Prokurator generalny USA: nie ma dowodów na poważne oszustwa wyborcze
Amerykański prokurator generalny William Barr oświadczył, że Departament Sprawiedliwości nie znalazł dowodów na oszustwa, które mogły wpłynąć na wynik wyborów prezydenckich w USA. Stanowisko to stoi w sprzeczności z twierdzeniami prezydenta Donalda Trumpa, że wybory zostały zmanipulowane i że to on, a nie Joe Biden jest prawowitym zwycięzcą.
2020-12-02, 04:43
W wywiadzie dla agencji Associated Press prokurator tłumaczył, że prokuratorzy federalni oraz agenci FBI badali różne doniesienia na temat nieprawidłowości wyborczych, ale nie stwierdzili oszustw na taką skalę by mogły wpłynąć na wynik głosowania.
Posłuchaj
- Większość oskarżeń miała jednostkowy charakter i była związana z konkretnymi okolicznościami bądź pojedynczymi osobami - mówił Barr, który po wyborach upoważnił prokuratorów federalnych do badania potencjalnych oszustw wyborczych.
Powiązany Artykuł
Nowy układ sił w USA. Analityk PISM: zanim Waszyngton zajmie się światem musi się uporać ze sobą
Sztab Donalda Trumpa odrzuca tłumaczenia Barra
Prokurator generalny dał do zrozumienia, że nieprawidłowości jakie stwierdzono podczas głosowania zdarzają się podczas każdych wyborów. Barr odrzucił twierdzenia prezydenta Trumpa i jego współpracowników, że doszło do manipulacji wyborczych przy użyciu oprogramowania urządzeń do rejestracji i liczenia głosów.
REKLAMA
- Departament Bezpieczeństwa Krajowego i Departament Sprawiedliwości przyjrzały się temu i nie znalazły potwierdzenia tych informacji - stwierdził Barr.
Sztab Donalda Trumpa odrzucił twierdzenia prokuratora generalnego USA twierdząc, że oszustwo wyborcze miało miejsce a postepowania Departamentu Sprawiedliwości nie zostały przeprowadzone wystarczająco wnikliwie.
REKLAMA
ms
REKLAMA