Protesty na Białorusi. Kolumny demonstrantów dotarły do centrum Mińska
W Mińsku rozpoczął się 22. protest białoruskiej opozycji. Tysiące mieszkańców stolicy zebrało się w centrum miasta na "marszu pokoju i niezależności". Doszło do pierwszych zatrzymań uczestników.
2020-08-30, 12:47
Posłuchaj
Do centrum Mińska przyszły grupy młodych praktycznie ze wszystkich większych dzielnic. Dojście na centralny Plac Niepodległości - czyli miejsce wiecu - zostało zablokowane przez milicyjny OMON. Zamknięte zostały cztery pobliskie stacje metra.
Powiązany Artykuł
"Władze obawiają się krytyki duchownych". Białoruskie radio znów nie nadało mszy świętej z katedry
- Zastępca przewodniczącego NSZZ "Solidarność": dla protestujących Białorusinów przelaliśmy milion złotych
- Serwisy specjalne dla Białorusi. POSŁUCHAJ
W tej sytuacji ludzie zbierają się na głównej arterii miasta - Prospekcie Niepodległości. Milicja próbuje blokować dojścia do tej ulicy. Doszło do pierwszych interwencji. Funkcjonariusze OMON-u zabrali długą biało-czerwono-białą flagę, którą nieśli demonstranci.
REKLAMA
Brak lidera protestów
Dzisiejszy protest, jak i poprzednie, miał spontaniczny charakter. Nadal brakuje lidera, który mógłby poprowadzić tłumy.
Uczestnicy wieców umawiają się poprzez media społecznościowe. Kilku uczestników zostało zatrzymanych. Do centrum wciąż napływają mieszkańcy odległych rejonów miasta.
Po raz kolejny w ostatnim czasie doszło do rozmowy telefonicznej prezydentów Białorusi i Rosji. Białoruska agencja prasowa "Biełta" informuje, że Aleksander Łukaszenka i Władimir Putin omówili "sytuację wokół Białorusi". Ustalono, że w najbliższym czasie dojdzie do spotkania liderów w Moskwie.
kad
REKLAMA
REKLAMA