Wpływ importu z Ukrainy na polski rynek żywności. Premier zapowiada wniosek do KE
Złożymy szybko wniosek z prośbą o weryfikację naruszenia rynku w kilku obszarach, takich jak kurczaki, drób, jajka, artykuły mleczne - premier Mateusz Morawiecki zapowiedział interwencję w Komisji Europejskiej w związku z napływem towarów z Ukrainy. - Chcemy w rzetelny sposób zweryfikować wpływ tych produktów na rynek polski za ostatnich kilka miesięcy - podkreślił.
2023-04-28, 08:16
Premier w piątek rano pytany był o zbliżające się w Europie głosowanie nad przedłużeniem zwolnienia z ceł towarów z Ukrainy.
Korytarze solidarności
- Kilka lat temu cała UE zgodziła się znacząco zredukować cła, znieść kontyngenty na wiele towarów z Ukrainy. I przez kilka lat, do bardzo niedawna, nikt nie słyszał praktycznie o jakichś wielkich zawirowaniach na tym czy innym podrynku artykułów rolnych - powiedział Mateusz Morawiecki.
Podkreślił, że problem pojawił się wtedy, kiedy Putin i Rosja zablokowali Morze Czarne, a państwa graniczące z Ukrainą zgodziły się, też zresztą na prośbę UE, na otworzenie tzw. korytarzy solidarności.
Regulacje europejskie
Jak przypomniał, miały one służyć do tranzytu, ale bardzo dużo - zboża przede wszystkim - wjechało i pozostało na terytorium Rzeczypospolitej, a także także innych graniczących z Ukrainą krajów.
REKLAMA
- Dlatego zdecydowaliśmy się na zablokowanie granicy dla przede wszystkim zboża - powiedział szef rządu i wskazał, że w UE toczy się dyskusja także jeśli chodzi o oleje.
- Jesteśmy na dobrej drodze do osiągnięcia tego, o co nam chodziło od samego początku tzn. przełożenia tego zakazu wywozu zbóż, kukurydzy, rzepaku na regulacje europejskie. Wtedy będziemy mogli odejść od naszych regulacji - powiedział szef rządu.
Wniosek do KE
Premier zapowiedział także złożenie wniosku z prośbą o weryfikację naruszenia rynku w kilku innych obszarach takich jak kurczaki, drób, jajka, artykuły mleczne i kilka innych produktów.
- Rozpoczniemy takie postępowanie, ponieważ chcemy, aby w rzetelny sposób zweryfikować wpływ tych produktów na rynek polski za ostatnich kilka miesięcy i ryzyka związane z destablizacją rynku polskiego na przyszłość - powiedział.
REKLAMA
IAR/fc
REKLAMA