Afera pedofilska w środowisku polskich influencerów. Premier Morawiecki: spotka was kara

- Musimy chronić nasze dzieci w internecie. W państwie polskim nie ma zgody na pedofilię, na tolerowanie zwyrodnialców - podkreślił premier Mateusz Morawiecki, odnosząc się do tzw. afery pedofilskiej polskich youtuberów. Premier poinformował, że polecił służbom zająć się tą sprawą natychmiast.

2023-10-04, 13:18

Afera pedofilska w środowisku polskich influencerów. Premier Morawiecki: spotka was kara
Po wideo Sylwestra Wardęgi w sieci zawrzało. Do sprawy odniósł się premier Mateusz Morawiecki. Foto: Wojciech Grabowski / Forum; PAP/Jakub Kaczmarczyk; shutterstock/Chinnapong

Jak podał w środę portal i.pl, youtuber i performer Sylwester Wardęga "ujawnił szokujące fakty związane z czołowym polskim youtuberem Stuartem Burtonem, znanym jako »Stuu«".

"Chodzi o jego relację z 13-letnią dziewczynką. Nie bez winy ma być też inna znana postać polskiego internetu - Michał »Boxdel« Baron" - pisze i.pl. "Z kolejnych doniesień wynikało, że on i inne gwiazdy sieci dopuszczały się karalnych czynów.

Głos w sprawie zabrał Sylwester Wardęga, który w najnowszym materiale ujawnił prywatne wiadomości, które »Stuu« i jego koledzy mieli wymieniać z niepełnoletnimi fankami. Z ujawnionych materiałów wynika, że słynny youtuber miał m.in. opisywać 13-latce swoje erotyczne sny, a także spotykać się z nieletnią poza siecią" - napisano w i.pl.

Internetowi patocelebryci

- Wczoraj usłyszeliśmy historię człowieka, który - według wszelkiego prawdopodobieństwa - wykorzystywał swoją sławę zbudowaną na internecie do tego, aby krzywdzić nieletnie dziewczyny - powiedział premier Mateusz Morawiecki w środowym wystąpieniu na Facebooku.

REKLAMA

Jak dodał, "to jest naprawdę coś tak okropnego, że musimy wszyscy na czele z państwem polskim (...), z różnymi organizacjami pozarządowymi, wszystkimi ludźmi dobrej woli, zrobić wszystko, aby zapobiegać tego typu zachowaniom patocelebrytów" - podkreślił premier.

- Nie jest też wykluczone, że te ujawnione informacje to wierzchołek góry lodowej. To, co się dzieje na internetowych czatach, jest chronione przez prawo prywatności i z tego względu nie wszyscy naokoło mogą wiedzieć, że ktoś z dzieci, z młodych ludzi, jest w danym momencie krzywdzony - stwierdził, dodając, że najnowsza afera z pseudocelebrytami nie wyszłaby na jaw, gdyby nie zgłoszenie ofiar.

Nie ma zgody na pedofilię

- Nie zostawimy tej sprawy. Jako rodzic i premier uważam, że państwo polskie musi tutaj również zrobić wszystko, aby - zachowując i respektując prywatność - chronić również dzieci i młodych ludzi przed traumą, przed zdarzeniami, które mają swój początek w internecie, ale później w życiu realnym odciskają swoje piętno na całym życiu młodych ludzi - stwierdził premier.

- Będziemy bardzo mocno działać, aby zapobiegać takim zdarzeniom. Nie ma zgody w państwie polskim na pedofilię - zaakcentował premier Morawiecki.

REKLAMA

Najbardziej dotkliwa kara

Poinformował, że polecił wszystkim służbom zająć się natychmiast tą sprawą.

- Oczekuję szybkich i stanowczych działań w tym temacie. Ostrzegam wszystkich, którzy chcą krzywdzić dzieci, krzywdzić młodych ludzi: spotka was kara, spotka was najbardziej dotkliwa kara, jaka tylko jest przewidziana w polskim prawie - powiedział.

Rozmowa z dziećmi

Poinformował, że wzmacnia też zespół dyzurnet.pl.

- Stworzymy tam specjalny punkt kontaktowy dla młodych ludzi. Apeluję do wszystkich młodych ludzi: (...) zgłaszajcie wszystkie takie przypadki, aby w zarodku niszczyć takich zwyrodnialców, którzy pojawiają się w sieci - zaapelował Mateusz Morawiecki.

REKLAMA

Zapewnił, że sam przeprowadzi wieczorem rozmowę ze swoimi dziećmi.

- Bardzo się o nie boję, bardzo się o nie troszczę i jestem przekonany, że wszyscy rodzice zrobią to dla dobra swych dzieci - stwierdził. 

PAP/IAR/fc

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej