USA: Donald Trump chce czołgi, gwardię honorową i kompanię reprezentacyjną na 4 lipca
Prezydent Donald Trump chce wprowadzić element militarny do centralnych obchodów Dnia Niepodległości. Jak informuje dziennik "Washington Post", amerykański przywódca zaproponował, by w miejscu, gdzie będzie wygłaszał okolicznościowe przemówienie, stały czołgi.
2019-07-01, 21:57
Posłuchaj
Amerykanie obchodzą święto niepodległości na paradach, koncertach i pokazach sztucznych ogni. 4 lipca amerykańscy prezydenci organizowali zwykle pikniki dla pracowników administracji i zaproszonych gości i obserwowali fajerwerki z południowego balkonu Białego Domu.
Prezydent Donald Trump zdecydował rozszerzyć udział w obchodach 4 lipca o wystąpienie, które ma wygłosić przy Pomniku Lincolna. Według amerykańskich mediów Donald Trump osobiście nadzoruje organizację święta w Waszyngtonie.
Gwardia honorowa i kompania reprezentacyjna
Prezydent USA chce, aby nad miastem przeleciały wojskowe myśliwce i aby pokaz fajerwerków był najbardziej spektakularny z dotychczasowych. Ma on trwać aż 35 minut, a na niebie ma pojawić się amerykańska flaga oraz napis "USA". Jego wystąpieniu ma towarzyszyć gwardia honorowa i kompania reprezentacyjna.
Według "Washington Post" Donald Trump poprosił też Pentagon o ustawienie w rejonie trybuny pojazdów opancerzonych. Nie jest jasne, czy ta prośba zostanie spełniona z powodów logistycznych.
REKLAMA
dcz
REKLAMA