Sytuacja na granicy z Niemcami. Ponad 850 migrantów ze śladem białoruskim
Według danych MSWiA ponad 850 migrantów, którzy w tym roku nielegalnie wjeżdżali z Polski do Niemiec, to osoby z historią podróży przez Białoruś. Resort podkreśla jednocześnie, że presja na granicy polsko-białoruskiej zmalała, ale wzrosła na Litwie i Łotwie.
2025-07-02, 19:39
Ponad 850 migrantów z granicy polsko-niemieckiej ze śladem białoruskim
MSWiA takie dane przedstawiło w uzasadnieniu do projektu rozporządzenia o przywróceniu tymczasowych kontroli na granicy z Niemcami i z Litwą. Z analizy resortu wynika, że choć zmniejszyła się presja na granicy polsko-białoruskiej, to pogorszyła się sytuacja na granicach Białorusi z Litwą i Łotwą. "Władze białoruskie dążą do umożliwienia cudzoziemcom przekroczenia granicy zewnętrznej UE, tj. granicy białorusko-litewskiej albo białorusko-łotewskiej, a w konsekwencji do nielegalnego ich wjazdu do kolejnych państw UE. Nie ulega wątpliwości, że są to działania podejmowane z motywacją zdestabilizowania sytuacji wewnętrznej w państwach członkowskich UE" - podkreślił resort.
Według MSWiA służby litewskie odnotowały ponad trzykrotny wzrost presji migracyjnej, a służby łotewskie - ponad dwukrotny. To zaś przekłada się na wzrost liczby cudzoziemców zatrzymywanych na granicy Polski z Litwą. W tym roku, do 29 czerwca, polska Straż Graniczna zatrzymała tam 412 cudzoziemców - to liczba zbliżona do zatrzymanych w całym zeszłym roku (432).
Na granicy polsko-niemieckiej odnotowano z kolei w tym roku ponad 4,6 tys. nielegalnych wjazdów z Polski do Niemiec. 40 procent spraw dotyczyło obywateli Ukrainy, pozostałe osoby pochodziły m.in. z Afganistanu, Somalii, Syrii, Gruzji oraz Kolumbii. "Spośród tej liczby ok. 856 stanowią osoby z historią podróży przez Białoruś, co wskazuje, że osoby takie przedostają się na terytorium Unii Europejskiej także szlakiem nadbałtyckim" - stwierdziło MSWiA.
MSWiA w uzasadnieniu zapisało, że przywrócenie kontroli granicy na odcinku polsko-niemieckim wiąże się też z przyjętą przez Niemcy w maju praktyką nieprzyjmowania wniosków uchodźczych od cudzoziemców przybywających z innego państwa UE i następnie odmawiania im wjazdu do Niemiec. Według resortu ewentualne przyjęcie takich migrantów wymaga weryfikacji prawnych przesłanek.
REKLAMA
Polska przywraca kontrole na granicy z Litwą i Niemcami
Zgodnie z projektem MSWiA kontrole na granicach z Niemcami i Litwą zostaną przywrócone od 7 lipca do 5 sierpnia. Na polsko-niemieckiej granicy działać będzie 50 przejść granicznych, a na polsko-litewskiej – 13 przejść. Przywrócenie tymczasowych kontroli na tych granicach zapowiedział we wtorek premier Donald Tusk. Wyjaśnił, że jest to konieczne, aby zredukować niekontrolowane przepływy migrantów. O możliwym przywróceniu kontroli na granicy z Niemcami mówił już podczas debaty nad wotum zaufania dla rządu.
Wzmożonych działań rządu domagali się politycy opozycji. "Niemcy regularnie przerzucają nielegalnych migrantów na naszą stronę. Państwo abdykowało, a chaos i bezkarność rosną z dnia na dzień. Funkcjonariusze nie mają narzędzi, by działać. Zostali zostawieni sami sobie" - napisał w poniedziałek Jarosław Kaczyński na platformie X. Zdaniem prezesa PiS, "państwo z dykty zawiodło po raz kolejny, a to zwykli ludzie – obywatele – zaczynają się organizować, by bronić granicy".
Na niektórych odcinkach granicy polsko-niemieckiej pojawiły się osoby związane z tzw. Ruchem Obrony Granic, powołanym przez Roberta Bąkiewicza. Członkowie tego ruchu deklarują, że "pilnują granicy przed osobami próbującymi ją nielegalnie przekroczyć".
Niemcy kontrole na granicy m.in. z Polską przywróciły jesienią 2023 roku. Z kolei litewskie MSW po zapowiedzi szefa polskiego rządu poinformowało, że aktywizuje walkę z wtórną migracją z Łotwy.
REKLAMA
- "Psychoza w celach politycznych". Sikorski o sytuacji na granicy
- Niemieckie media piszą o sytuacji na granicy. "Polowanie na ludzi"
Źródła: Polskie Radio/PAP/mg
REKLAMA