"Nie chcieli zostawić wiernych". We Włoszech od początku epidemii zmarło ponad 100 księży
105 księży zmarło we Włoszech od początku epidemii koronawirusa - pisze o tym w niedzielę dziennik "Corriere della Sera". Wśród kapłanów było wielu proboszczów, którzy zakazili się, bo nie chcieli zostawić wiernych i czuwali przy nich w chorobie.
2020-04-12, 07:30
Wielu z tych zmarłych kapłanów to byli "księża ulicy", niosący, również w sędziwym wieku, pomoc ubogim, wychodzącym z nałogu, bezdomnym - zauważa dziennik.
Powiązany Artykuł
Droga Krzyżowa w Watykanie. Uniewinniony kapłan: wisiałem na krzyżu przez dziesięć lat
Odnotowuje, że w najbardziej dotkniętej przez epidemię diecezji Bergamo w Lombardii zmarło 25 księży i 14 zakonników. Tam również w tym okresie zmarły 84 zakonnice.
>>>[CZYTAJ TAKŻE] "Módlmy się o miłosierdzie dla ludu i dla świata". Apel papieża do kapłanów
Jeden z najmłodszych księży miał 45 lat, najstarszy 104.
REKLAMA
Wielu duchownych, dodaje gazeta, zmarło także w środkowych i południowych Włoszech. Byli wśród nich misjonarze, którzy wrócili do kraju po kilkudziesięciu latach spędzonych na misjach, na przykład w Afryce.
Przypomina się, że w Wielki Czwartek papież Franciszek nazwał zmarłych w czasie epidemii kapłanów "świętymi z sąsiedztwa".
Interaktywna mapa zakażeń koronawirusem na świecie. Źródło: Uniwersytet Johnsa Hopkinsa
REKLAMA
paw/
REKLAMA