Kolejna lawina w Tatrach. W rejonie Doliny Pięciu Stawów Polskich znaleziono jedną osobę

Lawina, która zeszła we wtorek w Dolinie Pięciu Stawów Polskich w Tatrach, porwała jedną osobę, ratownicy TOPR odnaleźli ją na powierzchni. Wciąż trwa przeszukiwanie lawiniska, prawdopodobnie nie ma tam więcej turystów - przekazał ratownik dyżurny Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.

2024-01-30, 12:01

Kolejna lawina w Tatrach. W rejonie Doliny Pięciu Stawów Polskich znaleziono jedną osobę
W Tatrach zeszła kolejna lawina. Foto: FB/TOPR_ Ł. Migiel

Według niego informacja o zejściu lawiny z rejonu Miedzianego na stronę Doliny Pięciu Stawów Polskich wpłynęła ok. godziny 10.30. Ratownicy TOPR wraz z psami udali się w rejon lawiniska, aby sprawdzić, czy śnieg kogoś nie porwał.

- Po dotarciu na miejsce ustalono, że porwany jest na powierzchni. Trwa przeszukiwanie lawiniska z udziałem 20 ratowników i dwóch psów. Prawdopodobnie nie było więcej osób w lawinie - przekazał dyżurny Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.

To kolejna lawina w ostatnich dniach w Tatrach. W niedzielę lawina na Przełęczy Kondrackiej pod Giewontem całkowicie przysypała turystę - jego odnalezienie i odkopanie zajęło ratownikom TOPR dwie godziny. Mężczyzna zmarł w Szpitalu Specjalistycznym im. Jana Pawła II w Krakowie, gdzie lekarze walczyli o jego życie. 

Tragiczny finał lawiny pod Kondracką Przełęczą

Poszkodowany przebywał pod śniegiem przez blisko dwie godziny. Po wyciągnięciu na powierzchnię przez ratowników TOPR temperatura jego ciała wynosiła w okolicach 30 stopni Celsjusza. Lekarze oceniali jego szansę na przeżycie na około 7 procent.

REKLAMA

- Turyści, których w niedzielę porwała lawina śnieżna i jednego z nich zabiła, podchodząc szlakiem, byli ostrzegani przez ratownika górskiego, ale zlekceważyli elementarne zasady związane z planowaniem i wyborem trasy podejścia - poinformowali ratownicy TOPR na swoim profilu społecznościowym. 

Według relacji ratowników przypadkowi świadkowie zdarzenia zachowali się skandalicznie, przeszkadzając w prowadzeniu akcji i stwarzając kolejne zagrożenie zejścia tzw. lawiny wtórnej na prowadzących akcję ratowników. Turyści schodzili po lawinisku z Przełęczy Kondrackiej w momencie prowadzenia działań i nagrywali wszystko telefonami.

"Niektóre z tych osób podzieliły się nagraniami w mediach społecznościowych, stwarzając u potencjalnych odbiorców złudne wrażenie doświadczenia górskiego! Prosimy nie naśladować tych zachowań" - czytamy w relacji ratowników TOPR.

REKLAMA

Lawiny w kierunku drogi do Morskiego Oka

Ponadto w poniedziałek dużych rozmiarów lawina śnieżna zeszła z Marchwicznej Przełęczy wprost na zamarzniętą taflę Morskiego Oka, wyłamując lód. Lawiny zeszły też w kierunku drogi do Morskiego Oka. Tatrzański Park Narodowy (TPN) ostrzega przed niebezpieczeństwem, nawet na popularnym trakcie.

Służby TPN przypominają, że nawet pozornie bezpieczna droga do Morskiego Oka jest zagrożona lawinami. Trakt bowiem w kilku miejscach przecinają żleby. W ostatnich dniach lawina zeszła z Głębokiego Żlebu na tzw. Zakręt Ejsmonda, a jej podmuch przeciął popularną drogę do Morskiego Oka. Także kilka mniejszych lawin zeszło ze zboczy Opalonego, które drogi nie dosięgły. Kolejna lawina zeszła spod Żabiego Konia w kierunku Czarnego Stawu pod Rysami.

Jak informuje Tatrzański Park Narodowy (TPN) we wtorkowym komunikacie pogodowym, pogoda zachęca do górskich wędrówek, jednak należy pamiętać, że w wyższych partiach Tatr wciąż panują trudne warunki do uprawiania turystyki.

Ze względu na 3 (znaczny) stopień zagrożenia lawinowego, odradzane są wyjścia powyżej górnej granicy lasu. Szlaki w tej części Tatr są w wielu miejscach nieprzetarte i ich przebieg jest niewidoczny. Miejscami utworzyły się głębokie zaspy, a na graniach nawisy śnieżne. Poruszanie się w takich warunkach wymaga doświadczenia, umiejętności oceny lokalnego zagrożenia lawinowego i dostosowania trasy do aktualnie panujących warunków, jak również posiadania sprzętu zimowego (raki, czekan, kask, lawinowe ABC) wraz z umiejętnością posługiwania się nim.

REKLAMA

Czytaj więcej:

IAR/PAP/nt/kor-wm

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej