KE: Polska była na celowniku rosyjskiej dezinformacji przed wyborami do PE
Polska była na celowniku rosyjskiej dezinformacji podczas kampanii przed wyborami do Parlamentu Europejskiego. Takie są ustalenia ekspertów z Komisji Europejskiej. Dziś w Brukseli opublikowano raport z postępów w walce z dezinformacją.
2019-06-14, 16:29
Posłuchaj
Komisja poinformowała, że przed europejskimi wyborami przykładów dezinformacji i prób ingerencji w kampanię było dwukrotnie więcej w porównaniu z ubiegłym rokiem. Specjalna unijna grupa ekspertów odnotowała ponad tysiąc takich przykładów w krajach członkowskich, między innymi w Polsce, na Łotwie, w Hiszpanii, we Francji i w Wielkiej Brytanii. Unijny komisarz do spraw bezpieczeństwa Julian King podał przykład z naszego kraju.
- Były fałszywe informacje rozsiewane przez pro-kremlowskiego Sputnika, że Polska od czasu wejścia do Unii Europejskiej zubożała bardziej aniżeli za czasów komunistycznych - powiedział unijny komisarz.
Pojawiały się też na przykład doniesienia przypisywane Rosji o tym, że Unia Europejska ma nazistowskie korzenie. Komisja zastrzega jednak, że mimo wielu przykładów dezinformacji, unijne kraje były dobrze przygotowane, by tego typu ataki odeprzeć i nie doszło do zmasowanych, spektakularnych akcji, także cybernetycznych.
Unia Europejska, od grudnia ubiegłego roku, kiedy uznała zagrożenie ze strony rosyjskiej dezinformacji jako poważne, rozpoczęła konkretne działania. Od stycznia portale społecznościowe i firmy z branży internetowej przysyłają do Komisji raporty a w nich dane dotyczące liczby usuwanych fałszywych kont, materiałów dezinformujących, identyfikowanych botów, czy działań na rzecz przejrzystości reklam politycznych, by było wiadomo, kto je finansuje i kto za nimi stoi.
REKLAMA
mr
REKLAMA