Francja sparaliżowana strajkami. Wielkie korki i utrudnienia w większości miast
Francja siódmy dzień jest sparaliżowana strajkiem organizowanym przez związki zawodowe na czele z komunistyczną CGT. Centrale protestują przeciwko planom reformy systemu emerytalnego. Premier apeluje o zakończenie protestów, które dają się we znaki społeczeństwu.
2019-12-11, 17:46
Posłuchaj
Tłumy ludzi godzinami czekający na peronach stacji linii metra i szybkich kolejek podmiejskich, które kursują w stopniu bardzo okrojonym. Nieczynnych jest dziesięć na czternaście linii paryskiego metra. W całej Francji kursuje jedna trzecia pociągów regionalnych i co czwarty ekspres TGV, w tym pociągi międzynarodowe.
Powiązany Artykuł
380 km korków w Paryżu, związkowcy zapowiadają mobilizację. Kolejny dzień paraliżu Francji
>>>[CZYTAJ RÓWNIEŻ] Francja sparaliżowana, rząd nie słucha Francuzów. Brutalne sceny na ulicach
Przeciwko planom reform protestują policjanci, adwokaci, pracownicy służby zdrowia, nauczyciele, a przede wszystkim kolejarze i zakłady komunikacji miejskiej. Związki zawodowe chcą zmusić rząd do całkowitego wycofania się z planowanych zmian.
REKLAMA
Apel szefa rządu
Premier Edouard Philippe apelował o zaprzestanie próby sił i rozpoczęcie rozmów. Gwarancje, które otrzymały grupy zawodowe najbardziej zaniepokojone reformami, uzasadniają wznowienie dialogu i zakończenie strajku, który w dotkliwy sposób odczuwają miliony Francuzów.
Dla nich każdy dzień jest prawdziwym torem przeszkód - od transportu po opiekę nad dziećmi. Na obwodnicach Paryża i innych miast, na przykład Tuluzy, tworzyły się wielokilometrowe korki.
jp
REKLAMA
REKLAMA