Barcelona: nocne starcia policji z bojówkami separatystów
Nocne starcia z policją trwały od popołudnia i przeciągnęły się do późnej nocy. Rozpoczęły się jeszcze ciągu dnia, kiedy równolegle w innej części Barcelony odbywała się pokojowa manifestacja Katalończyków przeciwko skazaniu przez Sąd Najwyższy 9 regionalnych polityków na 9-13 lat więzienia za organizację referendum niepodległościowego w 2017 r. W zakończonym w ciągu dnia pokojowym marszu uczestniczyło w stolicy Katalonii ponad pół miliona osób.
2019-10-19, 06:47
Posłuchaj
Nocne starcia w Barcelonie. Relacja Wojciecha Cegielskiego (IAR)
Dodaj do playlisty
Oddziały szturmowe hiszpańskiej policji w piątek późnym wieczorem prowadziły akcję wyparcia separatystycznych bojówkarzy z centrum Barcelony, gdzie od poniedziałku trwają uliczne protesty. Media podały, że rannych zostało 25 osób, głównie katalońskich zwolenników secesji regionu od Hiszpanii. Są także ranni funkcjonariusze policji - informują media.
Powiązany Artykuł
Protesty w Katalonii. Blokada dróg, odwołane loty na lotniskach
Po trwających ponad pięć godzin wieczornych starciach z manifestantami katalońska policja, Mossos d'Esquadra, skierowała na ulice barcelońskiego śródmieścia pojazdy z armatkami wodnymi. Dzięki nim wyparto po północy z alei Via Laietana separatystycznych bojówkarzy, a także ugaszono część płonących tam barykad.
Radykalni aktywiści po wycofaniu się z dotychczas zajmowanych pozycji przy Via Laietana rozpoczęli tworzenie nowych barykad z koszy na śmieci, znaków drogowych oraz słupów sygnalizacji świetlnej, które wyrywali z chodników.
Starcia z policją przy Via Laietana rozpoczęły się późnym popołudniem w czasie, kiedy w innej części Barcelony odbywała się pokojowa manifestacja Katalończyków.
REKLAMA
Zarzuty wobec katalońskiej policji
Część świadków wieczornej interwencji oddziałów szturmowych twierdzi, że w kilku przypadkach nadużyli oni siły oraz działali w sposób nieuzasadniony. Podają przypadki pobicia klientów jednej z tureckich restauracji w centrum miasta, a także starszego mężczyzny, który próbował samodzielnie gasić jedną z barykad.
Radio Cadena Ser informuje, że policja omyłkowo zatrzymała w nocy jednego z fotografów gazety “El Pais”, który znajdował się na jednej z ulic w tłumie manifestantów. Inne media podają, że w nocy w sobotę doszło również do pobicia przez policję dziennikarza “Catalunya Radio”. Zarówno reporter regionalnej rozgłośni, jak i fotograf dziennika “El Pais” ubrani byli w pomarańczowe kamizelki z napisem “Prasa” - relacjonują media.
Starcia w innych miastach regionu
Służby medyczne Katalonii podają że w nocnych starciach w całym regionie rannych zostało blisko 80 osób, z czego najwięcej w Barcelonie – 52. W zamieszkach w Geronie, Tarragonie i Leridzie ucierpiało po kilka osób.
Media oceniają, ze w największych katalońskich miastach głównymi uczestnikami największych katalońskich miastach głównymi uczestnikami zamieszek jest młodzież w wieku akademickim. Wśród niej, jak się podaje, są członkowie radykalnych Rad Obrony Republiki (CDR), które domagają się szybkiego ogłoszenia przez władze Katalonii niepodległości regionu.
REKLAMA
PAP/IAR/agkm
REKLAMA