Izrael: partie arabskie budują koalicję przed wrześniowymi wyborami
2019-07-29, 18:01
Nacjonalistyczna partia palestyńska Balad jako ostatnia dołączyła w niedzielę w nocy do Zjednoczonej Listy Arabskiej przed wyborami parlamentarnymi w Izraelu, zaplanowanymi na wrzesień. Koalicja czterech partii ogłosiła w poniedziałek wspólny start w wyborach.
Do Zjednoczonej Listy Arabskiej przyłączył się także Demokratyczny Front na rzecz Pokoju i Równości (Hadasz Taal) oraz Arabski Ruch Odnowy. Przewodniczący Hadasz Taal Ajman Odeh powiedział w poniedziałek, że zjednoczone partie mogą teraz zająć się "wielkim wyzwaniem", stojącym przed mniejszością palestyńską.
Sondaże wskazują, że wspólna Lista może być trzecią co do wielkości partią w izraelskim Knesecie po wyborach 17 września.
20 proc. populacji
Po raz pierwszy ugrupowania zjednoczyły się w 2015 roku. Udało im się wtedy zdobyć 13 miejsc w 120-osobowym parlamencie. Konflikty wewnętrzne sprawiły jednak, że koalicja rozbiła się na dwa bloki. Tym samym podczas poprzednich wyborów parlamentarnych w kwietniu bieżącego roku ugrupowania arabskie uzyskały w sumie 10 miejsc, a frekwencja wśród mniejszości palestyńskiej spadła z 64 proc. w 2015 roku do 49 proc. w 2019 roku.
Odeh oświadczył w sobotę, że "tylko zjednoczeni możemy zapobiec rasizmowi, aneksji i niszczeniu demokracji".
Palestyńczycy stanowią 20 proc. populacji kraju. Według Adalah, Prawniczego Centrum Praw Mniejszości Arabskich w Izraelu, istnieje 60 przepisów dyskryminujących palestyńskich obywateli. Dotyczą one rozmaitych sfer życia, w tym dostępu do edukacji, rynku mieszkań czy prawa własności.
Po raz pierwszy w historii Izraela odbędą się powtórzone wybory. W kwietniu premierowi Benjaminowi Netanjahu nie udało się utworzyć większościowej koalicji i jego partia Likud wysunęła projekt ustawy o rozwiązaniu parlamentu i przeprowadzeniu nowego głosowania.
W tym tygodniu mija termin zgłaszania list wyborczych.
Pokonać Netanjahu
W czwartek były premier Ehud Barak oraz lewicowa partia Merec ogłosili powstanie koalicji pod nazwą Unia Demokratyczna, których głównym celem jest pokonanie Netanjahu. Wcześniej w tym miesiącu został on najdłużej rządzącym premierem w historii kraju - obecnie trwa 13 rok jego rządów.
Była minister sprawiedliwości Ajjelet Szaked, która została przewodniczącą partii Nowa Prawica 21 lipca, negocjuje warunki sojuszu z koalicją religijnych partii nacjonalistycznych, którym przewodzi minister edukacji Rafi Perec. Podczas wyborów w kwietniu jej ugrupowanie nie zdobyło wystarczającej liczby głosów, żeby wejść do Knesetu.
Pod koniec maja parlament został zmuszony do samorozwiązania, ponieważ upłynął termin utworzenia rządu. Netanjahu miał stanąć na jego czele po raz piąty, mimo trzech poważnych zarzutów o korupcję.
dcz