Andrzej Duda podpisze ustawę budżetową? Jest komentarz otoczenia prezydenta
- Do jutra jest termin konstytucyjny, on jest tutaj skrócony do siedmiu dni, więc to jest kwestia najbliższych godzin - powiedziała minister w KPRP Małgorzata Paprocka. Dodała, że prezydent podejmie decyzję, czy podpisze ustawę, prawdopodobnie w środę, 31 stycznia.
2024-01-31, 14:44
Prezydencka minister była pytana w Polsat News o wtorkową wypowiedź premiera Donalda Tuska. Szef rządu podkreślił, że prezydent Andrzej Duda nie ma podstaw do ewentualnego skierowania ustawy budżetowej na ten rok do Trybunału Konstytucyjnego. - Jeśli prezydent Duda naprawdę na polecenie prezesa Kaczyńskiego chciałby uniemożliwić wypłatę ludziom pieniędzy, to wtedy być może ja się zdecyduję, wspólnie z koalicjantami, na natychmiastowe skrócenie kadencji i rozpisanie nowych wyborów - powiedział premier.
- Sejm ma zawsze możliwość samorozwiązania i ta decyzja jest tylko i wyłącznie po stronie większości parlamentarnej. To jest oczywiście kwalifikowana większość, jeśli będzie taka wola, to oczywiście pan prezydent ją przyjmie do wiadomości - skomentowała Paprocka. - Natomiast wypowiedzi pana premiera na ocenę ustawy budżetowej, oczekującej na decyzję, nie mają żadnego wpływu - podkreśliła.
W oczekiwaniu na decyzję prezydenta
REKLAMA
Paprocka zaapelowała o "chwilę cierpliwości" i na decyzję prezydenta w tej sprawie. Dopytywana, czy decyzja zapadnie w środę, odparła że "prawdopodobnie". - Do jutra jest termin konstytucyjny, on jest tutaj skrócony do siedmiu dni, więc to jest kwestia najbliższych godzin - zwróciła uwagę.
W ubiegłym tygodniu Senat nie zgłosił poprawek do ustawy budżetowej na bieżący rok i niedługo potem trafiła ona do prezydenta. Prezydent może w ciągu siedmiu dni podpisać ustawę budżetową, ewentualnie może zwrócić się do Trybunału Konstytucyjnego o ocenę zgodności jej zapisów z ustawą zasadniczą. Trybunał ma maksymalnie dwa miesiące od dnia złożenia wniosku na wydanie orzeczenia.
- "Dwie strony". Ustawa budżetowa czeka na podpis prezydenta
- Prezydent wystosował pismo do premiera ws. zmian w Prokuraturze Krajowej
Ustawa budżetowa na 2024 r. zakłada, że deficyt ma wynieść nie więcej niż 184 mld zł, a deficyt środków europejskich ustalono na 32,5 mld zł. W uzasadnieniu do ustawy wskazano, że biorąc pod uwagę plany finansowe pozostałych jednostek sektora finansów publicznych, prognozowany deficyt sektora finansów - według metodyki unijnej - wyniesie w tym roku 5,1 proc. PKB.
REKLAMA
Dochody państwa mają wynieść blisko 682,4 mld zł, w tym wpływy z podatków prawie 603,9 mld zł. Ustalony limit wydatków na ten rok wynosi blisko 866,4 mld zł.
PAP/st/kormp
REKLAMA