Donald Trump: Demokraci próbują ukraść wybory
Prezydent USA Donald Trump stwierdził w środę na Twitterze, że mimo jego wielkiej przewagi, jego oponenci starają się "ukraść" wybory. Zapowiedział jednak, że im na to nie pozwoli.
2020-11-04, 07:38
"Wygrywamy wysoko, ale oni próbują UKRAŚĆ wybory. Nigdy im na to nie pozwolimy. Głosy nie mogą być oddawane po zamknięciu urn" - napisał Trump. Chwilę wcześniej zapowiedział, że wtorkowej nocy wygłosi oświadczenie. "Wielkie ZWYCIĘSTWO" - dodał. W pierwszej wersji wpisu Trump popełnił błąd w słowie "polls" (urny), pisząc zamiast tego "Poles" (Polacy).
Powiązany Artykuł
Wybory prezydenckie w USA. Zacięta walka w kluczowych stanach
Niedługo po publikacji tweeta Trumpa, serwis oznaczył treść jego wpisu jako "sporną i zwodniczą na temat procesu wyborczego".
Prezydent nie skonkretyzował swoich zarzutów, jednak podczas kampanii wyborczej przekonywał, że wyniki wyborów muszą być znane już w dzień wyborów, mimo że jeszcze nigdy końcowe wyniki nie zostały ogłoszone tak wcześnie. Twierdził też, że ułatwienie głosowania pocztą doprowadzi do fałszerstw wyborczych.
Czytaj także:
- Co może oznaczać wygrana Bidena dla Trójmorza? Ekspert: wsparcie USA powinno zostać utrzymane
- "Wygrana Bidena nie wywróci relacji polsko-amerykańskich". Politolog o wyborach w USA
Powiązany Artykuł
Amerykanie wybierają prezydenta. Trump prowadzi w kluczowych stanach [RELACJA]
W obecnych wyborach oddano rekordową liczbę głosów korespondencyjnych. Łącznie z głosami oddanymi osobiście przed dniem wyborczym było ich ponad 100 mln. W części kluczowych stanów, jak Pensylwania, będą one liczone na końcu, a proces może potrwać nawet kilka dni. Pensylwania będzie zaliczać również głosy, które wpłyną pocztą już po zamknięciu urn, ale wysłane przed wyznaczoną datą końcową.
REKLAMA
fc
REKLAMA