USA: Barry dotarł do Luizjany. Meteorolodzy obawiają się powodzi
Huragan Barry dotarł do wybrzeża amerykańskiego stanu Luizjana. Jego siła spadła i jest z powrotem klasyfikowany jako burza tropikalna, mimo to meteorolodzy obawiają się, że Barry może doprowadzić do powodzi na południu stanu.
2019-07-13, 23:19
Posłuchaj
- Tropikalna burza Barry dotarła do Luizjany
- Meteorolodzy obawiają się powodzi na południu stanu
- Dotychczas wichura pozbawiła prądu 60 tys. domów
- W Luizjanie decyzją prezydenta Donalda Trumpa wprowadzono stan wyjątkowy
Powiązany Artykuł
Tropikalny sztorm Barry zbliża się do Luizjany. Ewakuacja mieszkańców
Barry osiągnął ląd koło miasta Intracoastal, 265 kilometrów na zachód od Nowego Orleanu.
Prędkość wiatru dochodzi do 112 kilometrów na godzinę. Burze tropikalne uznaje się za huragany, gdy szybkość wiatru wynosi 120 km/h lub więcej. W przypadku Barry'ego, szybkość wiatru osiągnęła wcześniej 120 km/h.
60 tys. budynków bez prądu
Burzy towarzyszy ulewny deszcz. W Luizjanie ponad 60 tysięcy budynków nie ma prądu. Kilkadziesiąt osób ewakuowano z zalanych domów. Straż przybrzeżna musiała ewakuować kilkanaście osób z wyspy Isle de Jean Charles na południu stanu. Poziom wody był tam tak wysoki, że niektórzy mieszkańcy czekali na pomoc na dachach.
>>> [CZYTAJ TAKŻE] USA: huragan Michael zabił 11 osób, obecnie skierował się nad Atlantyk
REKLAMA
Barry, który powoli zmierza ku Luizjanie, może - w ocenie meteorologów - doprowadzić do powodzi nad Zatoką Meksykańską.
Amerykańsy łowcy burz zamieścili na swoim koncie na Twitterze film, pokazujący jak wyglądają ulice w miejscowości Mandeiville w Luizjanie.
W piątek prezydent USA Donald Trump ogłosił stan wyjątkowy w Luizjanie w związku ze zbliżaniem się do jej wybrzeży Barry'ego. Dzięki temu zostaną uruchomione środki federalne, które stan może wykorzystać w radzeniu sobie z żywiołem.
Gubernator Luizjany apeluje do prezydenta
O wsparcie do prezydenta zwrócił się gubernator Luizjany John Bel Edwards, który sam wcześniej ogłosił stan wyjątkowy. Wydano też nakaz ewakuacji z niektórych terenów tego południowego stanu.
REKLAMA
Władze Luizjany zmobilizowały 3 tysiące żołnierzy Gwardii Narodowej, którzy będą pomagać w akcjach ratowniczych. Mają oni do dyspozycji łodzie, helikoptery i amfibie.
Nowy Orlean wciąż nie zapomniał o potężnym huraganie Katrina, który pod koniec sierpnia 2005 roku nawiedził południe Stanów Zjednoczonych. Podczas huraganu piątej kategorii w pięciostopniowej skali wały przeciwpowodziowe zapadły się pod ciężarem wody, zalewając 80 proc. miasta. W sumie w wyniku katastrofy zginęło ponad 1800 osób.
mbl
REKLAMA
REKLAMA