Nauczyciele dostaną podwyżki od marca. Błaszczak domaga się od rządu większych kwot

Prawo i Sprawiedliwość domaga się od rządu realizacji postulatu dotyczącego podwyżek dla nauczycieli. Podczas konferencji prasowej szef klubu parlamentarnego PiS Mariusz Błaszczak zarzucał sprawującej władzę koalicji, że nie dotrzymała swoich obietnic z kampanii wyborczej. Jak mówił, połowa sumy na podwyżki nauczycielskich pensji została zapisana w budżecie przygotowanym przez rząd Prawa i Sprawiedliwości. - Domagamy się poprzez presję społeczną wypełnienia tego zobowiązania - dodał poseł Błaszczak.

Podwyżki średnio o 1500 zł brutto

Ministerstwo Edukacji Narodowej zapewnia w komunikacie, że zgodnie z zapowiedziami rządu, wynikające z Karty Nauczyciela średnie wynagrodzenie nauczycieli wzrośnie o ponad 1500 złotych brutto. O 30 procent i 33 procent, w zależności od stopnia awansu zawodowego, wzrosną również stawki minimalne wynagrodzenia zasadniczego. "Wynagrodzenie nauczyciela jest wieloskładnikowe i nie składa się wyłącznie z wynagrodzenia zasadniczego. Na podwyżki dla nauczycieli szkolnych i przedszkolnych rząd przeznacza ponad 23 miliardów złotych" - czytamy w komunikacie resortu.

Jak informuje ministerstwo, po zmianach wprowadzonych przez rząd, uposażenia średnie wynikające z Karty Nauczyciela wzrosną o 1577 złotych w przypadku nauczycieli początkujących, o 1720 złotych w przypadku nauczycieli dyplomowanych i 2198 złotych w przypadku nauczycieli mianowanych.

Posłuchaj

Mariusz Błaszczak (PiS) o podwyżkach dla nauczycieli (IAR) 0:27

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

• 30 proc. podwyżki dla nauczycieli akademickich. Będzie też więcej pieniędzy na Narodowe Centrum Nauki
• Koniec z pracą domową w podstawówkach. Zmiany w nauczaniu

IAR/kg