Kraśko z wyrokiem za jazdę bez uprawnień. TVN milczy, ale w sprawie parkowania Kingi Dudy robił aferę
Piotr Kraśko został skazany na grzywnę 7,5 tys. zł oraz rok zakazu prowadzenia samochodu. To kara za prowadzenie auta mimo cofniętych uprawnień. Sprawa szeroko opisywana jest przez wiele mediów w Polsce, ale nie przez stację TVN, gdzie dziennikarz pracuje.
2021-12-14, 13:04
Dziennikarz "Faktów" TVN został zatrzymany do rutynowej kontroli policyjnej w kwietniu tego roku. Okazało się wówczas, że prowadzi samochód mimo utraty uprawnień. Sprawa jest o tyle ciekawa, że Piotr Kraśko uprawnienia stracił w 2014 roku.
TVN milczy w sprawie Kraśki
Sprawa niedawno zakończyła się przed sądem, który wyrokiem nakazowym nałożył na dziennikarza grzywnę w kwocie 7,5 tys. zł oraz roczny zakaz prowadzenia samochodów. Poinformował o tym "Super Express", a dalej podały niemal wszystkie krajowe media. Także sam Piotr Kraśko potwierdził te informacje, przepraszając na Instagramie swoich fanów.
O sprawie wykroczenia i skazania Piotra Kraśki milczy jednak TVN - stacja, w której dziennikarz jest zatrudniony. W "Faktach" TVN, które także prowadził Kraśko, nie pojawił się ani jeden materiał na temat tej sprawy.
Z parkowania Kingi Dudy zrobiono aferę
Zupełnie inaczej stacja postąpiła w 2015 roku, kiedy chodziło o wykroczenie Kingi Dudy, o czym przypomnieli internauci na Twitterze. Chodziło o nieprawidłowe parkowanie córki prezydenta. Jej samochód (a konkretnie samego prezydenta, który Kinga prowadziła) miał nałożoną przez straż miejską blokadę, a właściciel (czyli prezydent) został ukarany mandatem w kwocie 100 zł.
REKLAMA
Wtedy jednak sprawa była dla TVN-u na tyle poważna, że stacja wysłała do Krakowa swojego reportera, który na miejscu zrobił krótkie wywiady z mieszkańcami, rozmawiał z lokalną strażą miejską. Zrobiono z tego poważną aferę, pomimo tego, że samochód Kingi Dudy był jednym z wielu zaparkowanych w ten sam, nieprawidłowy sposób na chodniku.
Powiązany Artykuł
Donald Tusk stracił prawo jazdy. Wicerzecznik PiS: śmieszne próby wybielania
Zupełnie inaczej stacja postępuje w przypadku Piotra Kraśki. Zresztą - nie dotyczy to tylko stacji TVN. W obronie dziennikarza stanęło wiele osób związanych z opozycją i wspierającymi ją mediami. Wśród nich m.in. Roman Giertych, prawnik i były minister, który na Twitterze stwierdził, że wykroczenie Kraśki "to jego prywatna sprawa; nikomu krzywdy nie zrobił".
jmo
REKLAMA
REKLAMA