Sprawa in vitro dla lesbijek. Biskup ostrzega premiera Francji przed "liberalną eugeniką"

We Francji trwa procedowanie ustawy, która ma umożliwić zapłodnienie in vitro parom lesbijskim i samotnym kobietom. W środę ma się odbyć głosowanie w Senacie, wcześniej dokument zatwierdziło Zgromadzenie Narodowe. Przeciwko zapisom protestuje Kościół, a list otwarty do premiera wystosował abp Pierre d'Ornellas, kierujący zespołem bioetycznym Episkopatu Francji.

2020-02-04, 10:38

Sprawa in vitro dla lesbijek. Biskup ostrzega premiera Francji przed "liberalną eugeniką"
Procedura in vitro wykonywana w laboratorium. Foto: shutterstock.com/bezikus

Powiązany Artykuł

Notre-Dame-modlitwa-ludzie-pap-1200.jpg
Niepokoje i klimat ateizacji. Francuska laickość w praktyce

"W przypadku tak wrażliwych tematów, które wstrząsają głównymi punktami odniesienia dla życia ludzi w społeczeństwie, same dyskusje o tej metodzie nie wystarczą" - napisał w liście o in vitro abp d'Ornellas. Wcześniej premier Édouard Philippe, odnosząc się do protestów i polemik wokół ustawy, podkreślił, że dyskusje są "bardzo wysokiej jakości". - Chciałbym również pochwalić postawę Francuzów, którzy się jej sprzeciwiają, którzy pokojowo demonstrowali - mówił premier.

"Wiele osób - zwłaszcza wierzących i niewierzących - wyraziło sprzeciw wobec różnych aspektów tej ustawy. Czy wystarczy skatalogować ich w rejestrze przeciwników - na szczęście pokojowych - aby zakończyć debatę?" - pyta premiera w liście otwartym abp D'Ornellas. Duchowny opublikował dwie książki o bioetyce, w których broni "argumentów rozumu etycznego", "które należy uznać za priorytet, aby prawo pozostało fundamentem i strzegło dobra wspólnego.

"Liberalna eugenika, owoc indywidualizmu i strachu"

Powiązany Artykuł

leah-darrow-screen-1200.jpg
"Nigdy nie niszczą marzeń". Znana modelka broni życia nienarodzonych dzieci

Arcybiskup ostrzega Edouarda Philippe'a przed "liberalną eugeniką, owocem indywidualizmu i strachu, wzmacnianą przez masową moc testów genetycznych". Odnosi się także do pojęć "braterstwa" i "godności", bez nawiązań do przestrzeni religijnej, ale przypominając, że braterstwo "wymaga uznania tej samej godności, z tymi samymi prawami podstawowymi u wszystkich ludzi".

Również w wypowiedzi dla Radia Watykańskiego duchowny podkreśla, że podstawowym prawem człowieka jest prawo do posiadania ojca. "Czy prawo cywilne jest uprawnione do zadekretowania, że niektóre dzieci nie będą miały ojca, nie będą miały przodków ze strony ojca. Ja to kontestuję, tę władzę, którą rości sobie prawo cywilne. W imię czego prawo cywilne chce o tym decydować? Skąd te uprawnienia? Podpisaliśmy w Paryżu Powszechną Deklarację Praw Człowieka. W pierwszym artykule jest w niej mowa, że wszyscy ludzie rodzą się wolni i równi w swych prawach. Ale teraz już tak nie będzie. To się skończyło. Nasze prawo nie będzie już zgodne z Deklaracją Praw Człowieka, którą sygnowaliśmy, bo będą u nas dzieci, które urodzą się bez ojca. Dla mnie jest to prawo podstawowe: mieć ojca. Czekam, aż ktoś mi udowodni, że nie jest to podstawowe prawo człowieka - zaznaczył abp d'Ornellas.

REKLAMA

pg

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej