"Razem jesteśmy silniejsi". Premier Morawiecki dziękuje za zgodę na przekazanie leopardów Ukrainie

Decyzja o wysłaniu leopardów na Ukrainę to duży krok w kierunku powstrzymania Rosji - oświadczył premier Mateusz Morawiecki, komentując decyzję niemieckiego rządu ws. dostarczenia Ukrainie nowoczesnych niemieckich czołgów.

2023-01-25, 13:07

"Razem jesteśmy silniejsi". Premier Morawiecki dziękuje za zgodę na przekazanie leopardów Ukrainie
Premier Mateusz Morawiecki podziękował kanclerzowi Scholzowi za decyzję ws. leopardów. "Razem jesteśmy silniejsi" - napisał. Foto: PAP/EPA/VALDA KALNINA

Niemiecki rząd zapowiedział w środę dostarczenie Ukrainie czołgów Leopard 2. W pierwszym etapie Niemcy chcą dostarczyć Ukrainie 14 czołgów Leopard typu 2A6 z zapasów Bundeswehry - poinformował w oświadczeniu rzecznik rządu Steffen Hebestreit.

"Razem jesteśmy silniejsi"

Niemcy wydadzą też odpowiednie zezwolenia krajom partnerskim, które chcą szybko dostarczyć czołgi Leopard 2 ze swoich zapasów na Ukrainę.

Premier Morawiecki we wpisie na Twitterze podziękował kanclerzowi Niemiec Olafowi Scholzowi. "Decyzja o wysłaniu Leopardów na Ukrainę to duży krok w kierunku powstrzymania Rosji. Razem jesteśmy silniejsi" - napisał szef polskiego rządu. 

Presja ma sens. Polska skuteczna w sprawie leopardów dla Ukrainy

REKLAMA

Niemieckie media zauważają, że naciski Warszawy na Berlin, która od tygodni dąży do utworzenia międzynarodowej koalicji w sprawie dostarczenia Ukrainie Leopardów, przyniosła wymierne efekty.

Naciski na SPD nasiliły się również ze strony ukraińskich dyplomatów. - Uważam, że zainicjowana przez Polskę koalicja państw w tej sprawie powstaje właśnie na naszych oczach. Niemcy musiały w końcu podjąć decyzję - powiedział w rozmowie z ARD ambasador Ukrainy w Niemczech Ołeksij Makiejew.

Jako pierwszy przekazanie Ukrainie maszyn Leopard zadeklarował prezydent Andrzej Duda na szczycie Trójkąta Lubelskiego we Lwowie 11 stycznia. Zaapelował też do krajów zachodnich o zwiększenie wsparcia dla Ukrainy, która heroicznie odpiera ataki wojsk Putina.

(PAP) (PAP)
Czytaj także:

PAP, IAR/ mbl


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej