Elektryczna Tesla wybuchła na środku drogi. Autopilot nie zareagował
Samochód marki Tesla, należącej do Elona Muska eksplodował po tym, jak wjechał w lawetę zaparkowaną na autostradzie. Kierowca był obecny, ale używał autopilota. Podróżowała z nim dwójka dzieci. Nikomu nic się nie stało.
2019-08-14, 11:27
Prowadzący auto Aleksiej Trietakow przyznał, że nie zauważył przeszkody na drodze, jednak nie zareagował także autopilot. Po samym zderzeniu nastąpiły dwa efektowne wybuchy, które zostały zarejestrowane na nagraniu wideo.
Trietakow doznał niewielkich, jak na skalę wypadku, obrażeń. Złamał jedynie nogę, jego dzieci wyszły ze zdarzenia z siniakami.
Do zdarzenia doszło w sobotę ok. 21 czasu moskiewskiego.
dcz/tvp.info
REKLAMA
REKLAMA