Polska gospodarka dogoni niemiecką? Ekspert wskazał realny termin
Prezes PiS Jarosław Kaczyński wielokrotnie w trakcie tej kampanii wyborczej mówił, że Polska może w najbliższych dekadach stać się jednym z najbogatszych państw Unii Europejskiej. Prognozy szefa PiS potwierdza ekspert. - Polska ma szansę gospodarczo dogonić Niemcy - mówi portalowi PolskieRadio24.pl prof. Marcin Piątkowski, ekonomista z Akademii Leona Koźmińskiego.
2023-09-11, 13:43
W sobotę Prawo i Sprawiedliwość zaprezentowało nowy program wyborczy. Zakłada on dalszy rozwój gospodarczy Polski i wzrost płac obywateli. - Chcemy, żeby Polacy rozwijali skrzydła. Nasza wizja rozwoju jest taka, aby na koniec naszej - mam nadzieję - trzeciej kadencji średnie wynagrodzenie w Polsce wynosiło przynajmniej 10 tys. zł - mówił podczas konferencji programowej w Końskich premier Mateusz Morawiecki.
Wiceszef PiS dodał, że za 6 lat średnie zarobki w Polsce powinny być na poziomie zarobków francuskich, ale "bez płonących samochodów, bez wybitych szyb, plądrowanych sklepów, kościołów i szkół, jak we Francji". - Ta wizja jest możliwa - dodał. To kolejna wypowiedź polityka PiS, który prognozuje, że Polska wkrótce dogoni najbogatsze państwa Unii Europejskiej. Wcześniej mówił o tym m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński.
- Dzisiaj mamy 80 proc. przeciętnej PKB na głowę, w sile nabywczej licząc, Unii Europejskiej. Nie tak dawno nie mieliśmy nawet 50 proc. Ale możemy mieć szybko i 100, i znacznie więcej. Możemy doganiać nawet Niemcy i to nie jest sprawa jakichś stu lat czy pięćdziesięciu - to może być w tych najbliższych dwóch dziesięcioleciach. Możemy się znaleźć wśród najbogatszych państw Unii Europejskiej, to znaczy także świata - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas niedawnego spotkania z mieszkańcami Chełma. Czy Polska rzeczywiście może wkrótce dogonić największą gospodarkę Unii Europejskiej, jaką są Niemcy, a jeśli tak, to jak szybko?
Ekspert: 33 lata realne na dogonienie Niemiec
Słowa polityków PiS potwierdza ekspert. - Polska ma szansę gospodarczo dogonić Niemcy - stwierdza w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl prof. Marcin Piątkowski, ekonomista z Akademii Leona Koźmińskiego. - Polska przez tysiąc lat była gospodarczo o te kilka kroków za Niemcami. Mimo naszego ogromnego sukcesu gospodarczego cały czas jesteśmy za nimi daleko. Należy jednak podkreślić, że w ciągu ostatnich 33 lat potroiliśmy nasz dochód narodowy na mieszkańca. Oznacza to, że dogoniliśmy Niemców od mniej więcej 1/3 ich poziomu dochodu do 2/3 plus obecnie - tłumaczy ekspert.
REKLAMA
Zdaniem eksperta przed Polską teraz najtrudniejsza część zadania. Dlaczego? - Do tej pory nasz sukces w dużym stopniu polegał na jeździe na gapę, czyli na tyle, że pożyczaliśmy pomysły, technologię i kapitał. Ale żeby naprawdę dogonić Zachód, musimy mieć własne pomysły, towary, dobra i usługi. Niestety, do tego nam jeszcze daleko. Dlatego musimy zainwestować we własne kwalifikacje, uniwersytety, badania i rozwój czy infrastrukturę. Krótko mówiąc - musimy zainwestować w nasze muskuły, żebyśmy przez 33 lata rośli tak szybko, jak przez przeszłe 33 lata. Bez tych inwestycji się nie obejdzie, jeśli nie będziemy inwestować, to nie dogonimy Niemców - stwierdza prof. Piątkowski. W jakim terminie możemy osiągnąć poziom naszych zachodnich sąsiadów?
- Realne są kolejne 33 lata. To jest bardzo ambitne, ale do realizacji. Ostatnia część tego programu, który ja lubię nazywać "5i", czyli instytucje, inwestycje, innowacje, imigracja, inkluzywność - chodzi w nim o to, żeby nasz wzrost gospodarczy pomagał wszystkim Polakom, nie tylko tym najbogatszym, którzy najbardziej zyskali na transformacji, ale wszystkim, którzy z różnych powodów, losowych, bo np. "źle sobie wybrali zawód" i milionerami nigdy nie zostaną, żeby ci wszyscy mieli takie same szanse na rozwój, bez względu na to, czy ktoś się urodził w Warszawie Wałbrzychu czy w Warce - zaznacza rozmówca portalu PolskieRadio24.pl.
MF, PolskieRadio24.pl
REKLAMA