Turecka ofensywa w Syrii. Spotkanie za zamkniętymi drzwiami w ONZ
Rada Bezpieczeństwa ONZ ponownie omówi sprawę tureckiej operacji militarnej w północno-wschodniej Syrii. Posiedzenie ma się odbyć jutro za zamkniętymi drzwiami. Zostało zwołane na wniosek pięciu państw europejskich - Wielkiej Brytanii, Francji, Niemiec, Belgii i Polski.
2019-10-15, 16:26
Podczas poprzedniego posiedzenia w czwartek Rada Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych była podzielona. Jedynie przedstawiciele państw należących do Unii Europejskiej wezwali Turcję do zakończenia operacji zbrojnej.
Powiązany Artykuł

Wojna w Syrii. W niesienie pomocy Kurdom włącza się kolejna organizacja z Polski
Rosja przeciw ofensywie
W piątek z kolei Rosja i Chiny zablokowały zaproponowaną przez Stany Zjednoczone rezolucję wzywającą do przerwania ofensywy.
Po tym jak z terenów kurdyjskich wycofali się Amerykanie, siły rządowe Syrii zajmują kolejne miasta na północy kraju, aby w porozumieniu z Kurdami chronić ich przed trwającą od środy turecką ofensywą.
>>>[CZYTAJ RÓWNIEŻ] Protest Kurdów w Niemczech. Doszło do starć z Turkami
REKLAMA
W niedzielę Kurdowie, którzy dotąd sprawowali faktyczną kontrolę nad północnymi regionami Syrii, porozumieli się z rządową armią, aby przyszła im na pomoc. Syryjskie wojsko zajęło kilka strategicznych miast, w tym Rakkę, niegdyś stolicę samozwańczego Państwa Islamskiego.
Turcja bombarduje tereny kurdyjskie. Przedstawiciele Rosji, największego sojusznika syryjskiego prezydenta, nazwali turecką operację "nie do zaakceptowania". Oświadczyli też, że nie dopuszczą do walk między żołnierzami syryjskimi i tureckimi.
Decyzja Trumpa
Z terenów objętych walkami uciekło co najmniej 160 tysięcy osób. Wkroczenie syryjskiej armii na tereny kurdyjskie oznacza, że dostarczanie tam pomocy przez zagraniczne organizacje stało się niemożliwe.
Powiązany Artykuł

Donald Trump nałożył sankcje na Turcję. "Muszą zakończyć ofensywę w Syrii"
W tureckiej ofensywie zginęło co najmniej 80 cywilów oraz ponad 70 kurdyjskich bojowników, 4 tureckich żołnierzy i 16 rebeliantów ze sprzymierzonych z Turcją syryjskich oddziałów partyzanckich.
REKLAMA
Drogę do ofensywy lądowej dla Turcji otworzyła zapowiedź prezydenta Donalda Trumpa o wycofaniu amerykańskich wojsk z Syrii. Amerykanie byli dotąd najważniejszym sojusznikiem Kurdów w regionie.
msze
REKLAMA