Minister Michał Woś: wojna trwa, potrzebna dalsza pomoc dla Donbasu

2019-07-02, 21:40

Minister Michał Woś: wojna trwa, potrzebna dalsza pomoc dla Donbasu
Zdj. Ilustracyjne. Foto: Shutterstock.com

Minister do spraw pomocy humanitarnej Michał Woś deklaruje chęć kontynuowania projektów humanitarnych w Donbasie na wschodzie Ukrainy. Polski minister wraz z delegacją odwiedził po południu Awdijiwkę - miasto bezpośrednio sąsiadujące z linią frontu między wojskami ukraińskimi i wspieranymi przez Rosję separatystami. 

  • Michał Woś podkreślił, że wojna na wschodzie Ukrainy trwa, a to wymaga wysiłków humanitarnych na rzecz miejscowej ludności
  • Praktycznie wszystkie dzieci (na wschodzie Ukrainy) cierpią na zaburzenia związane z syndromem stresu pourazowego. Udzielenie im pomocy teraz może realnie wpłynąć na to, jak potoczy się ich dalsze życie - powiedział Jarosław Bittel, zastępca dyrektora Caritas Polska
  • Michał Woś: celem wizyty jest pokazanie, że Polska angażuje się w pomoc w regionie, oraz przypomnienie, że ta wojna wciąż trwa, że setki tysięcy ludzi wciąż żyją w strefie działań wojennych
  • Michał Woś: O agresji Rosji coraz częściej się, niestety, zapomina. Przykładem tego są niedawne wydarzenia w Radzie Europy czy słynny już wywiad "Financial Times" z Władimirem Putinem, gdzie nie padło ani jedno pytanie o atak na Ukrainę

W ubiegłym roku polski rząd wsparł finansowo projekt Caritas wart 2,5 miliona złotych. Pomoc psychologiczna, żywnościowa i środki higieniczne dotarły do około 20 tysięcy osób, przede wszystkim mieszkańców Donbasu. 

Minister Michał Woś podkreślił, że wojna na wschodzie Ukrainy trwa, a to wymaga wysiłków humanitarnych na rzecz miejscowej ludności. Na pierwszy plan wysuwa się potrzeba wsparcia psychologicznego. 

- Jeden projekt się kończy, kolejny się zaczyna w ramach pomocy rozwojowej i humanitarnej. Więc na pewno owocem tej wizyty będą kolejne projekty. Są tu specjaliści, Caritas i partnerzy ukraińscy, rozmawiamy o tym, jakie potrzeby są najważniejsze, jak najsensowniej tej pomocy udzielać - zapewnił Michał Woś. 

Spotkanie z psychologami

W Awdijiwce polski minister spotkał się z psychologami z Chrześcijańskiej Służby Ratunkowej i z Caritas-Spes Winnica, partnerami projektu wspartego przez kancelarię premiera. 

Dyrektor Caritas-Spes w Winnicy Nela Kucak powiedziała Polskiemu Radiu, że jej organizacja skupiała się na wsparciu psychologicznym osób dotkniętych wojną. - Na początku wywoziliśmy rannych, wyjeżdżaliśmy na ostrzały, żeby gasić płonące domy, staraliśmy się zaopatrzyć we wszystko, co było można. Stopniowo to już przeszło w taką pracę, ludzie wpuszczali nas już do swoich domów, wiedzieli, kim jesteśmy i można było wchodzić na taką głębszą rozmowę, podczas której wychodziły rzeczy, które przeżywają, z którymi sobie nie radzą - relacjonowała. 

Ksiądz Paweł Gonczaruk jest kapelanem Chrześcijańskiej Służby Ratowniczej. Jak mówił, jego posługa to przede wszystkim wsparcie duchowe dla osób w często już opuszczonych miejscowościach. - Oni mieszkają mieszkają na takich osobnych wyspach. Kiedy przyjeżdżamy i rozmawiamy, to dla dzieci jest to bardzo przyjemne, a kiedy przywieziemy jakiegoś cukierka, jakiś prezent to jest to już święto. To pomoc psychologiczna, duchowa i materialna - podwieźć kogoś do szpitala, do miasta, by odebrać emeryturę, kupić leki - opowiadał ksiądz Paweł Gonczaruk. 

Jutro polska delegacja uda się do Switłodarska, gdzie zaplanowano spotkanie z organizacją Proliska, będącą partnerem Biura Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR). Minister Michał Woś podsumuje wizytę podczas briefingu w centrum medialnym w Kramatorsku. 

Według szacunków ONZ z końca lutego, od 2014 roku w wyniku rosyjskiej agresji na Ukrainę zginęło około 13 tysięcy osób. Jedna czwarta z nich to cywile. 

Projekt Caritasu Polska

Projekt Caritasu Polska "Bezpośrednia pomoc materialna i psychologiczna dla ludności zamieszkującej w strefie rozgraniczenia w obwodzie donieckim i ługańskim na terenach kontrolowanych przez rząd Ukrainy” został zrealizowany w 2018 roku. Obejmował 40 tysięcy paczek z produktami żywnościowymi i artykułami higienicznymi rozdanych uchodźcom, a także pomoc psychologiczną udzielaną mieszkańcom strefy rozgraniczenia.

