że w Polsce politykę zagraniczną formułuje rząd.

2025-06-04, 20:26

"Dowód na stan demokracji". Sikorski w Berlinie o wyborze Nawrockiego
Radosław Sikorski z wizytą w Berlinie. Foto: PAP/Marcin Obara

Szef MSZ Polski w Berlinie

Sikorski w środę w Berlinie rozmawiał ze swoim niemieckim odpowiednikiem Johannem Wadephulem o bezpieczeństwie europejskim i dalszym wsparciu Ukrainy. Dyplomaci wzięli też udział w uroczystości otwarcia Forum Polsko-Niemieckiego w Ambasadzie RP w Berlinie. Na wspólnej konferencji szefów obu krajów proszono o komentarz do wyboru na prezydenta Polski Karola Nawrockiego - w kontekście współpracy Polski i Niemiec w zakresie obrony i projektów zbrojeniowych, Trójkąta Weimarskiego, ale też współpracy polskiego ministra z nową głową państwa i stosunku Nawrockiego do Ukrainy.

Sikorski podkreślił, że fakt wygrania wyborów prezydenckich przez kandydata opozycji jest najlepszym dowodem na stan demokracji w Polsce. - Z demokracją się nie dyskutuje, głos wyborców to głos Boga - powiedział.

Świat wygląda trochę inaczej z perspektywy urzędu

Wskazał jednocześnie na to, że w Polsce - tak jak i w Niemczech - prezydent nie jest szefem rządu. - Prezydent w Polsce jest przedstawicielem Polski za granicą, realizuje politykę ustanowioną przez radę ministrów" - zauważył. Wskazał, że polski prezydent ma "trochę większe uprawnienia" od prezydenta Niemiec z uwagi na prawo weta. Zaznaczył, że politykę zagraniczną formułuje Rada Ministrów. - I to się nie zmieni - podkreślił szef polskiej dyplomacji.

REKLAMA

Odnosząc się do pytania, jaki wpływ będzie miał wybór Polaków na relacje i wsparcie Ukrainy, biorąc pod uwagę sprzeciw Nawrockiego ws. dołączenia do NATO, Sikorski przywołał słowa prezydenta Andrzeja Dudy, zaznaczył, że "świat wygląda trochę inaczej z perspektywy urzędu prezydenckiego, a inaczej z perspektywy kandydata na taki urząd".

- Nasza dzisiejsza opozycja ma tradycję wspierania Ukrainy - przypomniał. Podkreślił, że także prezydent Lech Kaczyński w sprawach ukraińskich mówił "językiem zgody narodowej". Wyraził nadzieję, że "nowy prezydent PiS" będzie kontynuował wobec Ukrainy linię prezydentów Lecha Kaczyńskiego i Andrzeja Dudy.

Współpraca Niemiec i Polski jest ścisła

Wadephul z kolei podkreślił, że współpraca Niemiec i Polski jest ścisła i mocna, że nie ma wątpliwości, że wszystkie wspólne plany na przyszłość i projekty zbrojeniowe zostaną zrealizowane. Przypomniał, że prezydent Niemiec Frank Walter Steinmeier "zaproponował prezydentowi elektowi współpracę opartą na przyjaźni". Zaznaczył, że to dotyczy także rządu federalnego. - Wiemy, że (w Polsce - red.) odbyły się demokratyczne wybory i wiemy, że Polacy i Niemcy są przyjaciółmi, i chcemy to kontynuować - zaznaczył.

Państwowa Komisja Wyborcza ogłosiła w poniedziałek wynik II tury wyborów - popierany przez PiS Karol Nawrocki uzyskał 50,89 proc. głosów i zwyciężył w wyborach prezydenckich. Kandydat KO Rafał Trzaskowski uzyskał 49,11 proc. głosów.

REKLAMA

Także w poniedziałek prezydent Niemiec pogratulował Karolowi Nawrockiemu wyboru na prezydenta RP. W oświadczeniu zapewnił, że zależy mu na przyjaźni niemiecko-polskiej, i wyraził nadzieję, że wraz z Nawrockim przyczynią się do jej rozwoju.

Czytaj także:

Źródło: PAP/in./k

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej