Pożar laboratorium w Gdyni. Ewakuowano kilkaset osób
We wtorek wybuchł pożar w laboratorium chemicznym w Gdyni przy ulicy Chwaszczyńskiej. Z budynku ewakuowano już kilkaset osób. Informacje w tej sprawie przekazało m.in. Radio Gdańsk.
2025-06-17, 10:41
Pożar laboratorium chemicznego w Gdyni
Z pożarem laboratorium chemicznego w Gdyni przy ulicy Chwaszczyńskiej 180 walczy obecnie 11 zastępów straży pożarnej. Zgłoszenie o zdarzeniu wpłynęło na pomorską staż pożarną we wtorek około godziny 9.45 - przekazała z kolei stacja TVN24.
- Doszło do pożaru w laboratorium chemicznym (...). Trwa ewakuacja około 400 osób. Na ten moment brak informacji o osobach poszkodowanych - potwierdziły wcześniej służby w rozmowie ze stacją.
REKLAMA
Ewakuacja 400 osób. Strażacy szukają źródła ognia
"Pożar w laboratorium przy ulicy Chwaszczyńskiej 180 wybuchł chwilę po 9.30. Pracownicy zakładu ewakuowali się sami. Było tam około 400 osób" - czytamy z kolei na łamach portalu Radia Gdańsk. Jak przekazał stacji dyżurny straży pożarnej, obecnie strażacy usiłują zlokalizować źródło pożaru.
- Pożar składu opon w Lubelskiem. Słup dymu widoczny z dużej odległości
- Statek pełen aut w ogniu. Dramat załogi u wybrzeży Alaski
Niektóre źródła podają, że z budynku ewakuowano już 259 osób. - Oficjalna liczba osób ewakuowanych z obiektu to 259. Przystępujemy do oddymiania obiektu - cytuje wypowiedź służb Onet. Serwis dowiedział się też, że funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie "o prawdopodobnym wybuchu substancji chemicznej w firmie Hamilton". - Na miejsce wysłaliśmy 10 zastępów straży pożarnej i specjalistyczną grupę chemiczno-ekologiczną. W akcji bierze udział 30 strażaków - przekazał portalowi Łukasz Płusa z pomorskiej straży pożarnej.
Obecnie na terenie objętym pożarem prowadzone są działania ratownicze. Służby przeszukują pomieszczenia. Funkcjonariusz stwierdził, że firma poważnie potraktowała problem i profesjonalnie przeprowadziła ewakuację wszystkich pracowników jeszcze przed przyjazdem straży pożarnej. Przekazał też, że Hamilton zajmuje się badaniem próbek i powodem pożaru mógł być wybuch jednej z substancji, "która upadła na podłogę".
Źródła: Radio Gdańsk/RMF FM/Onet.pl/TVN24/Facebook/hjzrmb/k
REKLAMA
REKLAMA