In vitro dla lesbijskich par. Protest i ogromna manifestacja w Paryżu

Według różnych szacunków manifestacja zgromadziła od 40 do nawet 100 tys. uczestników - informuje ekai.pl. W demonstracji wzięły udział przede wszystkim rodziny, ale byli też lekarze, a nawet ruchy feministyczne. Protest miał pokojowy charakter, nie doszło do incydentów, które wymagałyby interwencji policji. 

- Spokojny marsz ulicami Paryża nie robi wielkiego wrażenia. Jak nie spalisz restauracji lub nie wybijesz witryn sklepowych, to nikt nie będzie cię słuchał – mówi cytowany przez ekai.pl Antoine-Marie Izoard, redaktor naczelny katolickiego tygodnika "Famille Chrétienne", nawiązując do fali protestów i zamieszek we Francji. 

Arcybiskup Paryża, który udzielił poparcia manifestantom, zauważył, że chodzi tu o "uszanowanie ojcostwa". Wskazał, że brak ojca jest źródłem wielkiego cierpienia i niestety są takie przypadki, tu jednak jest mowa o "legalizacji stanu, w którym z góry dziecka pozbawia się ojca".

Prawo rozszerzające dostęp do in vitro zostało już przegłosowane w niższej izbie parlamentu, 21 stycznia ma się nim zająć Senat. Jak zauważa ekai.pl, jego przyjęcie jest raczej przesądzone. 

REKLAMA

ekai/fc