Atak zimy w Polsce. Służby mają dużo pracy, tysiące ludzi bez prądu

Atak zimy w Polsce. Niemal wszędzie mróz

Obecnie na terenie niemal całego kraju temperatura nie przekracza zera stopni (wyjątkiem jest Hel, na którym odnotowano 2,4 stopnia Celsjusza). Najzimniej, cztery stopnie na minusie, jest na Podhalu.

Strażacy z południa kraju w związku z mocnymi opadami śniegu mają pełne ręce pracy. Odnotowano już 1200 interwencji. To głównie usuwanie połamanych drzew i gałęzi, które spadają pod naporem śniegu na ulice, budynki i samochody - powiedział Polskiemu Radiu rzecznik Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej Karol Kierzkowski.

• Dwie strefy śnieżyc nad Polską. Meteorolodzy pokazują animację do 25 listopada

Na Podkarpaciu prąd nie dociera do około 50 tysięcy odbiorców. Jeszcze kilka godzin temu było to 75 tys. Od energii odcięte są głównie gospodarstwa z rejonu Krosna (26,5 tys. osób), Sanoka - (10 tys.) i Mielca (6 tys.). Awarie są stopniowo usuwane. Obecnie w województwie drogi są przejezdne, a sytuacja meteorologiczna jest stabilna. Opady mogą jednak powrócić w nocy.

Trudna sytuacja w górach

W Tatrach obowiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego. Ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego ostrzegają i apelują o ostrożność.

Turyści chętnie korzystają z zimowej aury. Warunki sprzyjają spacerom, ale te powinny ograniczyć się do dolin i odwiedzania niżej położonych schronisk - ostrzegł Marcin Józefowicz, ratownik TOPR.

Lokalne służby zamieszczają w mediach społecznościowych fotografie z interwencji. OSP w Brzyskach (pow. jasielski) interweniowała m.in. w związku z powalonym drzewem, blokującym przejazd. We wsi Domaradz, również na Podkarpaciu, strażacy musieli usunąć kilka drzew, które pod wpływem ciężaru śniegu pochylały się na drogę i uniemożliwiały jazdę. We wsi Nowosielce w pow. sanockim ochotnicza straż pożarna pomagała w odśnieżaniu chodników i przycinaniu konarów połamanych drzew.

Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Ustrzykach Dolnych poinformowała z kolei m.in. o usuwaniu powalonych drzew i konarów, które mogłyby m.in. zagrażać liniom energetycznym. "Warunki na terenie powiatu są trudne, dlatego prosimy o zachowanie ostrożności, szczególnie podczas poruszania się po drogach i w pobliżu zalesionych odcinków" - podkreślono we wpisie.

Alerty pogodowe IMGW

Aktualnie obowiązuje szereg ostrzeżeń pogodowych na znacznej części polskiego terytorium. Alert w związku z intensywnymi opadami śniegu wprowadzono na terenie:

• całego województwa małopolskiego (w tym drugiego stopnia w powiatach: tatrzańskim, nowotarskim, nowosądeckim, gorlickim i Nowy Sącz),
• całego Podkarpacia,
• południowych powiatów Mazowsza (w okolicach Radomia),
• na południu woj. śląskiego (Bielsko-Biała i sąsiednie powiaty),
• niemal całego woj. Świętokrzyskiego (poza dwoma -wschodnimi powiatami),
• na Lubelszczyźnie, od pow. puławskiego i Lublina, przez centrum i południe regiony.

Mgła da się z kolei we znaki na:

• Warmii i Mazurach, 
• całym terytorium woj. kujawsko-pomorskiego oraz lubuskiego,
• północy Podlasia i Mazowsza,
• południowych krańcach Pomorza i Pomorza Zachodniego
• prawie całym terenie Wielkopolski (poza powiatami: kępińskim i ostrzeszowskim),
• północy Łódzkiego i Dolnego Śląska.

Jaka pogoda w niedzielę?

W niedzielę na zachodzie i północnym zachodzie zachmurzenie przeważnie małe i umiarkowane. Na pozostałym obszarze zachmurzenie duże z większymi przejaśnieniami w centrum i okresami opady śniegu, na wschodzie miejscami o natężeniu umiarkowanym i tam przyrost pokrywy śnieżnej o około 10 cm, a na południu o około 6 cm. Rano lokalnie mgły marznące ograniczające widzialność do 200 m. Temperatura maksymalna od minus 3 stopni Celsjusza do 1 stopnia na przeważającym obszarze kraju, chłodniej w rejonach podgórskich Karpat, około minus czterech stopni.

Wiatr słaby, na wybrzeżu także umiarkowany, przeważnie z kierunków północnych i wschodnich, na północnym zachodzie miejscami południowy.

Źródła: Polskie Radio/PAP/ms