Zamieszki w USA nie ustają. W Portland podpalono policyjny budynek
Policja w Portland w amerykańskim stanie Oregon oznajmiła w nocy z poniedziałku na wtorek, że uznaje antyrasistowskie i antypolicyjne demonstracje za zamieszki po tym, jak podpalony został budynek związku zawodowego policjantów. Niespokojnie było też w innych miastach w USA.
2020-08-25, 09:47
Powiązany Artykuł
"Nazistowski śmieciu!". Dziennikarz zaatakowany w USA przez Antifę
Ogłaszając miejsce demonstracji terenem zamieszek, policja poleciła demonstrantom rozejść się i ostrzegła, że wobec osób pozostających na miejscu zostanie użyty gaz łzawiący i gumowe kule.
- Zakaz przyduszania i obowiązkowe identyfikatory. Nowe zasady pracy nowojorskiej policji
- W USA obalane są kolejne pomniki. "Rzucały cień na marzenia naszych dzieci"
Jest to kolejna niespokojna noc w największym mieście stanu Oregon, gdzie demonstracje i zamieszki odbywają się codziennie od maja, kiedy zarzewiem protestów była śmierć w Minneapolis Afroamerykanina George'a Floyda z rąk funkcjonariuszy policji.
W niedzielę policja w Portland zatrzymała 23 osoby, kiedy grupa ponad 200 demonstrantów zaczęła wzniecać ogień i rzucać w policjantów kamieniami i butelkami. Od 29 maja policja 17 razy klasyfikowała protesty w mieście jako zamieszki.
REKLAMA
Do starć z policją i zamieszek dochodzi również w Kenosha w stanie Wisconsin, gdzie w poniedziałek policja kilkakrotnie postrzeliła czarnoskórego mężczyznę Jacoba Blake'a. Dzień wcześniej podobne wydarzenia miały miejsce w Lafayette w Luizjanie, gdzie policja zastrzeliła czarnoskórego mężczyznę.
pb
REKLAMA