Afera mobbingowa w gorzowskim WORD. "Urzędnicy PO nic nie zrobili"
"Gazeta Lubuska" opisała temat mobbingu i molestowania w gorzowskim Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego. Dziennikarze tej gazety podali w TVP Info nowe fakty.
2022-07-21, 21:40
"Gazeta Lubuska" poinformowała, że w weekend otrzymała pismo podpisane przez rzecznika zarządu województwa lubuskiego z żądaniem "weryfikacji zespołu" i oczekiwaniem zerwania współpracy z jednym z dziennikarzy. Chodzi o Roberta Bagińskiego - jednego z autorów cyklu artykułów na temat mobbingu i molestowania w gorzowskim Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego - instytucji podległej marszałkowi województwa.
Afera mobbingowa w gorzowskim WORD. Nowe fakty
- Skontaktowała się z nami pani Magdalena Szypiórkowska - pokrzywdzona. Przekazała w sprawie pismo, które wiele miesięcy wcześniej trafiło do poseł Krystyny Sibińskiej. Oczekiwała, że ws. mobbingu i pracy za seks coś się zmieni - mówił w TVP Info Janusz Życzkowski, redaktor naczelny "Gazety Lubuskiej".
Jak dodał z kolei Stanisław Czerczak, "to, co jest wstrząsające w sprawie, którą nagłośniła »Gazeta Lubuska«, to mechanizm, który zadział". - Pani Magdalena zgłosiła sprawę poseł Sibińskiej, a pani poseł przekazała sprawę urzędnikom samorządowym z PO, którzy nic nie zrobili - mówił.
- Marcin Kierwiński został poinformowany o sprawie - podkreślił Czerczak. Dziennikarz zwrócił się również z prośbą do Donalda Tuska o to, "żeby zwrócił swoją uwagę na województwo lubuskie i na to, co się tutaj wyprawia".
REKLAMA
- Mobbing w gorzowskim WORD. Janusz Życzkowski: to był układ "praca za seks"
- Sprawa mobbingu w gorzowskim WORD. Dorota Kania: naciski na dziennikarzy są niedopuszczalne
- "Skandal, który pokazuje, że PO zupełnie nie rozumie, czym są wolne media". Lichocka o atakach na "Gazetę Lubuską"
- Tomasz Duklanowski: dla polityków PO to, co się dzieje obecnie w mediach, jest nie do zniesienia
IAR/tvp.info/twitter.com
pb
REKLAMA