"Ciężko pracują i chronią nas". Mieszkańcy Krynek z uznaniem o funkcjonariuszach SG
Mieszkańcy Krynek na Podlasiu, żyjący kilkaset metrów od zapory, dziękowali żołnierzom za ich służbę na granicy. W rozmowie z reporterem Polskiego Radia podkreślają, że kiedy nie było muru, nie było tak bezpiecznie.
2023-10-11, 07:20
Mieszkańcy Krynek na Podlasiu, żyjący kilkaset metrów od zapory, dziękowali żołnierzom za ich służbę na granicy. Wszyscy zgodnie podkreślają, że teraz - gdy jest policja, wojsko - czują się bezpieczniej. Jednak jak przypominają, wcześniej tak nie było.
Z murem bezpieczniej
- To było straszne, ci uchodźcy. Mam gospodarstwo rolne i stodołę. Przychodzę do stodoły - trzy, cztery legowiska. Gdyby ktoś tam papierosa zapalił, to by to spłonęło - powiedział jeden z mieszkańców.
Jak podkreślają, teraz, kiedy na granicy stanął mur, nie muszą się o nic martwić. Pewien lęk jednak pozostał. Najbardziej obawiają się o bezpieczeństwo dzieci.
Wszyscy mieszkańcy zgodnie doceniają pracę funkcjonariuszy Straży Granicznej i Wojska Polskiego.
REKLAMA
Czytaj również w TVP Info: "Murem za polskim mundurem". W Mielniku przy granicy ma powstać tzw. łańcuch poparcia
- Życzę wszystkiego najlepszego dla żołnierzy, dla pograniczników, ciężko pracują i chronią nas - powiedzieli w rozmowie z reporterem.
Zobacz w Niezalezna.pl: Holland pokazała Straż Graniczną jako oprawców. Por. Michalska: Nikt nas nie pytał, co czujemy
Żołnierze Wojska Polskiego są zaangażowani we wsparcie Straży Granicznej w ochronie granicy od 2021 roku, gdy strona białoruska rozpoczęła ataki hybrydowe na terytorium RP.
REKLAMA
W Krynkach na Podlasiu pod przewodnictwem szefa MON Mariusza Błaszczaka odbyły się obrady Komitetu Rady Ministrów do spraw Bezpieczeństwa Narodowego i spraw Obronnych. Głównym tematem posiedzenia było dalsze wzmacnianie granicy.
Posłuchaj
Czytaj również:
IAR/mm
REKLAMA