Akcja ”telemost”: Rosja sięga po ukraińskie media przed wyborami
- Przy okazji starań Rossiji 24 o telemost z ukraińską telewizją ważny jest szerszy kontekst. Oligarcha Wiktor Medwedczuk skupuje ukraińskie media i próbuje forsować w przestrzeni medialnej rosyjski interes polityczny – zauważa w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl dr Łukasz Jasina (PISM).
2019-07-08, 17:52
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski opublikował wideowystąpienie do Ukraińców, którego tematem była propozycja telemostu pt. ”Musimy porozmawiać”, jaka padła ze strony kontrolowanej przez władze Rosji telewizja Rossija 24.
CZYTAJ TEŻ: EED: MEDWEDCZUK KONTROLUJE 30-35 PROCENT MEDIALNEGO RYNKU UKRAINY >>>
Prezydent Ukrainy ostrzegał w tym wystąpieniu, że to niebezpieczna inicjatywa, której celem jest polaryzacja i podzielenie społeczeństwa Ukrainy przed wyborami do parlamentu. W projekcie telemostu Rossija 24 chciała połączyć siły z kontrolowaną przez prorosyjskiego oligarchę Wiktora Medwedczuka telewizją NewsOne.
Powiązany Artykuł
MSZ Ukrainy: wbrew orzeczeniu Trybunału Morza Rosja nie uwolniła 24 ukraińskich marynarzy
Prezydent apelował do społeczeństwa o namysł nad sytuacją i rozwagę i temu poświęcona jest większa część prezydenckiego wystąpienia. Na końcu, nawiązując do chęci dialogu, którą Rosja przekazuje jako motywację telemostu, stwierdził, że gotów jest do rozmów z prezydentem Rosji o anektowanym Krymie i o tym, "kto tam jest” na ukraińskim Donbasie (chodzi o rosyjskie wojska). Jednak rozmowy byłyby w większym gronie, razem z przywódcami USA, Francji, Niemiec i Wielkiej Brytanii.
REKLAMA
”Prezydent komunikator”
- Zacznijmy od formy. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski - to prezydent komunikator - z uwagi na jego telewizyjną karierę, którą w pewien sposób kontynuuje. Ma własny nowatorski sposób komunikacji z narodem. Na przykład: niedawno przeprowadził akcję sondażową, kto ma zostać szefem administracji obwodu – mówi ekspert PISM Łukasz Jasina, komentując oświadczenie prezydenta.
- Zwraca się do narodu z ważnymi oświadczeniami politycznymi – choć nie było tak w przypadku wizyt w Paryżu, Kanadzie, Berlinie – zaznaczył Łukasz Jasina.
To medialne działanie
Łukasz Jasina przypomniał, że Wołodymyr Zełenski deklarował jeszcze w czasie kampanii prezydenckiej, że będzie gotów rozmawiać z Władimirem Putinem, ale warunkowo – to jest, pod warunkiem, że ustąpi na rzecz Ukrainy, że wycofa się z Donbasu i Krymu.
REKLAMA
- Jednak wspominane wyżej wezwanie Putina do rozmów to przede wszystkim działanie medialne, nie do końca połączone ze strategią polityczną. Zełenskiemu chodzi głównie o sprowokowanie Władimira Putina do odpowiedzi – ocenia analityk PISM.
Stawiając sprawę w ten sposób, by rozmawiać o anektowanym Krymie i o wojskach Rosji w Donbasie, Zełenski stawia Putina w niewygodnej sytuacji, ale też, jak zauważa Łukasz Jasina, oddala od siebie zarzut, że dąży do porozumienia z Putinem.
Łukasz Jasina zaznaczył, że Władimir Putin musi w jakiś sposób odpowiedzieć na tę deklarację. Nie wiadomo, jak sytuacja się rozwinie, potencjalnie może też obrócić się przeciwko Zełenskiemu.
Rosyjska ofensywa na medialny rynek Ukrainy
Poprzez swój zwrot w kwestii telemostu Wołodymyr Zełenski poniekąd skierował też uwagę Zachodu, na próby Rosji by wtargnąć w przestrzeń medialną Ukrainy.
REKLAMA
- Tu przypomnieć należy postać Wiktora Medwedczuka, który skupuje ukraińskie media próbuje forsować w przestrzeni medialnej rosyjskie interes polityczny. Prawdopodobnie to początek kolejnych ofensyw medialnych. Wojna między Rosją i Ukrainą toczy się nie tylko na terytorium Ukrainy, ale też w mediach. Dobrze byłoby, gdyby Zachód częściej zwracał uwagę na wydarzenia na Ukrainie. Ale ostatnio brak takich reakcji, zwłaszcza ze strony Francji i Niemiec – dodał Łukasz Jasina.
Wiktor Medwedczuk to były szef administracji prezydenta Leonida Kuczmy. Jest obecnie przewodniczącym rady politycznej partii ”Platforma opozycyjna – za życie”. Władimir Putin jest chrzestnym ojcem córki Medewdczuka i jego żony Oksany Marczenko, Daryny (ur. w 2004 roku). Chrzestną matką Daryny jest żona Dmitrija Miedwiediewa, Swietłana.
Działania Rosji wpisują się też w kontekst wyborczy. Wybory na Ukrainie odbędą się już za niecałe dwa tygodnie, w niedzielę 21 lipca.
***
REKLAMA
Z dr. Łukaszem Jasiną rozmawiała Agnieszka Marcela Kamińska, PolskieRadio24.pl
REKLAMA