Kłopotliwa dla prezydenta Sopotu notatka Urzędu Miasta. "Z pracowników zrobiono niemal funkcjonariuszy CBA"

Jacek Karnowski, prezydent Sopotu, w 2018 roku nakazał urzędnikom zbieranie dowodów - tak wynika z notatki służbowej sporządzonej przez jedną z pracownic urzędu miasta. W grę wchodziło nagrywanie, sprawdzanie prywatnych transakcji i formułowanie doniesień na policję. Miało to zaszkodzić prezesowi Sopockiego Klubu Tenisowego (SKT) Bartłomiejowi Białaszczykowi, który twierdzi, że z pracowników urzędu zrobiono niemal funkcjonariuszy CBA.

2023-03-06, 21:00

Kłopotliwa dla prezydenta Sopotu notatka Urzędu Miasta. "Z pracowników zrobiono niemal funkcjonariuszy CBA"
Podsłuch w sopockim urzędzie. "Z pracowników zrobiono niemal funkcjonariuszy CBA". Foto: Radio Gdańsk/Facebook.com/JacekKarnowski/sopot.pl

Obecnie Jacek Karnowski jawi się jako człowiek, którego telefon służby miały infiltrować programem Pegasus. Najwyraźniej prezydent Sopotu zapomniał o dokumencie wytworzonym przez podległą mu pracownicę. Radio Gdańsk dotarło do – sporządzonej 1 czerwca 2018 roku – notatki pochodzącej z Urzędu Miasta w Sopocie, podpisanej przez zastępcę naczelnika Wydziału Gospodarki Nieruchomościami Urzędu Miasta Sopotu Hannę Moskalewicz.

Notatka mówi m.in. o poleceniu nagrywania rozmówcy, Bartłomieja Białaszczyka, w sopockim urzędzie. Ale nie tylko o tym.

W treści dokumentu czytamy: "Pan Prezydent polecił sprawdzić w MOPS co się dzieje z tymi osobami, od których Pan Białaszczyk nabył mieszkania". O co dokładnie chodzi? Polecono wykonać działania sprawdzające prywatne transakcje na rynku nieruchomości. Miał tego dokonać Wydział Obywatelski. W toku podjętych czynności urzędnicy mieli ustalić "czy żyją i gdzie mieszkają" kontrahenci. Chodzi o transakcje, które zawierane były wiele lat wcześniej.

"Urzędniczka się przestraszyła"

Co na to Bartłomiej Białaszczyk?

- Z pracowników urzędu miasta zrobiono niemal funkcjonariuszy CBA. O działaniach podjętych przez prezydenta Sopotu dowiedziałem się z akt sprawy. Jedna z urzędniczek przestraszyła się i sporządziła notatkę - mówi portalowi PolskieRadio24.pl prezes Sopockiego Klubu Tenisowego.

REKLAMA

Wspomniany prezes na wiele lat popadł w konflikt z prezydentem Karnowskim w sprawie dot. prawa własności do sopockich kortów, na których wiele lat temu odbywały się znane w całym świecie turnieje. Ostatecznie pod koniec 2022 r. wymiar sprawiedliwości przyznał rację władzom Sopockiego Klubu Tenisowego i wskazał, że prawo własności nie przysługuje miastu, lecz właśnie SKT.


Notatka służbowa przygotowania przez pracownicę UM Sopot (Fot. Radio Gdańsk) Notatka służbowa przygotowania przez pracownicę UM Sopot (Fot. Radio Gdańsk)

Karnowski oficjalnie nie odpowiada

Gdy dziennikarz Radia Gdańska natknął się na opisaną notatkę, zwrócił się z szeregiem pytań do władz miasta. Zażądał m.in. potwierdzenia informacji zawartych w notatce służbowej.

- Nie otrzymałem odpowiedzi. Wciąż na nie czekam - mówi portalowi PolskieRadio24.pl Bartosz Stracewski, dziennikarz Radia Gdańsk.

Internauci przy okazji protestu stowarzyszenia "Tak! Dla Polski", który odbył się na molo w Sopocie, przypomnieli sprawę notatki. "Czy Pan prezydent może nam wyjaśnić, dlaczego wydał swoim urzędnikom nakaz inwigilowania mieszkańca Sopotu? A może to pytanie jest niestosowne?"

REKLAMA

Do wpisu odniósł się sam Karnowski, który napisał: "uprzedzamy, że jest nagrywany, bo lżył urzędników".


Dyskusja prezydenta Sopotu z internautami (Mat. Facebook.com) Dyskusja prezydenta Sopotu z internautami (Mat. Facebook.com)

Nie ma dowodów

Jak informuje "Gazeta Wyborcza", numer telefonu Karnowskiego znajduje się na liście, do której jako członek międzynarodowego konsorcjum Pegasus Project miała ona wgląd. Zdaniem dziennikarzy od listopada 2018 do marca 2019 r. służby logowały się do jego telefonu co najmniej kilkanaście razy.

Do tej chwili nie pokazano ani wspomnianej listy z nazwiskiem prezydenta Sopotu, ani telefonu, który miałby być przedmiotem analizy z użyciem oprogramowania szpiegowskiego Pegasus.

Czytaj też:

Radio Gdańsk/Maciej Naskręt

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej