Krwawy weekend w Chicago. Nie żyje 12 osób
W Chicago od początku marca postrzelono niemal 2 tys. osób. Od piątku wieczór do niedzieli w strzelaninach w Chicago zginęło 12 osób.
2020-07-21, 02:00
W weekend w 41 incydentach w Chicago postrzelono 63 osoby. Śmierć poniosło 12 z nich. To kolejny już krwawy weekend w Chicago. W ten z Dniem Niepodległości (4 lipca) zastrzelono 17 osób.
W amerykańskich miastach odnotowuje się więcej zabójstw z użyciem broni palnej niż przed rokiem - wynika z danych policji. Eksperci uważają, że wpływ na to ma epidemia koronawirusa i wywołany przez nią kryzys gospodarczy.
Powiązany Artykuł

Nowe informacje ws. szczepionki na koronawirusa. Są wyniki testów
Prezydent USA Donald Trump, wskazując w poniedziałek na problem przemocy, zapowiedział, że "coś z tym zrobi". Nie wykluczył przy tym wysłania do największych amerykańskich miast oddziałów federalnych.
Wietrzne Miasto od lat boryka się z problemem ataków z użyciem broni palnej. Do większości z nich dochodzi podczas sporów między gangami. Policja szacuje, że w Chicago jest ich kilkadziesiąt, a należeć do nich może nawet 100 tys. osób.
ms
REKLAMA
REKLAMA