Alarmy bombowe w Polsce. Sprawcy chcieli sprowokować "dużą reakcję"
Policjanci Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości zatrzymali siedem osób podejrzanych o wysłanie ponad 380 fałszywych alarmów bombowych do instytucji w całej Polsce. Ich działania doprowadziły do ewakuacji blisko 12 tysięcy ludzi.
2025-11-17, 13:40
Informacje o bombach i groźby karalne
Rzecznik CBZC kom. Marcin Zagórski poinformował, że podejrzanym w tej sprawie przedstawiono zarzuty dotyczące m.in. udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, fałszywego zawiadomienia o zagrożeniu, w tym o charakterze terrorystycznym, a także kierowania gróźb karalnych, tworzenia fałszywych dowodów oraz posiadania materiałów pornograficznych z udziałem małoletnich.
Sprawą fałszywych alarmów - działając pod nadzorem różnych prokuratur - zajęli się funkcjonariusze CBZC z zarządów w Poznaniu, Kielcach, Katowicach i Bydgoszczy. Policjanci zatrzymali łącznie siedem osób.
Według śledczych podejrzani wysyłali maile z informacjami o podłożeniu ładunków bombowych m.in. do szpitali, sądów, jednostek policji i prokuratury, oraz do szkół, urzędów, muzeów, a także Kancelarii Prezydenta. Mężczyźni mieli również kierować groźby karalne m.in. w stosunku do polityków, samorządowców, komendantów policji czy prokuratorów.
- Kaskadowa informacja o podłożeniu ładunku wybuchowego powoduje podjęcie szerokich działań przez służby, wymaga intensywnych działań policjantów i ich ogromnego zaangażowania. Celem podejrzanych było sparaliżowanie funkcjonowania instytucji użyteczności publicznej, a ich działania mogły w realny sposób wpłynąć na życie i zdrowie wielu osób - zaznaczył Zagórski. Dodał, że w komputerze jednego z podejrzanych znaleziono dziesiątki tysięcy adresów mailowych przygotowanych do wysyłki. Chodziło o różnego rodzaju obiekty użyteczności publicznej takie jak np. szkoły.
Był nieuchwytny. Do czasu
Poznańscy funkcjonariusze ujęli sprawcę ukrywającego się od 2021 roku i chwalącego się w sieci "cyberterrorystyczną" działalnością. - Zachowanie podejrzanego uznane zostało za przestępstwo o charakterze terrorystycznym, bowiem sprawca działał w zamiarze poważnego zastraszenia wielu osób. Podejrzany spowodował nadto konieczność podejmowania czynności przez organy policji, straży pożarnej i pogotowia ratunkowego oraz ewakuację co najmniej 11 tysięcy osób - przekazała rzeczniczka Prokuratury Regionalnej w Poznaniu prok. Anna Marszałek.
Dodała, że podejrzany nie przyznał się on do popełnienia zarzuconych mu czynów i odmówił składania wyjaśniań. Na wniosek śledczych poznański sąd rejonowy tymczasowo aresztował mężczyznę na okres trzech miesięcy. Podejrzanemu grozi kara do 22 lat i sześciu miesięcy więzienia.
W informacji policji zaznaczono, że ujęty mężczyzna od 2021 r. był nieuchwytny i skutecznie wykorzystywał narzędzia oraz techniki anonimizacji w internecie. Wywołując alarmy bombowe, podejrzany wykorzystywał dane osób związanych z cyberbezpieczeństwem, a także dane swoich "rywali", jak również dziennikarzy oraz publicystów. Tym samym starał się narazić te osoby na odpowiedzialność karną.
Próbowali sprowokować "dużą reakcję służb"
Z kolei policjanci z bydgoskiego zarządu CBZC zatrzymali trzy osoby ws. przesłania do ponad 500 adresatów - w okresie od marca do września - co najmniej 40 kaskadowych wiadomości mailowych z informacją o podłożeniu ładunku bombowego. Zatrzymanym przedstawiono zarzuty dotyczące wywołania fałszywego alarmu, kradzieży tożsamości i gróźb karalnych.
Według śledczych mężczyźni swoimi działaniami chcieli wywołać "dużą reakcję służb". Podawali fałszywe zawiadamiania o porwaniach, strzelaninach lub podłożeniu bomby. Jeden z zatrzymanych miał kierować działania służb na inne osoby, podszywając się pod nie.
Funkcjonariusze CBZC z Katowic, w ramach prowadzonego pod nadzorem prokuratury śledztwa, zatrzymali na terenie woj. zachodniopomorskiego 19-latka. Mężczyzna usłyszał zarzuty dotyczące wysyłania fałszywych alarmów bombowych, a także kierowania gróźb karalnych, m.in. do prezydentów miast, oraz posiadania materiałów przedstawiających seksualne wykorzystanie małoletnich. Według śledczych mężczyzna nękał również wybrane osoby - zamawiał na ustalony adres zamieszkania m.in. sprzęt RTV i AGD oraz jedzenie. W maju 2023 r. ten sam podejrzany został zatrzymany przez policjantów z KMP Bielsko Biała ws. wywołania fałszywych alarmów bombowych w jednej z bielskich szkół. Zdaniem policjantów podejrzany chciał w ten sposób zemścić się za to, że przegrał z uczniem rzeczonej szkoły rozgrywkę w popularnej grze internetowej.
100 alarmów w 60 miejscach
Kieleccy policjanci CBZC na terenie woj. mazowieckiego i dolnośląskiego zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 18 i 20 lat. Przedstawiono im zarzuty wysyłania kilkudziesięciu fałszywych wiadomości mailowych z informacją o podłożonym ładunku bombowym. Według ustaleń podejrzani wywołali co najmniej 100 alarmów w 60 różnych obiektach.
Do swojego procederu podejrzani wykorzystywali nieletnich poznanych za pośrednictwem popularnej gry. W zamkniętych grupach, na znanym wśród osób młodych portalu internetowym, instruowali ich, jak wywołać fałszywy alarm bombowy. Jak dotąd, za tego typu czyny przed sądem rodzinnym odpowie trzech nieletnich.
Według policjantów sprawa ma charakter rozwojowy, a podejrzani mogą być zamieszani w wywołanie łącznie kilkunastu tysięcy fałszywych alarmów w instytucjach państwowych czy szpitalach. Za wywołanie fałszywego alarmu bombowego grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności.
Czytaj także:
- Poznań. Ciało mężczyzny znalezione na ulicy. Zatrzymano cztery osoby
- Wybuchające pagery i cyberboty. Ekspert ostrzega przed nową erą zagrożeń
Źródła: PAP/Polskie Radio/ms