Jacek Saryusz-Wolski: Unię Europejską uprowadził koncert mocarstw, duopol francusko-niemiecki
– Projekt Unii Europejskiej jest dobry, ale został zawłaszczony. Trzeba to naprawić. Warto się o niego bić, to również polski interes, by projekt ten wrócił do swoich korzeni – powiedział europarlamentarzysta Jacek Saryusz-Wolski. – Unia jest najwspanialszą i najlepszą rzeczą, jaka mogła wydarzyć się w Europie na przestrzeni tysiąca lat – dodał.
2019-04-21, 08:40
Posłuchaj
W tym roku przypada 15. rocznica członkostwa Polski w Unii Europejskiej. Nasz kraj dołączył do Wspólnoty 1 maja 2004 roku na mocy traktatu akcesyjnego podpisanego w Atenach. Jacek Saryusz-Wolski, odnosząc się do bilansu obecności Polski w UE, stwierdził, że jest on pozytywny. Dodał, że w negocjacjach warunków przystąpienia uzyskaliśmy maksimum tego, co było możliwe.
– Warunki mogły być jeszcze lepsze, gdybyśmy spotkali się z większą otwartością drugiej strony. Przystąpić mieliśmy już w 2000 roku, ale ostatecznie stało się to cztery lata później. Dość gorzkie są ostatnie lata. Wszystko był dobrze do momentu, w którym państwa ze wschodniej części Europy zaczęły akcentować swoją podmiotowość i bronić własnych interesów. Kiedy dojrzały do emancypacji i powiedziały, że są równymi członkami Wspólnoty oraz chcą mieć równe prawa, to zaczęły się kłopoty. Dochodzi do stygmatyzowania i nadużywania instytucji, a także prawa europejskiego przeciwko tym krajom – podkreślił europoseł.
Jako Unię dwóch prędkości, Unię podwójnych standardów, Unię lepszych i gorszych określił Jacek Saryusz-Wolski postawę brukselskich polityków wobec państw Europy Środkowo-Wschodniej w ostatnich miesiącach. W opinii rozmówcy Polskiego Radia 24, unijni urzędnicy nie dojrzeli do tego, by naszą część Europy, która była pokrzywdzona przez historię, potraktować równo i po partnersku.
– Jest to bardziej gorzka część wspomnianego przeze mnie bilansu. Twierdzę, że Unia pobłądziła, została uprowadzona przez koncert mocarstw, czyli przez wielkich i silnych współczesnej Europy. Mam na myśli przede wszystkim duopol francusko-niemiecki. Unia przestała bronić traktatów, równego traktowania oraz słabszych i mniejszych – stwierdził.
REKLAMA
Pomimo negatywnych tendencji, jakie można dostrzec w ostatnich latach, Jacek Saryusz-Wolski wskazał, że Unia Europejska jest najwspanialszą i najlepszą rzeczą, jaka mogła wydarzyć się w Europie na przestrzeni tysiąca lat. – Po raz pierwszy narody europejskie nie walczą ze sobą i nie zabijają się, ale współpracują. Nikomu tak bardzo ten projekt nie sprzyja, jak Polsce. Jako kraj i naród kwitniemy, gdy panuje pokój. Dobrze, że w odpowiednim momencie dołączyliśmy do grona państw członkowskich. Wyobraźmy sobie, że przesunęłoby się to o 10 lat. Moglibyśmy ugrząźć po złej stronie granicy – ocenił polityk.
Ponadto w audycji Jacek Saryusz-Wolski przedstawił również początki myślenia o działaniach mających na celu dołączenie Polski do Unii Europejskiej.
Audycję "Konfrontacje idei" prowadził Zdzisław Krasnodębski.
Polskie Radio 24/db
REKLAMA
---------------------------------------
Data emisji: 21.04.2019
Godzina emisji: 08.06
REKLAMA