Bośnia i Hercegowina: obywatel kraju skazany za walki w Syrii
Sąd Bośni i Hercegowiny skazał 24-letniego Bośniaka na 4 lata więzienia za zorganizowanie grupy terrorystycznej i walkę dla Państwa Islamskiego w Syrii. Mężczyzna przyznał się do winy. Wpłynęło to na długość zasądzonej kary.
2019-12-27, 21:59
Ibro Ćufurović z położonego na północnym zachodzie Bośni i Hercegowiny (BiH) miasta Velika Kladusza przebywał w areszcie od kwietnia, kiedy to doprowadzono do jego ekstradycji z Syrii. Wcześniej był przetrzymywany przez syryjskie milicje kurdyjskie.
Sąd wyjaśnił, że wziął pod uwagę okoliczności łagodzące podczas ustalania wyroku, w tym fakt, że oskarżony przyznał się do winy, a wyruszając na wojnę w Syrii, gdzie spędził pięć lat, miał tylko 19 lat.
CZYTAJ TAKŻE: Syria starała się protektoratem Rosji i Iranu >>>
Ćufurović, który posługiwał się w Syrii pseudonimem Abu Kasim Albosni, zeznał, że walczył tam w latach 2014 i 2015, ale potem został zatrzymany podczas próby przedostania się wraz z rodziną do Turcji.
REKLAMA
W latach 2012-16 około 300 obywateli Bośni i Hercegowiny, w której muzułmanie są największą grupą religijną, wyjechało do Syrii i Iraku, w tym 55 proc. stanowili mężczyźni, 20 proc. kobiety, a 25 proc. dzieci - wynika z oficjalnych danych.
Powiązany Artykuł
Widmo rzezi cywilów w Syrii. 200 tys. ucieka z Idlibu, miliony bez pomocy
Zbyt łagodne wyroki?
Według AFP stu dorosłych Bośniaków zginęło w walce po stronie IS. Sądy w BiH osądziły i skazały 46 osób, które wróciły do kraju z Iraku i Syrii - podaje Reuters.
W 2014 roku Bośnia i Hercegowina stała się pierwszym krajem w Europie, który wprowadził kary pozbawienia wolności dla swoich obywateli walczących za granicą. Bojownicy, którzy odtąd powrócili do kraju, zostali osądzeni i w większości przypadków skazani na więzienie.
Niektórzy specjaliści uważają, że nałożone wyroki, od 12 miesięcy do 4 lat więzienia, są zbyt łagodne. Ośmiu mężczyzn, którzy zostali osądzeni, przyznało się do winy i zobowiązało się współpracować z władzami w zamian za karę 12 miesięcy więzienia.
REKLAMA
msze
REKLAMA