Europejski Trybunał Obrachunkowy skontrolował transgeniczną opiekę medyczną. Wielu Polaków nie wie, że może korzystać

Europejski Trybunał Obrachunkowy skontrolował funkcjonowanie transgenicznej opieki medycznej na terenie Unii Europejskiej. Z planowanego leczenia w europejskich krajach rocznie korzysta 200 tys. osób. Najwięcej poza granicami swojego kraju leczą się Francuzi. 

2019-06-07, 14:27

Europejski Trybunał Obrachunkowy skontrolował transgeniczną opiekę medyczną. Wielu Polaków nie wie, że może korzystać
- W polskim systemie opieki zdrowotnej jest zdecydowanie za mało pieniędzy - mówi wiceminister zdrowia Krzysztof Łanda. Foto: Glow Images/East News

Europoseł i polski przedstawiciel w Europejskim Trybunale Obrachunkowym Janusz Wojciechowski powiedział, że brak wiedzy o możliwości leczenia za granicą powoduje to, iż niewiele osób z takiego leczenia korzysta. "W Polsce jest punkt kontaktowy udzielający informacji o leczeniu za granicą, zlokalizowany jest w Narodowym Funduszu Zdrowia" - podkreślił Janusz Wojciechowski. Zaznaczył, że wiele osób w Polsce nie wie o tym, iż "może leczyć się za granicą i ma prawo do refundacji leczenia, do kwoty takiej, która jest określona w Polsce".

Z pomocy medycznej w sytuacjach nagłego zachorowania za granicą rocznie korzysta około 2 mln osób. 

Kontrolowano również transgeniczne leczenie chorób rzadkich, na które w Unii Europejskiej cierpi ponad 30 mln osób, z czego wiele dzieci. - Jest wielka szansa na to, aby współpraca transgeniczna pomagała diagnozować i leczyć choroby rzadkie - dodał Janusz Wojciechowski.

Do sieci referencyjnych pomagających w wymianie doświadczeń w leczeniu chorób rzadkich należą między innymi Centrum Zdrowia Dziecka oraz Instytut Gruźlicy i Chorób Płuc. W całej Unii Europejskiej takich sieci jest 24, należy do nich blisko tysiąc placówek medycznych, w tym 21 polskich placówek.

REKLAMA

Europejski Trybunał Obrachunkowy skontrolował również funkcjonowanie punktów kontaktowych z pacjentami i wytyczne Komisji Europejskiej dotyczące transgenicznej opieki medycznej, a także przygotowywanie do wprowadzenia e-recept i elektronicznych danych o pacjentach.  

dcz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej