"Swing states" w centrum amerykańskiej kampanii. Przedstawiamy mapę politycznych preferencji Amerykanów
Kampania w wyborach prezydenckich nie toczy się z równą intensywnością w całym kraju bowiem z góry wiadomo, że w niektórych stanach wygra demokrata a w innych republikanin. Takie stany jak Kalifornia czy Nowy Jork na pewno zagłosują na kandydata Partii Demokratycznej. W Luizjanie, Alabamie czy Oklahomie gwarantowaną wygraną ma republikanin.
2020-10-16, 11:16
O wyniku wyborów prezydenckich decyduje co najwyżej kilkanaście "swing states" (ew. battleground states), czyli stanów w których obaj kandydaci mają szansę na sukces. W 2016 o zwycięstwie Donalda Trumpa przesądziła jego wygrana na Florydzie oraz niespodziewane zwycięstwo w trzech przemysłowych stanach regionu zwanego "pasem rdzy", czyli Pensylwanii, Michigan i Wisconsin, które łącznie dały mu 46 głosów elektorskich.
Powiązany Artykuł
![pap donald trump floryda 1200.jpg](http://static.prsa.pl/images/62c1eb51-37c3-4e81-9936-5f3380b3da6b.jpg)
Ku Klux Klan i Antifa organizacjami terrorystycznymi? To część programu wyborczego Trumpa
Wybory 2016
![Mapa wyborcza w roku 2016 roku. Kolor czerwony – Donald Trump. Kolor niebieski – Hillary Clinton.](http://static.prsa.pl/images/c6484e46-a71c-43a3-84b9-34d5c34401b3.jpg)
W tym roku kluczowe dla wyniku wyborów będą Floryda, Arizona, Karolina Północna, Pensylwania, Michigan i Wisconsin. Sztaby obu kandydatów kierują do nich największe środki na reklamy, a kandydaci odwiedzają je najczęściej. W grze jest także kilka tradycyjnie republikańskich stanów, które przed 4 laty głosowały na Donalda Trumpa - Teksas, Georgia, Ohio oraz Iowa. Jeśli Joe Bidenowi udałoby się wygrać w którymś z tych stanów to droga do reelekcji Donalda Trumpa stałaby się dużo trudniejsza.
![Mapa wyborcza w roku 2020. Swing states oznaczone są kolorem brązowym.](http://static.prsa.pl/images/26397b0b-aa0e-4404-881c-cb7ba1a165ee.jpg)
Jeśli za punkt wyjścia przyjąć wyniki wyborów z 2016 roku to dla Donalda Trumpa najprostszym sposobem na zwycięstwo byłoby utrzymanie Arizony i Florydy oraz zwycięstwo w Pensylwanii. To właśnie dlatego prezydent USA najczęściej odwiedza te stany, wykupuje tam najwięcej reklam i wysyła najbliższych współpracowników oraz członków rodziny.
REKLAMA
Porażka na Florydzie praktycznie pozbawiłaby Donalda Trumpa szans na pozostanie w Białym Domu. Podobny efekt przyniosłaby równoczesna przegrana Pensylwanii, Michigan i Wisconsin. Sztab Joe Bidena również traktuje te stany priorytetowo. Obecne sondaże wskazują na wyrównaną walkę obu kandydatów na Florydzie.
W Pensylwanii, Michigan i Wisconsin przewagę ma Joe Biden. Kandydat demokratów stara się poszerzyć mapę wyborczą i próbuje odebrać Donaldowi Trumpowi tradycyjnie republikańskie stany takie jak Teksas, Arizona lub Georgia. Zwycięstwom w tych stanach będzie jednak dla Joe Bidena trudne, choć jego sztab wierzy, że przy odpowiedniej mobilizacji wyborców może to się udać.
Marek Wałkuski /kb
REKLAMA