"Polska opozycja czy opozycja wobec Polski?". Premier Morawiecki: nie donoście do Brukseli i Berlina

2022-06-09, 14:50

"Polska opozycja czy opozycja wobec Polski?". Premier Morawiecki: nie donoście do Brukseli i Berlina
Premier w Sejmie do opozycji: nie idźcie tą drogą, nie donoście na Polskę. Foto: Twitter/@PremierRP

- Nie idźcie tą drogą, nie donoście na Polskę. Nie pielgrzymujcie gdzieś tam do Brukseli, do Berlina - zwrócił się w Sejmie do opozycji premier Mateusz Morawiecki. Podkreślał, że "wszyscy razem powinniśmy pracować na rzecz Rzeczypospolitej", a gdy słyszy głosy niektórych polityków, zastanawia się, "czy to jest jeszcze polska opozycja, czy to jest opozycja wobec Polski".

Podczas wystąpienia w Sejmie szef rządu podkreślał, że Polska potrzebuje współpracy. - Potrzebujemy walki wspólnej, razem, aby zdusić inflację, aby walczyć o lepszy los Polaków - przekonywał.

Premier do opozycji: nie donoście na Polskę

Jak wskazywał Morawiecki, "dzisiaj nie potrzebujemy wroga wewnętrznego". - Nie szukajcie wroga wewnętrznego. Poproście wasze media, żeby nie szukały wroga wewnętrznego. Dzisiaj nie pielgrzymujcie gdzieś tam do tej Brukseli, do Berlina skarżyć się, donosić, gdzieś tam jakieś mównice europejskie okupować - mówił, zwracając się do opozycji. - Dla nas najważniejsze jest to, co się tutaj dzieje - tu, w Polsce, w Augustowie, w Krośnie, w Rzeszowie, w Gorzewie, w Gorlicach, nie mylić z Goerlitz - dodał.

- Nie idźcie tą drogą, nie donoście na Polskę. To jest naprawdę haniebne. Wszyscy razem powinniśmy pracować na rzecz Rzeczypospolitej, na rzecz wyjścia z tego ogromnego kryzysu - mówił szef rządu i dodał, aby opozycja nie proponowała swoich rozwiązań walki z inflacją, bo - jak wskazywał - może to doprowadzić do inflacji takiej jak w Turcji, na poziomie 73,5 proc.

- Dzisiaj mamy jednego przeciwnika, jednego wroga - podkreślał Morawiecki. - Jest nim Kreml, jest nim straszliwa wojna na Ukrainie, którą ruscy zaczęli. Jest wojna z rosyjskim reżimem. Wojna o to, żeby pokojowo zakończyć te straszne zmagania, ale utrzymać suwerenność Ukrainy i z tych zmagań wyjdziemy zwycięsko - mówił. - Pomagajcie Polsce, pomagajcie nam pomagać Ukrainie i będzie dobrze - przekonywał premier.

"Opozycja namawia do sankcji na Polskę. Wstyd"

- Mamy dzisiaj do czynienia z taką sytuacją, to nie żart, że na forum europejskim partie opozycyjne w Parlamencie Europejskim, i nie tylko, namawiają Komisję Europejską do sankcji na Polskę. To nie jest żart, to jest rzeczywiście wstyd. Trudno wam wspierać sankcje na Rosję, a wstawiacie się za sankcjami na Polskę. To jest rzeczywiście skandal - podkreślił premier.

- Jak słyszę takie wypowiedzi, jak wiceprzewodniczącego PO (Rafała Trzaskowskiego - red.) parę dni temu, jak była w Polsce przewodnicząca Komisji Europejskiej, on powiedział, że ma nadzieję na to, że będą kolejne warunki; że on jest dobrej myśli, że będą kolejne warunki narzucane przez Komisję Europejską. Niesamowite. Czy wy to rozumiecie? - pytał szef rządu. Jak dodał, gdy słyszy takie rzeczy to zastanawia się "czy to jest jeszcze polska opozycja, czy to jest opozycja wobec Polski".

Czytaj także:

- Dzisiaj jest ważne głosowanie, gdzie szanowni państwo, drodzy rodacy, Platforma Obywatelska chce głosować przeciw Krajowemu Planowi Odbudowy, przeciw pieniądzom dla Polaków - podkreślił Morawiecki.

- Przynajmniej, drodzy rodacy, będziemy wiedzieli komu trzeba podziękować za to, że te pieniądze cały czas do nas nie docierają, albo, że jest jakaś zwłoka - zaznaczył. 

Tusk odebrał nagrodę im. Rathenaua. Morawiecki przypomina

W wystąpieniu sejmowym Morawiecki przypomniał, że w 2012 roku ówczesny premier, a dziś lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk otrzymał Nagrodę im. Walthera Rathenaua. - To jest minister spraw zagranicznych Niemiec - ten, który negocjował Rapallo. Rapallo, czyli uwertura do Paktu Ribbentrop-Mołotow - przypomniał. - On przyjął nagrodę jego imienia - podkreślał i apelował, aby ten fakt zapamiętać.

Donald Tusk otrzymał w 2012 r. niemiecką Nagrodę im. Walthera Rathenaua za zasługi dla pogłębienia integracji europejskiej. Wyróżniono go także za jego rolę w procesie pojednania między Polską a Niemcami. Odbierając nagrodę, w swoim przemówieniu Tusk apelował wówczas o solidarność w UE oraz konsekwentną politykę wobec Ukrainy.

- Czy rację mieliśmy my, budując zaporę, czy wy, chcący wpuszczać imigrantów? Czy rację miał Jarosław Kaczyński, który mówił, by Rosji nie ufać za żadne skarby, czy wy, którzy próbowaliście robić politykę razem z Rosją? - pytał premier Mateusz Morawiecki.

- Ręce opadają, wstyd. Ale nic dziwnego, bo chcę przypomnieć o jeszcze jednej rzeczy. Wasz lider Tusk mówił, że niemiecka polityka CDU jest błogosławieństwem dla Europy - przypominał.

Zobacz także: Marcin Kierwiński w "Sygnałach dnia"

kp

Polecane

Wróć do strony głównej