USA: kandydatura Marka Espera na szefa Pentagonu z akceptacją Senatu

Mark Esper został w ubiegłym tygodniu przesłuchany i zarekomendowany przez senacką komisję sił zbrojnych. Od 2017 roku pełnił funkcję sekretarza ds. sił lądowych w Pentagonie. Wcześniej był m.in. lobbystą wielkiego koncernu zbrojeniowego Raytheon Company.

Absolwent West Point

Nowy szef resortu obrony należał rónież do personelu komisji sił zbrojnych Izby Reprezentantów oraz senackiej komisji spraw zagranicznych, a także był doradcą senatora Chucka Hagela, późniejszego ministra obrony w administracji Baracka Obamy (2013-2015). 

>>>[CZYTAJ WIĘCEJ] Decyzja zatwierdzona. USA wyślą do Arabii Saudyjskiej żołnierzy i broń

Sprawował też wysokie stanowisko w Pentagonie oraz był planistą wojskowym w armii USA. W 1986 roku ukończył prestiżową akademię wojskową West Point. 

REKLAMA

"Jest bardzo doświadczony"

"Znam Marka i nie mam żadnych wątpliwości, że wykona fantastyczną robotę!" - napisał Donald Trump na Twitterze po wystawieniu jego kandydatury na szefa Pentagonu.

Na późniejszej konferencji prasowej powiedział, że Esper "jest bardzo doświadczony i od bardzo dawna zajmuje się rzeczami, o których mówimy". 

Rezygnacja Shanahana

Wcześniej polityk tymczasowo kierujący resortem obrony, Patrick Shanahan, zrezygnował z ubiegania się o to stanowisko ze względów rodzinnych. Wiązało się to z doniesieniami amerykańskich mediów, które ujawniły informacje o kilku incydentach w rodzinie Shanahana.

W jednym przypadku został on uderzony w twarz przez byłą żonę, która została za to aresztowana. W 2010 roku jego siedemnastoletni syn pobił do nieprzytomności matkę, która doznała poważnych obrażeń głowy. 

REKLAMA

msze