Gdzie w Warszawie znajdują się schrony? Po tej odpowiedzi ratusza trudno czuć się bezpiecznie

2022-07-13, 21:05

Gdzie w Warszawie znajdują się schrony? Po tej odpowiedzi ratusza trudno czuć się bezpiecznie
Mieszkańcy Charkowa kryjący się przed nalotami na stacji metra. Foto: EPA/ROMAN PILIPEY

Gdzie w stolicy znajdują się schrony przeciwlotnicze, w jakim są stanie, czy są konserwowane? Takie pytania do stołecznego ratusza skierował portal tvp.info. W odpowiedzi urzędnicy przyznali, że Warszawa... nie zajmuje się takimi sprawami. Beztroska podległego Rafałowi Trzaskowskiemu ratusza, prezentowana w obliczu wojny za naszą wschodnią granicą i wymierzonych w Polskę za pośrednictwem rosyjskich propagandystów pogróżek, jest zadziwiająca i jednocześnie niepokojąca. 

Odpowiedź na pytanie o schrony wystosował Marek Kujawa, zastępca dyrektora Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego. Stwierdził, że miasto nie zarządza takimi obiektami, a "Urząd nie dysponuje również informacją o obiektach tego typu będących w zarządzie Skarbu Państwa (administracji rządowej i wojskowej)".

Nie wiemy i nie wiemy, kto ma wiedzieć

Urzędnik wskazuje, że ustawodawca (Sejm, Senat) nie uchwalił przepisów normujących te kwestie, przez co nie było możliwe wyznaczenie organów odpowiedzialnych za budowle ochronne na potrzeby ludności cywilnej. 

Jak wylicza Kujawa, nie ma w przepisach definicji takich budowli, warunków konstrukcyjnych, a także zasad ich funkcjonowania - w tym wskazania odpowiedzialnych za ich utrzymanie i konserwację. 

"Postępując zgodnie z naczelną zasadą legalizmu, Urząd m.st. Warszawy ma ograniczone możliwości sprawcze zwłaszcza w odniesieniu do obiektów nie będących własnością miasta lub pod jego zarządem" - konstatuje Marek Kujawa. 

Pierwsza linia metra

Lepiej zorientowany w kwestiach bezpieczeństwa od zastępcy dyrektora Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego wydaje się Zarząd Transportu Miejskiego. W 2016 roku biuro prasowe ZTM tłumaczyło przy okazji budowy biurowca przy stacji Wilanowska, że metro pełni funkcję schronu i nie jest możliwa przebudowa jednego z wyjść. 

– Budowa dodatkowej windy była przedmiotem dyskusji, jednak zrezygnowano z tego rozwiązania ze względów technicznych. I linia metra na południowym odcinku została zbudowana jako budowla ochronna w ramach systemu obrony cywilnej ludności. Konstrukcja stacji, jak i wyposażenie techniczne zapewniają szczelność obiektów metra w przypadku ogłoszenia zagrożenia – tłumaczyła Magdalena Potocka z ZTM portalowi transport-publiczny.pl.

Jak przypomina tvp.info, pierwsza linia metra była planowana jako schron. "Według wstępnych założeń schronienie miało tam znaleźć nawet 300 tysięcy mieszkańców. Planów nie udało się ostatecznie zrealizować w całości, ale stacje od Kabat do Wierzbna pełnią funkcję ochronną" - czytamy.

Czytaj także:

tvp.info/fc

Polecane

Wróć do strony głównej