Tysiące ludzi przed rezydencją Łukaszenki. W Mińsku masowe protesty
Tysiące Białorusinów w największych miastach kraju po raz kolejny demonstrowało domagając się odejścia od władzy prezydenta Aleksandra Łukaszenki. W stolicy kraju - Mińsku - według niezależnych mediów protestowało około 200 tysięcy ludzi.
2020-09-06, 15:55
W Mińsku milicyjny OMON i wojska wewnętrzne zablokowały centralny Prospekt Niepodległości. Demonstranci przeszli pod Pałac Niepodległości, gdzie znajduje się rezydencja prezydenta Aleksandra Łukaszenki. Droga do gmachu była również zablokowana przez kordon funkcjonariuszy sił specjalnych.
Posłuchaj
Protesty przerwał deszcz
W tej sytuacji tysiące demonstrantów udało się na pobliski trawnik na piknik. Ludzie otrzymywali kanapki, napoje i spożywali je, a w tle stali funkcjonariusze w czarnych mundurach. Niektórzy chcieli zrobić grilla, ale zaczął padać deszcz, który przyspieszył zakończenie 29. dnia protestów.
Powiązany Artykuł
Zasieki i wojsko na ulicach Mińska. Przygotowania białoruskich służb przed kolejnymi protestami
Niedzielne demonstracje odbywały się tym razem pod nazwą "Marsz Jedności" i były zapowiadany jako kolejny masowy protest. Mieszkańcy stolicy z różnych stron zmierzali w kierunku centrum, jednak milicja próbowała im przeszkodzić, blokując drogi i dokonując zatrzymań.
OMON blokuje demonstracje
Centralny Prospekt Niepodległości, czyli były Prospekt Lenina, blokowali funkcjonariusze milicyjnego OMON-u, wojsk wewnętrznych, pojazdy z armatkami wodnymi i do ustawiania barykad.
REKLAMA
Posłuchaj
W okolicy katolickiego cmentarza kalwaryjskiego milicjanci próbowali rozpędzić kolumnę demonstrantów, ale po kilku minutach dotarła tam jeszcze większa grupa protestujących z odległej dzielnicy Kamianna Horka. Do akcji dołączyli studenci. Demonstranci skandowali "Niech Żyje Białoruś" i nieśli historyczne biało-czerwono-białe flagi.
- Białoruskie władze bronią swoich działań: protestujący złamali przepisy dotyczące zgromadzeń
- Tysiące studentów protestowało na Białorusi. Milicja zatrzymuje "podejrzanych"
Demonstracje z udziałem kilku tysięcy ludzi odbyły się we wszystkich największych miastach kraju: Homlu, Mohylewie, Witebsku, Grodnie i Brześciu. W trakcie demonstracji miały miejsca zatrzymania, ale na razie nie wiadomo ilu ludzi trafiło na posterunki i do aresztów.
Posłuchaj
pkur, jmo
REKLAMA
REKLAMA