Wniosek o wotum nieufności dla Zbigniewa Ziobry. Co postanowi Sejm?

W przyszłym tygodniu Sejm zajmie się wnioskiem opozycji ws. odwołania ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. - Będę bronił Zbigniewa Ziobry, będę bronił spójności Zjednoczonej Prawicy - zapowiada premier Mateusz Morawiecki. W nieoficjalnych rozmowach politycy obozu rządzącego przyznają, że w tym głosowaniu każdy wynik jest możliwy. 

2022-12-08, 17:00

Wniosek o wotum nieufności dla Zbigniewa Ziobry. Co postanowi Sejm?
Wniosek o wotum nieufności dla Zbigniewa Ziobry. Co postanowi Sejm?. Foto: Min. Sprawiedliwości/Twitter

W poniedziałek 12 grudnia sejmowa komisja sprawiedliwości zajmie się wnioskiem opozycji o wotum nieufności dla ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Sejm ma rozpatrzyć go na najbliższym posiedzeniu, które rozpocznie się dzień później. O odwołanie ministra sprawiedliwości wnioskują kluby Koalicji Obywatelskiej i Lewicy oraz koło Polska 2050. Poparcie dla tej inicjatywy deklarują również PSL i Konfederacja. 

Premier broni ministra

Opozycja wnioskuje o odwołanie obecnego ministra sprawiedliwości już po raz czwarty w tej kadencji Sejmu. Tym razem zarzuca Zbigniewowi Ziobrze blokowanie środków z funduszy unijnych. - Wniosek opozycji to powiedzenie sprawdzam dla tych wszystkich, którzy mówią dziś, jak bardzo potrzebne są pieniądze z funduszy europejskich - mówi szef klubu KO Borys Budka. W jego ocenie jedyną blokadą tych pieniędzy jest weto zgłaszane przez Zbigniewa Ziobrę oraz jego partię Solidarną Polskę, która jest koalicjantem PiS.

Wszystkie poprzednie wnioski opozycji przepadły w głosowaniach sejmowych, bo w obronie ministra stawała Zjednoczona Prawica. Tym razem najważniejsi politycy Prawa i Sprawiedliwości również deklarują, że nie pozwolą na odwołanie Zbigniewa Ziobry. - Oczywiście, że będę bronił pana ministra, oczywiście, że będę bronił spójności Zjednoczonej Prawicy. Będziemy bronić naszych ministrów. Jestem przekonany, że nasz rządzie będzie spójny, niezależnie od tego, że dyskusje czasami są bardzo otwarte - mówił w poniedziałek premier Mateusz Morawiecki. 

W głosowaniu nad wnioskiem opozycji w klubie PiS ma obowiązywać dyscyplina. - Zawsze staramy się obowiązkowo podchodzić do podstawowego obowiązku poselskiego, jakim jest stawianie się na sali sejmowej i głosowanie - mówi rzecznik partii Rafał Bochenek. Z kolei rzecznik rządu Piotr Müller dodaje, że jedynym celem opozycji jest "próba destabilizacji rządu w trudnym okresie". - My na destabilizację rządu w trudnym okresie nie możemy sobie pozwolić. I dlatego tutaj jednomyślność klubu parlamentarnego jest przesądzona, bronimy jedności Zjednoczonej Prawicy - podkreśla rzecznik rządu.

REKLAMA

Partyjne doły oburzone postawą Solidarnej Polski

Mimo tych deklaracji przyszłość Zbigniewa Ziobry w rządzie wcale nie jest pewna. W nieoficjalnych rozmowach politycy PiS przyznają, że obecny minister sprawiedliwości ma w PiS coraz więcej przeciwników i to wśród szeregowych posłów. - Nie podoba mi się, jak pan minister i jego ludzie odnoszą się do pana premiera. Te wszystkie uszczypliwości, niepotrzebne słowa, to wszystko psuje jedność Zjednoczonej Prawicy. Czasami, jak słucham, co mówią koledzy z Solidarnej Polski, to zastanawiam się, czy oni są w rządzie, czy w opozycji. Czas najwyższy wylać im na łeb wiadro zimnej wody - mówi portalowi PolskieRadio24.pl poseł PiS, pragnący zachować anonimowość.  

Czytaj także:

- Zbigniew Ziobro jest lepszym ministrem sprawiedliwości niż poprzednicy, ale czy najlepszą osobą do pełnienia funkcji z rekomendacji Zjednoczonej Prawicy? Jest kilka osób w PiS, które lepiej poradziłyby sobie w ministerstwie sprawiedliwości - dodaje inny poseł Prawa i Sprawiedliwości, który przyznaje, że jeszcze nie wie, jak będzie głosował w sprawie wniosku opozycji. - Będzie dyscyplina? Wie pan, zawsze się człowiek może pomylić - uśmiecha się rozmówca portalu PolskieRadio24.pl. 

- Kierownictwo klubu na pewno będzie rekomendować obronę ministra. Jeśli mielibyśmy odwołać Zbigniewa Ziobrę, to na własnych warunkach. Trzeba pamiętać o tym, że porażka w tym głosowaniu nie będzie zwycięstwem PiS, tylko opozycji - mówi portalowi PolskieRadio24.pl polityk zasiadający w komitecie politycznym partii. - Mam świadomość, że w tym głosowaniu może wydarzyć się wszystko. Ale liczę, że nasi posłowie nie poprą wniosku opozycji - dodaje. 

REKLAMA

Aby Sejm mógł odwołać ministra, wniosek o wotum nieufności musi poprzeć większość spośród ustawowej liczby posłów, czyli 231. Klub Prawa i Sprawiedliwości liczy obecnie 228 posłów. Zjednoczoną Prawicę w głosowaniach wspiera także trzyosobowe Koło Polskie Sprawy oraz dwóch posłów niezrzeszonych, co razem daje 233 głosy. Oznacza to, że aby wniosek opozycji został przyjęty, to dyscyplinę klubową w PiS musiałoby złamać 4 posłów. 

Posiedzenie sejmowej komisji sprawiedliwości, która zajmie się wnioskiem o wotum nieufności dla ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, zwołano na poniedziałek 12 grudnia na godzinę 19. 

Michał Fabisiak, PolskieRadio24.pl, kor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej