Strzelanina w Smogorzewie. Nowe informacje z prokuratury

Właściciel rusznikarni zatrzymany po nocnej strzelaninie w Smogorzewie pod Gostyniem usłyszał zarzuty usiłowania zabójstwa. Mężczyzna, który został przesłuchany w Prokuraturze Okręgowej w Poznaniu, nie przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia.

2025-11-03, 19:04

Strzelanina w Smogorzewie. Nowe informacje z prokuratury
Zdjecie ilustracyjne. Foto: PAP/Marek Zakrzewski

Strzelanina w Wielkopolsce. Co zeznał Łukasz W.?

- Podejrzany twierdzi, że działał w samoobronie - mówi rzecznik prokuratory Łukasz Wawrzyniak. - Oświadczył, że on się tylko bronił. Zaatakowali go mężczyźni, którzy podjechali pod jego posesję samochodami. Oddawał strzały - relacjonuje śledczy.

Łukasz W. zeznał, że starał się strzelać w niebo i w nogi. - Mężczyzna oświadczył, że nie zna osób, które objęte są zarzutami, a także osób, które przyjechały pod jego posesję. Nie zna powodów, dla których te osoby się tam znalazły - wskazuje Łukasz Wawrzyniak.

Według śledczych podejrzany oddał w ich kierunku kilkanaście strzałów z pistoletu CZ Shadow kal 9x19. Łukasz W. zranił dwóch mężczyzn - jednego w brzuch, drugiego w dłoń.

Kilkanaście strzałów

W sprawie zostało zatrzymanych łącznie pięć osób. To Łukasz W. i czterech notowanych już wcześniej przez policję mężczyzn.

Posłuchaj

Strzelanina w Wielkopolsce. Przesłuchano właściciela rusznikarni. Relacja Marcina Szefera (IAR) 0:47
+
Dodaj do playlisty

W niedzielę około godz. 20, w okolicy miejscowości Smogorzewo doszło do strzelaniny, w wyniku której dwie osoby zostały niegroźnie ranne. Według relacji zgłaszającego na posesji, na terenie której działał zakład rusznikarski zjawiło się kilka samochodów. Po pewnym czasie odjechały one w kierunku miejscowości Piaski. Strzały miały paść na leśnej drodze. Policjanci, którzy dotarli na miejsce natknęli się na jedno z aut leżące w rowie. Zatrzymali wówczas trzy osoby, z czego dwie były lekko ranne w wyniku postrzału.

Policja rozpoczęła obławę za pozostałymi uczestnikami zdarzenia. W poniedziałek rano oficer prasowa KPP w Gostyniu kom. Monika Curyk przekazała, że w tej sprawie zatrzymano łącznie pięciu mężczyzn w wieku od 28 do 46 lat. Cztery osoby to mieszkańcy województwa lubuskiego - byli w przeszłości notowani przez policję. Zatrzymany został także właściciel rusznikarni.

Nie wiadomo, dlaczego mężczyźni przyjechali pod dom rusznikarza

Według ustaleń śledczych, podejrzany oddał kilka strzałów przy swoim domu, a potem wsiadł do swojego samochodu i pojechał za odjeżdżającymi mężczyznami. Łukasz W. zaprzeczył, by staranował swoim autem pojazd uciekających, ale prok. Wawrzyniak potwierdził, że według śledczych mogło dojść do kontaktu między oboma pojazdami, co spowodowało, że auto uciekających wjechało do rowu.

- Potem, gdy znalazł się obok samochodu znajdującego się w rowie, według świadków, którzy byli na miejscu zdarzenia, oddał od jednego do kilku strzałów za osobami, które z tego samochodu się oddaliły i zostały później zatrzymane przez policjantów - wskazał rzecznik poznańskiej prokuratury.

Prok. Wawrzyniak nie powiedział, w jaki sposób swoją obecność przy posesji rusznikarza tłumaczyli zatrzymani mieszkańcy woj. lubuskiego. Według śledczych mężczyźni nie weszli na teren nieruchomości. Jednocześnie podejrzany miał wyjaśnić, że nikt niczego od niego nie żądał czy mu groził. Na pytanie, dlaczego podejrzany zaczął strzelać, prokurator Wawrzyniak przyznał, że śledczy na razie nie znają tych powodów.

Mężczyzna postrzelony w brzuch nadal przebywa w szpitalu. Wszyscy czterej mieszkańcy woj. lubuskiego pozostają zatrzymani do dyspozycji prokuratury. Śledczy wyjaśniają ich rolę w całym zajściu.

W poniedziałek rzecznik wielkopolskiej policji mł. insp. Andrzej Borowiak informował, że na posesji podejrzanego funkcjonariusze zabezpieczali łącznie 15 sztuk broni krótkiej i długiej zarejestrowanych do celów kolekcjonerskich i sportowych. Z jednego pistoletu zarejestrowanego do celów sportowych, należącego do właściciela posesji, mogły być oddane strzały. Przy pozostałych zatrzymanych nie znaleziono broni.

Czytaj także:

Żródło: IAR/PAP/inne

Polecane

Wróć do strony głównej