Von der Leyen przyznaje rację Polsce ws. Rosji. Szynkowski vel Sęk: gdyby nas słuchano, to bylibyśmy w innym punkcie

2022-09-15, 06:51

Von der Leyen przyznaje rację Polsce ws. Rosji. Szynkowski vel Sęk: gdyby nas słuchano, to bylibyśmy w innym punkcie
Wiceszef MSZ o słowach szefowej KE: gdyby w przeszłości słuchano ostrzeżeń Polski ws. Rosji - bylibyśmy w innym punkcie. Foto: Tymon Markowski / MSZ / gov.pl

Wiceszef MSZ Szymon Szynkowski vel Sęk odnosząc się do słów szefowej KE Ursuli von der Leyen powiedział, iż cieszy się, "że ta refleksja przychodzi, bo gdyby w przeszłości słuchano głosu Polski, która ostrzegała przed zagrożeniem ze strony Rosji, to bylibyśmy dzisiaj w zupełnie innym punkcie".

- Mamy nauczkę z tej wojny, trzeba było wsłuchać się w głosy wewnątrz UE, w Polsce, krajach bałtyckich, w całej Europie Środkowo-Wschodniej, oni od lat nam mówili, że Putin się nie zatrzyma - mówiła Ursula von der Leyen w środę podczas debaty o stanie UE w Parlamencie Europejskim w Strasburgu.

Refleksja szefowej KE

Wiceszef MSZ w rozmowie odniósł się do słów szefowej KE. - Cieszę się, że ta refleksja przychodzi, bo rzeczywiście, gdyby w przeszłości słuchano głosu Polski, która ostrzegała przed zagrożeniem ze strony Federacji Rosyjskiej i też apelowała o to, żeby nie realizować inwestycji, które wiążą, uzależniają energetycznie Europę z Rosją, to bylibyśmy dzisiaj w zupełnie innym punkcie - powiedział.

Jak podkreślił, dobrze, że taka refleksja przychodzi ze strony przedstawicieli państw Zachodu i instytucji europejskich. - Można powiedzieć: "lepiej późno niż wcale" - dodał.

- Ale ja życzyłbym sobie, żeby za tą refleksją przyszła też refleksja w innych sprawach, jak np. w sprawie tego, że skoro Polska otwiera swoje drzwi dla wielu uchodźców wojennych z Ukrainy, łoży na to bardzo istotne pieniądze, wysyła na Ukrainę dużą pomoc militarną, humanitarną, to nie powinna być karana, obłożona politycznymi sankcjami blokowania środków, które nam się należą z Krajowego Planu Odbudowy - wskazał Szymon Szynkowski vel Sęk.

- Chciałbym, aby za słowami poszły czyny, żeby za uznaniem dla Polski poszły także konkretne finanse, które wspomogą nasz kraj, który rzeczywiście jest krajem frontowym w tej trudnej sytuacji i wówczas będzie można powiedzieć, że to będzie komplementarne, tzn. ze stanowiskiem wyrażonym słownie będą też szły czyny. Na razie mamy tylko słowa, oczekiwałbym, że za tym pójdą konkretne działania - podkreślał wiceminister.

Czytaj także:

Zobacz: Piotr Wawrzyk w PR24

dz

Polecane

Wróć do strony głównej