Działania prowadzono na wschodzie Ukrainy, m.in. w znajdujących się na pierwszej linii frontu miejscowościach Awdijiwka, Piski, Opytne, Wodiane, Kamianki i Pierwomajka, gdzie udzielano wsparcia psychologicznego kilkuset ludziom. W ramach projektu w Winnicy przeprowadzono także trzymiesięczne sesje psychoterapii dla osób wewnętrznie przesiedlonych oraz weteranów walk na Donbasie. 

Departament Pomocy Humanitarnej Kancelarii Prezesa Rady Ministrów przeznaczył na projekt Caritas Polska prawie 2,5 miliona złotych. 

"Praktycznie wszystkie dzieci mają zaburzenia w związku z PTSD"

- Przyjazd ministra Wosia na teren Donbasu jest potwierdzeniem, że polski rząd jest zainteresowany udzielaniem pomocy w strefie konfliktu. W naszej ocenie potrzeby na miejscu wciąż są ogromne. Szczególnie tragiczny jest los dorastających w cieniu wojny dzieci z miejscowości przyfrontowych. Podczas moich wyjazdów na wschód Ukrainy, widziałem, że praktycznie wszystkie mieszkające tam dzieci cierpią na zaburzenia związane z syndromem stresu pourazowego. Udzielenie im pomocy teraz może realnie wpłynąć na to, jak potoczy się ich dalsze życie - powiedział Jarosław Bittel, zastępca dyrektora Caritas Polska.

Bittel przypomniał, że według danych UNICEF w odległości mniejszej niż 15 kilometrów od linii frontu mieszka wciąż ponad 220 tysięcy dzieci.

- Współpracujemy z lokalnymi organizacjami pomocowymi, które pracują bezpośrednio w strefie walk. O skuteczności naszej pracy świadczy fakt, iż miejscowi w strefach walk powtarzają wciąż, że projekt Caritasu był wsparciem o największej skali od roku 2015 - powiedział.

Eskalacja w Awdijiwce

Świat usłyszał o oddalonej od Doniecka o ok. 10 km Awdijiwce zimą 2017 roku. Doszło wtedy do wyjątkowej eskalacji przemocy. Wspierani przez Rosję separatyści ostrzeliwali budynki cywilne z broni artyleryjskiej. Miasto jest dziś częściowo wyludnione, z 45 tysięcy ludzi mieszkających tu przed wojną pozostało niecałe 26 tysięcy.

- Sama pochodzę z Awdijiwki, więc mam takie same problemy jak ludzie, do których chcemy dotrzeć z pomocą psychologiczną. Dla mieszkających na linii frontu liczy się przede wszystkim, że ktoś o nich pamięta. Często mówią nawet, że możemy przyjeżdżać z pustymi rękami, bo dla nich ważna jest sama wizyta i rozmowa z drugim człowiekiem. Większość z nich to ludzie starsi. Są przerażeni i samotni. Nie wyjeżdżają z Donbasu, bo po prostu nie mają dokąd iść - powiedziała PAP koordynatorka psychologów działających w ramach Chrześcijańskiej Służby Ratunkowej, Ołena Jerochina.

Pomoc dla Donbasu potrzebna

- Oddanie tych psychologów jest poruszające. Na Donbasie jest potrzebna nie tylko pomoc humanitarna, taka jak woda czy żywność, ale również walka z traumami psychologicznymi - podkreślił minister Woś.

- Każdy konflikt zbrojny prędzej czy później się skończy, ale ludzie, których doświadczył, muszą żyć dalej. Dlatego szczególnie cenne są projekty pomocy udzielanej przez Polskę i organizacje międzynarodowe ukierunkowane na ich powrót do społeczeństwa - wskazał.

Wyjazd na Donbas jest pierwszą podróżą zagraniczną Wosia jako ministra. Woś podkreślił, że polska pomoc w Syrii, na Bliskim Wschodzie czy w Afryce również jest ważna, ale to wojna w Donbasie jest konfliktem rozgrywającym się najbliżej naszych granic.

- Celem wizyty jest pokazanie, że Polska angażuje się w pomoc w regionie, oraz przypomnienie, że ta wojna wciąż trwa, że setki tysięcy ludzi wciąż żyją w strefie działań wojennych. Ukraina jest naszym strategicznym partnerem. O agresji Rosji coraz częściej się, niestety, zapomina. Przykładem tego są niedawne wydarzenia w Radzie Europy czy słynny już wywiad "Financial Times" z Władimirem Putinem, gdzie nie padło ani jedno pytanie o atak na Ukrainę - powiedział Woś.

Konflikt w Donbasie wybuchł po zwycięstwie prozachodniej rewolucji w Kijowie, która doprowadziła do obalenia na początku 2014 r. ówczesnego przychylnego Rosji prezydenta Wiktora Janukowycza. W wyniku walk ukraińskich sił rządowych z prorosyjskimi separatystami, trwających tam do dziś, zginęło około 13 tys. ludzi.

PAP/IAR/agkm

Polecane

Wróć do strony głównej