Giertych wystartuje w wyborach do Senatu? Politycy opozycji... podzieleni
Ugrupowania tworzące tzw. pakt senacki różnie reagują na deklarację Romana Giertycha, że zamierza wystartować do Senatu i liczy na poparcie ze strony opozycji. Lewica jest niechętna, KO nie zajmuje stanowiska, a lider Polski 2050 Szymon Hołownia stwierdził, że każdy ma prawo kandydować.
2023-05-30, 10:32
Były wicepremier i były lider Ligi Polskich Rodzin Roman Giertych, który od 2007 roku jest poza polityką i zajmuje się działalnością adwokacką, ogłosił w mediach społecznościowych, że zamierza w najbliższych wyborach kandydować do Senatu z własnego komitetu z okręgu poznańskiego. Dodał, że liczy na poparcie ugrupowań opozycyjnych, porozumiewających się w ramach paktu senackiego.
Trwają rozmowy w ramach paktu senackiego opozycji
- Sto nazwisk kandydatów paktu senackiego, gdy będą one ustalone między partnerami, będzie zaprezentowanych przez liderów partii opozycyjnych - powiedział PAP sekretarz generalny PO Marcin Kierwiński, który prowadzi negocjacje paktu senackiego z przedstawicielami innych ugrupowań.
Zaznaczył, że rozmowy w sprawie 100 kandydatów cały czas trwają, a jak się zakończą, lista zostanie przekazana liderom i ci ją ostatecznie zatwierdzą.
- Roman Giertych ogłasza, że będzie kandydatem do polskiego Senatu. Nie wiem, z kim się dogadywał, ale na pewno nie dogadywał się z Lewicą. Kto będzie jego promotorem, też nie wiem, ale na tych listach, na których są reprezentanci wszystkich klubów parlamentarnych Giertycha nie ma - powiedział PAP szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski.
REKLAMA
Zwrócił też uwagę, że w okręgu wyborczym, który wskazuje Roman Giertych, jest zgłoszonych trzech kandydatów. Żeby więc Giertych mógł kandydować, trzy partie musiałyby najpierw wycofać swoich kandydatów z tego okręgu, a następnie ktoś musiałby zgłosić Giertycha.
Partia Razem zdecydowanie przeciwko kandydaturze
Jeszcze bardziej jednoznacznie wypowiedział się w rozmowie z PAP współprzewodniczący partii Razem Adrian Zandberg, który podkreślił, że "pan Giertych nie jest kandydatem paktu senackiego".
- Żadna z partii, które tworzą pakt, nie przyznaje się do tej kandydatury. I w sumie trudno się dziwić. Dorobek pana Giertycha to wyzywanie mniejszości od „wstrętnych pederastów”, klerykalizm, walka z nauką ewolucji i cenzura listy lektur szkolnych… Homofobia, nacjonalizm - to nie są poglądy bliskie naszym wyborcom. To, że pan Giertych pokłócił się z PiS-em, tego nie zmienia. Jeśli pan Czarnek pokłóci się kiedyś z Kaczyńskim, to nie stanie się z tego powodu pozytywnym bohaterem - podkreślił.
Zandberg stwierdził ponadto również, że Giertych "zrealizował się już politycznie w rządzie PiS-LPR". "Jeśli wystartuje, łamiąc pakt senacki, wystawimy przeciwko niemu demokratyczną kandydaturę" - zapowiedział.
REKLAMA
Sawicki: Giertych kandydatem PO
Zdaniem Marka Sawickiego, posła PSL, które współpracuje w wyborach z Polską 2050 Szymona Hołowni, jeśli Giertych ogłasza, że ma nadzieję na wsparcie partii opozycyjnych, "to znaczy, że jest uwzględniany w tym pakcie". "Ja sobie nie wyobrażam tego, żeby było inaczej, ale wolny kraj i każdy robi, co chce" - powiedział poseł ludowców. Według Sawickiego Giertych jest kandydatem KO i "oni go biorą pod swoje skrzydła".
Z kolei lider Polski 2050 Szymon Hołownia powiedział w Polsacie, że Giertych, jak każdy, ma prawo kandydować. Potwierdził też, że nazwisko Giertycha pojawiało się w negocjacjach paktu senackiego.
Pakt senacki opozycji
Pod koniec lutego przedstawiciele: KO, Polski2050, Nowej Lewicy, PSL oraz Ruchu Samorządowego "Tak! Dla Polski" podpisali deklarację zawarcia w najbliższych wyborach parlamentarnych tzw. paktu senackiego. Zakłada on, że ugrupowania te nie będą wystawiać przeciw sobie kandydatów w wyborach do Senatu, ale we wszystkich okręgach wystawią wspólnych kandydatów. Będą oni wywodzić się ze wszystkich ugrupowań w proporcji proporcjonalnej do sondażowego poparcia dla każdego z nich oraz przy uwzględnieniu największych szans w określonym okręgu. Pierwszeństwo w kandydowaniu w ramach paktu będą mieli obecni senatorowie, należący do klubów opozycyjnych.
Pierwszy pakt senacki zawarły przed wyborami parlamentarnymi w 2019 roku: Koalicja Obywatelska (PO, Nowoczesna, Inicjatywa Polska, Zieloni), Komitet Wyborczy SLD (SLD, Lewica Razem, Wiosna) i PSL - Koalicja Polska (m.in. PSL i Kukiz'15). W ramach paktu w zdecydowanej większości okręgów opozycja wystawiła przeciwko PiS tylko jednego kandydata na senatora. Dzięki temu opozycja wspólnie wygrała wybory do Senatu - uzyskując 51 na 100 mandatów.
REKLAMA
PAP/ka
REKLAMA